Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Cudowny Medalik - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Cudowny Medalik (/showthread.php?tid=999)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- Moniczka - 15-11-2005 12:52

Leszek napisał(a):objawień prywatnych, uznanych nawet przez Kościół, nikt z katolików nie jest zobowiązany uznawać.

Wlaśnie. I nie znaczy to że z tego powodu jest "mniej" katolikiem.


- Leszek - 15-11-2005 13:11

Nie chodzi o to, czy jest ktoś "mniej", czy "więcej", ale o wpajanie idei, które można dowolnie akceptować lub nie jako powszechnie obowiązujących. Pominę tu pewną skłonność Zygmunta do fetyszyzacji "Cudownego Medalika".


- tendencja - 15-11-2005 15:00

Zygmunt napisał(a):Ludzie w Kosciele w wiekszosci sa wyksztalceni

Masz na to jakieś argumenty? Bo ja mam zupełnie inne odczucia!!!


- msg - 15-11-2005 15:25

Ja również. O wiedzy katolikow o swojej wierze najlepiej swiadcza dyskusje z innymi wyznaniami. Dobrze sie nie znamy na tym, duzo nie rozumiemy i wstydzimy sie pytac.

A wracakac do tematu, to pewnie wiekszosc ludzi w Kosciele to wie, ze Maryja to nie Bóg, ale własnie ubóstwianie jej to czesto staje sie samoczynne i nie do konca uswiadomione, imho oczywiscie.


- Moniczka - 15-11-2005 15:30

"Zwolennicy" Cudownego medalika mówią często żę ma om nas chronić, a to - moim i nie tylko moim zdaniem - jest traktowanie go jako amuletu. Czemu więc służy Cudowny Medalik POZA chronieniem od zła? Bo twierdzenie że chroni od zła to dla mnie kult przedmiotu.


- Offca - 15-11-2005 21:00

Jak dobrze, że w tym temacie nie jestem sama :roll:


- TOMASZ32-SANCTI - 16-11-2005 02:16

Moniczka napisał(a):"Zwolennicy" Cudownego medalika mówią często żę ma om nas chronić, a to - moim i nie tylko moim zdaniem - jest traktowanie go jako amuletu. Czemu więc służy Cudowny Medalik POZA chronieniem od zła? Bo twierdzenie że chroni od zła to dla mnie kult przedmiotu.

Dzięki cudownemu medalikowi otrzymujemy łaski od Maryji, jesli sie też modlimy, bo sam medalik nie ma takiej mocy, zresztą jak wszystkie przedmioty kultu. Modlitwa nadaje mu mocy, bo jest prośbą o te wszystkie łaski, które możemy otrzymać.

Pozdrawiam


- Zygmunt - 16-11-2005 03:05

Leszek napisał(a):W wypowiedzi Zygmunta pobrzmiewają dawne czasy, czasy objawień "cudownego medalika", kiedy to ludzie zazwyczaj raz lub dwa razy do roku przyjmowali Chrystusa w Komunii św., dlatego uciekali się do takich cudowności, traktowanych jako remedium na wszystko.

Leszku nie przesadzaj Uśmiech Co powiesz o Sw. Ojciu Pio, Sw. Maksymilianie i Sw. Matce Teresie z Kalkuty ? Przeciez to sa czasy wspolczesne nam i pojac nie moge dlaczego tyle opozycji :?: :shock: :shock: :shock: Przeciez sa to laski od Boga mowiacego przez Maryje.Z tych lask korzystac powinni wszyscy.Sadzisz, ze nie powinienem nosci z wiara medalika dlatego tylko, ze ty i Offca macie do tego dosc mierny stosunek :?: Nie przejmuje sie tym.Raczej chcialem sie podzielc sie tym z wami a tu tyle opozycji.Coz...wasza wolna wola.To wszystko Uśmiech Uśmiech

Leszek napisał(a):Poza tym Zygmunt stawia oficjalne Boże Objawienie, zakończone wraz ze śmiercią ostatniego apostoła, z objawieniem prywatnym Katarzyny Laboure, jakby nie wiedział, że objawień prywatnych, uznanych nawet przez Kościół, nikt z katolików nie jest zobowiązany uznawać.

Mylisz sie Leszku.Objawinie Boze nie skonczylo sie ze smiercia ostatniego apostola.Tak opinia krazy w kregach sekciarskich.Kosciol, w przeciwniestwie do kregow sekciarskich, bada dokladnie Objawienia, ktore mieli swieci i uznaje jejezeli sa prawdziwe.Pamietaj, ze zajecie satnowiska przez Kosciol w tej czy innej kwestii to nie lipa.Malo tego oglasza ludzi, tj. Kosciol nieksztalconych w swiatowej nauce Doktorami Kosciola jak to bylo w przypadku Sw. Katarzyny ze Sieny.Wspomne tu jeszcze Sw. Malgorzate Marie Alacoque i kult Najswietszego Serca Pana Jezusa.To dowod na dalsze Objawienie Boze.Zachecam cie bracie do zapoznania sie szczegolnie z ta Swieta i oredziem jakie jej Bog przekazal..
Leszek napisał(a):Chcę przy tym dodać, że nie jestem przeciwnikiem noszenia w ogóle jakichkolwiek znaków świadczących o naszej religii, ale sprzeciwiam się traktowaniu ich jako fetyszów, które same z siebie zapewniają nam łaskę, a jednocześnie przesłaniają Boga - dawcę łaski.

Trzeba umiec poznac wole Boga mowiacego przez Objawienia Maryi.Jezeli Maryja-Matka Boza sama przyszla z nieba i goraco zachecala ludzi do noszenia Medalika to madre bedzie korzystanie z Jej rady czego uczyli swieci.Poczytajcie o Sw. Maksymilianie.On byl goracym krzewicielem Cudownego Medalika.

tendencja napisał(a):
Zygmunt napisał(a):Ludzie w Kosciele w wiekszosci sa wyksztalceni

Masz na to jakieś argumenty? Bo ja mam zupełnie inne odczucia!!!

Nie wiem jak jest w srodowisku w ktorym zyjesz.U nas wyksztalcenie religijne jest wysokie.

Moniczka napisał(a):"Zwolennicy" Cudownego medalika mówią często żę ma om nas chronić, a to - moim i nie tylko moim zdaniem - jest traktowanie go jako amuletu. Czemu więc służy Cudowny Medalik POZA chronieniem od zła? Bo twierdzenie że chroni od zła to dla mnie kult przedmiotu.


Nie medalik chroni lecz ufne noszenie i modlitwa sprawiaja , ze Matka Boza chroni i wyprasza laski.

TOMASZ32 napisał(a):Dzięki cudownemu medalikowi otrzymujemy łaski od Maryji, jesli sie też modlimy, bo sam medalik nie ma takiej mocy, zresztą jak wszystkie przedmioty kultu. Modlitwa nadaje mu mocy, bo jest prośbą o te wszystkie łaski, które możemy otrzymać.

W sama dziesiatke trafiles Tomku Uśmiech a juz myslalem, ze jestem sam Uśmiech Uśmiech Uśmiech


- Leszek - 16-11-2005 08:48

Zygmunt napisał(a):Leszku nie przesadzaj Co powiesz o Sw. Ojciu Pio, Sw. Maksymilianie i Sw. Matce Teresie z Kalkuty ? Przeciez to sa czasy wspolczesne nam i pojac nie moge dlaczego tyle opozycji Przeciez sa to laski od Boga mowiacego przez Maryje.Z tych lask korzystac powinni wszyscy.Sadzisz, ze nie powinienem nosci z wiara medalika dlatego tylko, ze ty i Offca macie do tego dosc mierny stosunek Nie przejmuje sie tym.Raczej chcialem sie podzielc sie tym z wami a tu tyle opozycji.Coz...wasza wolna wola.To wszystko
Nie o tym pisałem, lecz o tym, że Cudowny Medalik przedstawiany jest przez Ciebie i innych jego zwolenników jako amulet zapewniający łaskę Boża, chroniący przed złem. A tak przecież nie jest. Poza tym napisałem, że nie jestem przeciwny noszeniu przedmiotów wskazujących na naszą wiarę, ale fetyszyzacji tych przedmiotów. Co do świętych, których wspomniałeś, to należy wziąć pod uwagę fakt, że otrzymali oni formację chrześcijańską w innej epoce życia Kościoła niż obecna, stąd też takie, a nie inne ich wypowiedzi lub zachowania.
Cytat:Mylisz sie Leszku.Objawinie Boze nie skonczylo sie ze smiercia ostatniego apostola.Tak opinia krazy w kregach sekciarskich.Kosciol, w przeciwniestwie do kregow sekciarskich, bada dokladnie Objawienia, ktore mieli swieci i uznaje jejezeli sa prawdziwe.Pamietaj, ze zajecie satnowiska przez Kosciol w tej czy innej kwestii to nie lipa.Malo tego oglasza ludzi, tj. Kosciol nieksztalconych w swiatowej nauce Doktorami Kosciola jak to bylo w przypadku Sw. Katarzyny ze Sieny.Wspomne tu jeszcze Sw. Malgorzate Marie Alacoque i kult Najswietszego Serca Pana Jezusa.To dowod na dalsze Objawienie Boze.Zachecam cie bracie do zapoznania sie szczegolnie z ta Swieta i oredziem jakie jej Bog przekazal..
Niestety, muszę stwierdzić fakt zawstydzający Ciebie jako świadomego katolika, za którego chciałbyś uchodzić. Otóż istnieje zasadnicza różnica między objawieniem publicznym (oficjalnym) a objawieniami prywatnymi. Wyjaśnienie tej różnicy znajdujemy w Katechizmie Kościoła Katolickiego:

66. "Ekonomia chrześcijańska, jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie ustanie i nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia publicznego przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego, Jezusa Chrystusa". Chociaż jednak Objawienie zostało już zakończone (podkreślenie moje), to nie jest jeszcze całkowicie wyjaśnione; zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków będzie stopniowe wynikanie w jego znaczenie.
67. W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary (podkreślenie moje). Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej...

Cytat:Trzeba umiec poznac wole Boga mowiacego przez Objawienia Maryi.Jezeli Maryja-Matka Boza sama przyszla z nieba i goraco zachecala ludzi do noszenia Medalika to madre bedzie korzystanie z Jej rady czego uczyli swieci.Poczytajcie o Sw. Maksymilianie.On byl goracym krzewicielem Cudownego Medalika.
Zasada jest taka, o czym już pisałem, że jeśli ktoś uważa, że treść jakiegoś objawienia prywatnego, zatwierdzonego przez Kościół, może mu pomóc do pogłębienia wiary, to oczywiście nie ma tu zastrzeżeń. Jeżeli jednak objawienia prywatne zajmują pierwsze miejsce przed Objawieniem publicznym (które skończyło się wraz ze śmiercią ostatniego Apostoła), to wtedy mamy do czynienia z nadużyciem. Jednym z kryteriów uznania autentyczności objawienia prywatnego jest jego zgodność z Objawieniem publicznym. Wynika więc stąd, że objawienia prywatne nie wnoszą nic nowego do depozytu wiary, mogą tylko w pewnych epokach przypominać o sprawach, które są już zawarte w Objawieniu publicznym.
Co do pism św. Maksymiliana. Jeżeli je czytać, to czytać je należy w świetle nauczania Kościoła. Nie wiem, czy jesteś świadomy tego, że podczas Soboru Watykańskiego II mariologia w ujęciu przedsoborowym została przynajmniej w części zakwestionowana. Takim czynnikiem przełomowym było umieszczenie rozdziału o Błogosławionej Maryi Dziewicy został umieszczony w rozdziale o Kościele Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium. Warto też, zanim przystąpi się do lektury dawnych pism mariologicznych, zapoznać się z dokumentami papieskimi, mówiącymi o Maryi, zwłaszcza z "Marialis cultus" Pawła VI i "Redemptoris Mater" Jana Pawła II. Polecam też opracowania jednego z najwybitniejszych polskich mariologów o. Celestyna Napiórkowskiego, też franciszkanina, jak św. Maksymilian.

[ Dodano: Sro 16 Lis 2005 10:00 ]
TOMASZ32 napisał(a):Dzięki cudownemu medalikowi otrzymujemy łaski od Maryji, jesli sie też modlimy, bo sam medalik nie ma takiej mocy, zresztą jak wszystkie przedmioty kultu. Modlitwa nadaje mu mocy, bo jest prośbą o te wszystkie łaski, które możemy otrzymać.
Łaski otrzymujemy od Boga, a nie od Maryi. Każda modlitwa katolika kieruje się do Boga. Święci, zwłaszcza Maryja Panna, modlą się razem z nami, wstawiają się za nami, wypraszają nam łaski, ale nie można twierdzić, że to Maryja daje nam łaski. Wzorem nabożeństwa do Maryi powinna być liturgia, jak to tym pisał Paweł VI w "Marialis cultus". Dla przykładu kolekta z uroczystości Niepokalanego Poczęcia:

"Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków."

Modlitwa skierowana jest do Boga, z prośbą, żebyśmy dzięki wstawiennictwu Maryi doszli do Boga bez grzechu, a kierujemy tę modlitwę przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym.


- Moniczka - 16-11-2005 14:41

Zygmunt napisał(a):[Mylisz sie Leszku.Objawinie Boze nie skonczylo sie ze smiercia ostatniego apostola.Tak opinia krazy w kregach sekciarskich.Kosciol, w przeciwniestwie do kregow sekciarskich, bada dokladnie Objawienia, ktore mieli swieci i uznaje jejezeli sa prawdziwe.

Bóg nie przestał mówić do nas, ale...

KKK 67 W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą 84 nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej.
[/b]

[ Dodano: Sro 16 Lis, 2005 13:46 ]
Zygmunt napisał(a):[Trzeba umiec poznac wole Boga mowiacego przez Objawienia Maryi.Jezeli Maryja-Matka Boza sama przyszla z nieba i goraco zachecala ludzi do noszenia Medalika to madre bedzie korzystanie z Jej rady czego uczyli swieci.

No właśnie. Czy wolą Matyi jest samo noszenie medalika czy raczej pobożne noszenie? A jeśli dla mnie noszenie medalika wiązało się ze zmniejszaniem się zaufania do Boga (zaczynałam wierzyć że bez medalika może mnie spotkać coś złego co nie spotka mnie z medalikiem) to nie lepiej że go nie noszę?

Zygmuncie ja nie jestem przeciwniczką medalika. Cieszę się JESLI są ludzie którzy potrafią nosić go pobożnie, nie traktować jak talizman. Ja - i wierz mi że nie tylko ja - nie potrafię. Czy wolą MAryi byłoby żebym nosiła go gdybym traktowała go tak jak go traktowałam?

[ Dodano: Sro 16 Lis, 2005 13:50 ]
Nie traktuj mnie jako swojej przeciwniczki. Ja nie jestem przeciwna noszeniu medalika. Jedynie fetyszyzowaniu go przez niektórych ludzi - tak jak napisał Leszek.

Pozdrawiam Uśmiech


- tendencja - 16-11-2005 20:20

Zygmunt napisał(a):tendencja napisał/a:
Zygmunt napisał/a:
Ludzie w Kosciele w wiekszosci sa wyksztalceni


Masz na to jakieś argumenty? Bo ja mam zupełnie inne odczucia!!!


Nie wiem jak jest w srodowisku w ktorym zyjesz.U nas wyksztalcenie religijne jest wysokie.

Co to znaczy,ze jest wysokie?


- Zygmunt - 17-11-2005 01:35

tendencja napisał(a):
Zygmunt napisał(a):tendencja napisał/a:
Zygmunt napisał/a:
Ludzie w Kosciele w wiekszosci sa wyksztalceni


Masz na to jakieś argumenty? Bo ja mam zupełnie inne odczucia!!!


Nie wiem jak jest w srodowisku w ktorym zyjesz.U nas wyksztalcenie religijne jest wysokie.

Co to znaczy,ze jest wysokie?

Pomysl logicznie i bedziesz w stanie sama na to odpowiedziec.

Pozdrawiam Uśmiech

Do Leszka

Nie twierdze, ze wszystkie objawienia sa czescia deposytu wiary.Wiem, ze ja uzupelniaja i jezeli Kosciol je uznal wiec staja sie czescia naszej katolickiej religii.Wymienie tu Objawienia Swietej Malgorzaty i Kult Najswietszego Serca Pana Jezusa .W pierwsze piatki kazdego miesiaca zbieramy sie w Kosciele aby wynagradzac Panu Jezusowi za wszystkie potwornosci jakie rania Jego Najswietsze Serce.


- Leszek - 17-11-2005 08:21

Zygmunt napisał(a):Nie twierdze, ze wszystkie objawienia sa czescia deposytu wiary.Wiem, ze ja uzupelniaja i jezeli Kosciol je uznal wiec staja sie czescia naszej katolickiej religii.Wymienie tu Objawienia Swietej Malgorzaty i Kult Najswietszego Serca Pana Jezusa .W pierwsze piatki kazdego miesiaca zbieramy sie w Kosciele aby wynagradzac Panu Jezusowi za wszystkie potwornosci jakie rania Jego Najswietsze Serce.
Objawienia prywatne w żaden sposób nie uzupełniają depozytu wiary, o czym świadczy nauka Kościoła zawarta w KKK: "Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej..." (67). Mogę tu posłużyć się przykładem: Jan Paweł II w encyklice o Bożym Miłosierdziu (Dives in Misericordia) ani razu nie odwołał się do prywatnych objawień św. Faustyny.
To samo dotyczy kultu Serca Pana Jezusa i nabożeństw wynagradzających pierwszopiątkowych. To znaczy, że prywatne objawienia św. Małgorzaty mogą pomóc do "pełniejszego przeżywania" Chrystusowej Tajemnicy Odkupienia i wynagrodzenia Bogu za grzechy ludzi "w jakiejś epoce historycznej", ale nie należą do depozytu wiary.


- Moniczka - 17-11-2005 18:09

Zygmunt napisał(a):[Nie twierdze, ze wszystkie objawienia sa czescia deposytu wiary.Wiem, ze ja uzupelniaja i jezeli Kosciol je uznal wiec staja sie czescia naszej katolickiej religii.


[ Dodano: Czw 17 Lis, 2005 17:09 ]
KKK 67 W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą 84 nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej.

[ Dodano: Czw 17 Lis, 2005 17:14 ]
Zygmunt napisał(a):[Objawinie Boze nie skonczylo sie ze smiercia ostatniego apostola.Tak opinia krazy w kregach sekciarskich.

Prosiłabym jeszcze tylko o nie nadużywanie przypisywania komuś sekciarstwa...


- Zygmunt - 18-11-2005 03:20

Leszek napisał(a):Objawienia prywatne w żaden sposób nie uzupełniają depozytu wiary, o czym świadczy nauka Kościoła zawarta w KKK: "Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej..." (67). Mogę tu posłużyć się przykładem: Jan Paweł II w encyklice o Bożym Miłosierdziu (Dives in Misericordia) ani razu nie odwołał się do prywatnych objawień św. Faustyny.

To twoje wlasne tlumaczenie i ja wcale nie musze sie z tym zgadzac.

Co z tego, ze Jan Pawel II nie odwolal sie do objawien Sw. Faustyny w w/w encyklice.Odwolal sie do Milosierdzia i to wystarczy.Z pewnoscia nie potrzebowal wspominac Sw. Faustyny wiec nie czynil tego.Wiadomo, ze zrodlem Milosierdzia jest Bog a nie Sw. Faustyna.Ona tylko byla z laski Bozej Jego apostolka.
Leszek napisał(a):To samo dotyczy kultu Serca Pana Jezusa i nabożeństw wynagradzających pierwszopiątkowych. To znaczy, że prywatne objawienia św. Małgorzaty mogą pomóc do "pełniejszego przeżywania" Chrystusowej Tajemnicy Odkupienia i wynagrodzenia Bogu za grzechy ludzi "w jakiejś epoce historycznej", ale nie należą do depozytu wiary.

Twierdzisz, ze nie nalezy Kult Serca Pana Jezusa do depozytu wiary ? To twoje zdanie tylko i ja je szanuje.Wczesniej moze nie uzupeknial (Kult Najsw. Serca) wiary gdyz nie przyszedl na to czas.
Kiedy Sw. Malgorzata miala objawienia Panskie to z pewnoscia byl w tym jakis cel Pana Boga i kult Najswietszego Serca Pana Jezusa nie dotyczy tam jakiejs epoki tylko czasu od poczatku objawien az do konca swiata.Ludzie dawniej ranili Najswietsze Serce grzechami i nadal to czynia.Potrzeba wiec stalego wynagradzania dla usmierzenie gniewu Bozego.

Moniczka napisał(a):Prosiłabym jeszcze tylko o nie nadużywanie przypisywania komuś sekciarstwa...

Moniczko Uśmiech nie wiem o co ci chodzi :shock: :shock: Jezeli jestes w Kosciele Katolickim to nie powinnas sie obrazac na moje twierdzenie (zreszta prawdziwe).

Ugrupowania, oraganizacje religijne bedace w opozycji do Kosciola (sekty) narobily tyle spustoszenia w rodzinach i slusznie nalezy im sie taka nazwa.Ponadto sekciarstwo jest grzechem ciezkim z ktorego grzeszacy w tym wzgleszie winni sie spowiadac.

Pozdrawiam Uśmiech