narbukil napisał(a):Ciekawe, że nikt nie przyczepił się do techno i środowiska z nim związanego: narkotyki, szybki seks.
Przyczepiają się, tylko podobnie jak w przypadku muzyki rockowej - ludzie sobie nic tego nie robią. Można ostrzegać a ludzie i tak siedzą w takich formach jak w transie i nic do nich nie dociera. Dopiero jak widać już jakieś negatywne skutki działania muzyki to wtedy szukają pomocy, tyle, że w stanie poważnego zagrożenia zdrowia człowieka trudno znaleźć jest właściwą pomoc a jesli już to takie leczenie trwa dosyć długo.
Polecam wywiad z Leszkiem Dekowiczem - coś dla upartyych techno maniaków:
Techno - pułapki
I wyobraź sobie reakcję techno maniaka na taki wywiad. Niby jasno przedstawiona sytuacja a taki człowiek od razu z góry walnie swoją opinię : "stek bzdur" i dalej będzie w tym siedział.
I można coś człowiekowi powiedzieć? Wytłumaczyć? Czy można go przestrzec przed zgubnym działaniem? Tak jest z muzyką, narkotykami, alkoholem. Jasne stwierdzenie " wszystko jest dla ludzi" zamyka innym usta i nie ma co dalej walczyć bo taki gość wie lepiej niż człowiek, który dokłądnie bada takie zjawiska, zachowania człowieka. Ocknie się dopiero jak stanie się wrakiem człowieka.
narbukil napisał(a):Zespół Iron Maiden odpowiedział na takiego typu zarzuty. Poza tym to brednie
Krótka ocena specjalisty i już wszyscy wiedzą, że to sa brednie. Jak ktoś kiedyś stwierdzi, że to prawda to odeślę go do ciebie, dobrze? Iron Maiden jest zespołem zaliczanym do metalu, obiektywnej oceny więc z jego strony trudno się spodziewać. I pomijając już kwestię wiary czy wpływu zła na człowieka to sam wpływ muzyki badany przez wielu lekarzy różnych specjalności jest bardzo często podbny : taka muzyka szkodzi człowiekowi. A co człowiek na to? Zupełnie nic, gdyż chodzi o wielką przyjemność słuchania jego idola muzycznego. Nie ważne czy człowiek zgłupieje, czy dostanie innej choroby, ważne jest to co on chce słuchać.
narbukil napisał(a):Prawdopodobnie każdy zespół rockowy, metalowy, itp.
Każdy zespół czy to rockowy czy metalowy czy nawet wykonawca techno skupia się na wtorzeniu muzyki a nie na badaniu szkodliwości muzyki na człowieka, jego wpływie na psychikę człowieka.
Dlatego ocena takich grup czy wykonawców nie będzie właściwa czy też obiektywna.
Poodbnie sprawa wygląda z samym słuchaczem muzyki - on inaczej patrzy na ocene lekarza czy badacza takie wpływu muzyki, gdyż dla słuchacza liczy sie tylko to, że słucha swoich idoli, słucha muzyki, która sprawia mu jakąkolwiek przyjemność i małoważne jest to co uważają lekarze na temat szkodliwości takich gatunków muzycznych, ważne jest to czego słucham i jaką to daje satysfakcję. To tak jak z paleniem papierosów czy piciem alkoholu : nie wazne jest, że to może człowiekowi zaszkodzić, ważna jest przyjemność. A wychodzi na to, że to co jest dla człowieka wielką przyjemnością może człowieka wprowadzić w poważne kłopoty a nawet ogromne cierpienie, tyle, że wtedy jest za późno na żale i ubolewania. Gdy było ostrzeżenie to się je lekceważyło a teraz trzeba wypić to piwo, którego się naważyło.
narbukil napisał(a):Oni raczej nigdy takiej muzyki nie słuchali więc na jakiej podstawie się wypowiadają?
Na podstawie badań przeprowadzanych przez różnych specjalistów - dla nich są to niezbite dowody na temat szkodliwości muzyki na człowieka, na jego psychikę, sposób życia, zachowania się. To w zupełności wystarczy aby wyrazić opinie.
To tak jak człowiek słuchający muzyki klasycznej wypowiedziałby się na temat metalu : dla niego jest to totalny hałas, coś czego nie da się słuchać. Na jakiej podstawie taka ocena? Wystarczy włączyć taką muzykę i doskonale wie czego jego uszy nie mogą wytrzymać, jaki efekt daje słuchanie ciągle takiej muzyki. I nie potrzeba tutaj więcej szczegółów.
Stary temat, ale wypada takowe odświezyć, może znowu coś się ruszy z dyskusją.