Młodzież Wszechpolska pyta Ojca Św. o ekskomunikę dla posłów

Helmutt · 16-05-2007 06:26

Rafał Gudzowski napisał(a):A czy jest coś ważniejszego na świecie niż ratowanie duch od ognia piekielnego..?

Ja znam co najmniej 6 takich ważniejszych rzeczy.
I w dalszym ciągu, twierdzę, poprzeczytaniu Twych uzasadnień, że to jest bez sensu.

**Ks.Marek** · 16-05-2007 14:58

Helmutt napisał(a):Ja znam co najmniej 6 takich ważniejszych rzeczy.

A to ciekawe. Możesz się podzielić?

[ Komentarz dodany przez: Offca: Sro 16 Maj, 2007 16:46 ]
Kolej, kolej, kolej, kolej, kolej, żona Oczko

narbukil · 17-05-2007 19:38

Ks.Marek napisał(a):A to ciekawe. Możesz się podzielić?

[ Komentarz dodany przez: Offca: Sro 16 Maj, 2007 16:46 ]
Kolej, kolej, kolej, kolej, kolej, żona

Z punktu widzenia ateisty znajdzie się troche.

Offca · 17-05-2007 19:42

narbukil napisał(a):Z punktu widzenia ateisty znajdzie się troche.

Od kiedy jesteś Helmuttem? Nie sądzę, że każdy ateista ma taką samą hierarchię tych "ważnych rzeczy" :wink:

narbukil · 17-05-2007 19:44

Offca napisał(a):Od kiedy jesteś Helmuttem? Nie sądzę, że każdy ateista ma taką samą hierarchię tych "ważnych rzeczy"

Tu nie chodzi o hierarchię. Chodzi o to, że my nie wierzymy w życie po śmierci więc są rzeczy bardziej ważne od zbawienia.

heysel · 17-05-2007 22:19

narbukil napisał(a):Chodzi o to, że my nie wierzymy w życie po śmierci więc są rzeczy bardziej ważne od zbawienia.

Nawet jakbym wierzył w życie po śmierci, a nawet zbawienie to są istnieją kwestie i ideały, przy których cała reszta jak dla mnie blednie.

rafalafar · 18-05-2007 23:19

Kwestie i ideały zbledną w momencie śmierci, czyli max za jakieś kilkadziesiąt lat, a nie wykluczone, że dziś, jutro lub za tydzień...
Nie życze, żebyś o istnieniu piekła i beznadziejnym położeniu jego mieszkańców przekonał się na własnej skórze, ale Jezus Chrystus powiedział, że jeżeli się nie nawrócimy wszyscy marnie zginiemy.
Wiara to niewątpliwie dar od Boga i z jej braku nie można nikomu zarzutu czynić, ale ciężko zrozumieć ludzi, którzy nienawidzą Kościoła. Przecież katolicyzm to najbardziej pokojowa religia na świecie i nawet ateista może wiele skorzystać z nauki Kościoła. Przestrzeganie przykazań jest dobrowolne i nie znam nikogo, kto by był nieszczęśliwy z powodu życia zgodnego z nimi.

A co do głównego wątku to dziwi mnie aktywność ateistów na forum w kwestii, która jest wewnętrzną sprawą katolików... Uśmiech

pozdrawiam

**Ks.Marek** · 18-05-2007 23:29

Rafał Gudzowski napisał(a):A co do głównego wątku to dziwi mnie aktywność ateistów na forum w kwestii, która jest wewnętrzną sprawą katolików...

Słuszne spostrzeżenie. Okazuje się, że zawsze mają najwięcej do powiedzenia tzw obrońcy uciśnionych. Wg mnie, ciągnie swój do swego...

heysel · 19-05-2007 00:10

Rafał Gudzowski napisał(a):Kwestie i ideały zbledną w momencie śmierci

Być może dla Ciebie.

Rafał Gudzowski napisał(a):żebyś o istnieniu piekła i beznadziejnym położeniu jego mieszkańców przekonał się na własnej skórze

Doznałem na własnej skórze namiastkę czegoś, przy czym Twoje piekło to wczasy na Majorce. Słyszałeś kiedykolwiek o piekle zwanym czasem "płaczem krwi" ?

Rafał Gudzowski napisał(a):ale ciężko zrozumieć ludzi, którzy nienawidzą Kościoła.

A czy ktoś tutaj pisał o nienawiści do Kościoła ?

Rafał Gudzowski napisał(a):A co do głównego wątku to dziwi mnie aktywność ateistów na forum w kwestii, która jest wewnętrzną sprawą katolików...

Dlatego, że ta kwestia jeśli dojdzie do skutku może mieć skutki, które odbiją się echem na wszystkich.

rafalafar · 19-05-2007 01:08

Cytat:Dlatego, że ta kwestia jeśli dojdzie do skutku może mieć skutki, które odbiją się echem na wszystkich.

:?:

narbukil · 19-05-2007 07:04

Rafał Gudzowski napisał(a):Cytat:
Dlatego, że ta kwestia jeśli dojdzie do skutku może mieć skutki, które odbiją się echem na wszystkich.

Powiedzmy tak: ludzie racjonalnie myślący, uważają, że sytuacja, w której jedno państwo wpływa na sytuację legislacyjną drugiego państwa, jest niebezpieczna.

Rafał Gudzowski napisał(a):Kwestie i ideały zbledną w momencie śmierci, czyli max za jakieś kilkadziesiąt lat, a nie wykluczone, że dziś, jutro lub za tydzień...

zobacz przypadek Löfflera

Rafał Gudzowski napisał(a):Przecież katolicyzm to najbardziej pokojowa religia na świecie

można by polemizować

Rafał Gudzowski napisał(a):nawet ateista może wiele skorzystać z nauki Kościoła.

zgadza się

Ks.Marek napisał(a):Rafał Gudzowski napisał/a:
A co do głównego wątku to dziwi mnie aktywność ateistów na forum w kwestii, która jest wewnętrzną sprawą katolików...

Słuszne spostrzeżenie. Okazuje się, że zawsze mają najwięcej do powiedzenia tzw obrońcy uciśnionych. Wg mnie, ciągnie swój do swego...

Może nie obrońcy uciśnionych, ale obrońcy normalności.

heysel napisał(a):Słyszałeś kiedykolwiek o piekle zwanym czasem "płaczem krwi" ?

szukałem, ale nie znalazłem. co to jest?

**Ks.Marek** · 19-05-2007 23:04

narbukil napisał(a):Może nie obrońcy uciśnionych, ale obrońcy normalności.

Sorry, ale ty jako niewierzący nie masz żadnego prawa, ni zasadności wypowiadać się na tematy wiary. To jest iście szatańskie działanie, to, co ty uprawiasz. Jutro szerzej na ten temat cos postaram sie napisac.

heysel · 20-05-2007 00:30

Rafał Gudzowski napisał(a):
Cytat:Dlatego, że ta kwestia jeśli dojdzie do skutku może mieć skutki, które odbiją się echem na wszystkich.
:?:

Ekskomunika sama w sobie jest wewnętrzną sprawą Kościoła i ja w to nie wnikam. Ale jeżeli łączy się ona z polityką to już jest problem i ja cicho siedzieć nie zamierzam. Religia + polityka = nierząd.

narbukil napisał(a):szukałem, ale nie znalazłem. co to jest?

Już gdzie indziej o tym wspomniałem (choć nie nazwałem tego po imieniu).

M. Ink. * · 20-05-2007 02:13

mimo całej powyzszej przelanej wody
MW miała jednak rację ze swoją akcją

albo się jest "katolickim POLITYKIEM", albo "KATOLICKIM politykiem"
prędzej czy później trzeba będzie wybrać jedną z dwóch opcji
taka jest specyfika każdej "góry"

narbukil · 20-05-2007 09:37

Ks.Marek napisał(a):narbukil napisał/a:

Może nie obrońcy uciśnionych, ale obrońcy normalności.

Sorry, ale ty jako niewierzący nie masz żadnego prawa, ni zasadności wypowiadać się na tematy wiary. To jest iście szatańskie działanie, to, co ty uprawiasz. Jutro szerzej na ten temat cos postaram sie napisac.

Mam prawo, gdyż Twoja wiara wpływa dość znacząco na życie w tym kraju. A czy to co mówię jest szatańskie, to nie mnie oceniać.