NPR czy antykoncepcja ?

[Polak06]

Cytat:A czy fiskus cię pyta, czy raczysz podatki płacić?

co boże bogu ,co cesarzowe cesarzowi czy jakoś tak no musisz odróżniać świat rzeczywisty od tego innego

Cytat:W przypadku nie stosowania się do kościelnego zakazu antykoncepcji dochodzą do tego jeszcze bardzo często kłopoty zdrowotne - i rodzinne.

no to mówię jak zdrowie to do lekarza, a nie do księdza

[ Dodano: Pią 12 Paź, 2007 01:29 ]

Cytat:Poza tym, skromniś z ciebie...

hahaha, no ja zawsze... :oops:

[ Dodano: Pią 12 Paź, 2007 01:31 ]

Cytat:Kapłani wycofuja się, będąc pod wielką presją świata laickiego

, bo nie mają wyjścia. świat idzie do przodu cokolwiek to znaczy. Nikt nie będzie już żył tak jak w średniowieczu i niema na to rady

[Ks.Marek]

Cytat:co boże bogu ,co cesarzowe cesarzowi czy jakoś tak no musisz odróżniać świat rzeczywisty od tego innego

Powtarzam, moim obowiązkiem jest chronic ciebie przed samym sobą.

Polak06 napisał(a):no to mówię jak zdrowie to do lekarza, a nie do księdza

Życie jest tylko w twej dyspozycji, nie jest zas twoją własnościa.

Polak06 napisał(a):bo nie mają wyjścia. świat idzie do przodu cokolwiek to znaczy.

Bo co, jacyś palanci tak śmią twierdzić?

[ddv]

Polak06 napisał(a):co boże bogu ,co cesarzowe cesarzowi czy jakoś tak no musisz odróżniać świat rzeczywisty od tego innego

Bo tak się składa, Polaku, że jakimś dziwnym trafem chyba dość wielu tzw 'ateistów" uważa że teoria i praktyka niekoniecznie muszą iść z sobą w parze - (jeżeli chodzi o sprawy np. etyki czy moralności).
Jeżeli chodzi o sprawy np. łamania zakazu antykoncepcji - to łamanie Prawa Bożego które przekazuje "strzeże" m.in Kapłan - to odbija sie w wielu wymiarach - zarówno zdrowotnym jak i moralnym czego skutkiem jest m. in zwiększająca sie fala rozwodów osieroconych dzieci i tak dalej.
Pełną prawdę pisze więc ks. Marek

Ks.Marek napisał(a):moim obowiązkiem jest chronic ciebie przed samym sobą.

[ Dodano: Nie 28 Paź, 2007 12:49 ]
"Polak" o szkodliwości zdrowotnej były cytowane materiały ze stron medycznych i fachowych - zauważ to ...

[czarny Pablo]

Prawdę powiedziawszy, nie czytałem wszystkich 35 stron tej dyskusji. Wybaczcie jeśli powtórzę coś, co już było. Ja sprawę antykoncepcji oglądam przez szkiełko zwane miłością. Jak mógłbym nakłaniać kobietę którą kocham do łykania specyfików, które nie pozostają bez wpływy na jej organizm. Jak mógłbym pozbawiać nas rozkoszy, romantyzmu i bliskości zakładając jakiś balon. Nie można patrzeć na te sprawy przez pryzmat wygodnictwa, zapewnienia sobie komfortu. Nie jestem święty, ale dla mojej żony pragnę wszystkiego co najlepsze. Poza tym rozpoczynając miłość należy zaakceptować możliwość poczęcia dziecka, bez tej akceptacji nigdy nie poczujemy całkowitego odprężenia, zaspokojenia emocjonalnego. Kończąc: od ślubu stosujemy metodę naturalną i choć ma ona swoje niedogodności to stosujemy ją z powodzeniem. A najlepsze, że kiedy będzie trzeba, obrócimy ją w drugą stronę i wyznaczymy najpłodniejsze dni w miesiącu.

Dziękuję i pozdrawiam!

[gradzia]

czarny Pablo napisał(a):Kończąc: od ślubu stosujemy metodę naturalną i choć ma ona swoje niedogodności to stosujemy ją z powodzeniem. A najlepsze, że kiedy będzie trzeba, obrócimy ją w drugą stronę i wyznaczymy najpłodniejsze dni w miesiącu.

o na to bym nie wpadła że korzyśc może być też w drogą stronę w sensie wyliczania tych dni najbardziej płodnych . To też jest jakiś argument na + dla NPR.

[heysel]

czarny Pablo napisał(a):Jak mógłbym pozbawiać nas rozkoszy, romantyzmu i bliskości zakładając jakiś balon.

Bo prezerwatywa jest głównie po to, aby móc bezpiecznie zaliczyć nie bawiąc się specjalnie w romantyzm.

[Ks.Marek]

Sekcja Polska Radia Watykańskiego napisał(a):“Kościół nigdy nie zmieni swojego stanowiska na temat moralnego zła antykoncepcji” - stwierdził episkopat Filipin. Tamtejsi biskupi zareagowali na, szeroko nagłośnione w mediach, oświadczenie amerykańskiej organizacji „Forum na rzecz Planowania Rodziny i Rozwoju”, która na podstawie badań ankietowych utrzymuje, jakoby większość katolików w świecie popierała używanie sztucznych środków regulacji poczęć. Amerykańska organizacja domaga się, aby Kościół zaaprobował tego typu metody unikania potomstwa.

Przewodniczący episkopatu, abp Angel Lagdameo zaznaczył, że sondaże nie zmienią stanowiska Kościoła, który naucza obiektywnych praw moralnych dotyczących godności życia człowieka i rodziny. Powszechne używanie prezerwatyw czy stosowanie innych metod, popierane nawet przez władze państwowe, nie zmienia obiektywnego charakteru prawa moralnego dotyczącego antykoncepcji.

Równocześnie rzecznik episkopatu, ks. Pedro Quitorio wskazał na bezzasadność twierdzeń, jakoby prezerwatywy zapobiegały rozprzestrzenianiu się AIDS. Podał przykład Tajlandii, gdzie zwiększaniu sprzedaży tego typu środków towarzyszy wzrost przypadków infekcji wirusem HIV.

[gradzia]

Ks.Marek napisał(a):Sekcja Polska Radia Watykańskiego napisał/a:
“Kościół nigdy nie zmieni swojego stanowiska na temat moralnego zła antykoncepcji” - stwierdził episkopat Filipin. Tamtejsi biskupi zareagowali na, szeroko nagłośnione w mediach, oświadczenie amerykańskiej organizacji „Forum na rzecz Planowania Rodziny i Rozwoju”, która na podstawie badań ankietowych utrzymuje, jakoby większość katolików w świecie popierała używanie sztucznych środków regulacji poczęć. Amerykańska organizacja domaga się, aby Kościół zaaprobował tego typu metody unikania potomstwa.

tak nie ma to jak badania ankietowe, ciekawe jakim cudem zbadali czy Ci którzy je wypelniali są faktycznymi katolikami - brak słów. :?

[ddv]

propaganda robi swoje, Gradziu - w Polsce szacunki też nie są najciekawsze.
Tyle tylko ze coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć dlaczego i po co stosować metody naturalne.
Dochodzi nawet do tego, ze ze względów "ekologicznych" nawet osoby niewierzące zaczynają stosować metody naturalne - sądzę że ten silny "głos wołającego na pustyni" ze strony Kościoła o godność i radość pożycia przyniesie wcześniej czy później pożądane efekty - a raczej już zaczyna powoli przynosić pożądane efekty ...
Kolejna sprawa - Kościół nie jest organizacja demokratyczna jak to mawiał Papa Jan Paweł Wielki, zaś głosy dochodzące z Watykanu są jednoznaczne - stanowcze NIE dla antykoncepcji.

[pafni]

Antykoncepcja jest korzystniejsza dla kobiety niz jej unikanie, chodzi tu głównie o tabletki, które zmniejszają ryzyko zachorownia na raka jajnika. Dzięki niej 100.000 kobiet żyje do dziś. Statystyka to fakt.
Czy Bóg woli je martwe?

[omyk]

Hahahah Pafniiiii :lol2: Ucieszyłaś mnie
Powiedz... a jakąkolwiek ulotkę czytałaś?
Jajnik to jest wyjątek Antykoncepcja hormonalna zwiększa za to ryzyko raka endometrium, piersi, szyjki macicy, zawału serca, zatoru żył, udaru, cukrzycy, nadciśnienia... I wiele, wiele innych Popatrz chociażby na "króciutkie" działania niepożądane na ulotce Diane-35

[ddv]

ryzyko choroby zatorowo- zakrzepowej i tak dalej
ogólnie to doszukano się ponad 40 chorób wynikających bezpośrednio ze stosowania antykoncepcji hormonalnej.
O innych zaburzeniach nie mówiąc ...
świństwo jakich mało - potrzebne tak samo jak palenie papierosów.
mówiąc inaczej - zbędny gadżet za który płacisz a na którym zdrowie tracisz ;-)

[pafni]

omyk napisał(a):Hahahah Pafniiiii :lol2: Ucieszyłaś mnie
Powiedz... a jakąkolwiek ulotkę czytałaś?
Jajnik to jest wyjątek Antykoncepcja hormonalna zwiększa za to ryzyko raka endometrium, piersi, szyjki macicy, zawału serca, zatoru żył, udaru, cukrzycy, nadciśnienia... I wiele, wiele innych Popatrz chociażby na "króciutkie" działania niepożądane na ulotce Diane-35

Nie czytałEm ulotki, patrze sobie na statystyki. Antybiotyki też mają działania uboczne mimo to pewnie bym z Tobą teraz nie piSAŁ.

[ddv]

naturalnym skutkiem działania podawanego leku jakim jest hormon (mający zadanie stymulujące lub regulacyjne) jest doprowadzenie do stanu niezgodnego z naturalnym stanem zdrowia jakim jest płodność.
A to już zakrawa na kpinę by brać lek w celach pozaleczniczych który nota bene okalecza organizm.
To przeczy etyce lekarskiej - niestety "hormony" są podawane.
Działanie antykoncepcyjne " hormonów" polega na zaburzeniu relacji przysadka mózgowa - jajnik. To również przynosi wymierne skutki.
Często po latach.
Antybiotyk jest lekiem który jest niezbędny dla organizmu - stosowanie antykoncepcji nie przynosi żadnego pożytku organizmowi.

[omyk]

Przepraszam Panie Pafni za pomyłkę

Chciałam tylko wtrącić, że leki hormonalne to leki hormonalne, a pigułki antykoncepcyjne to coś zupełnie innego. Antykoncepcja nie jest lekiem, pomimo, że jest (z musu) wpisana do rejestru leków (z musu, bo gdzie indziej ją wpisać? )
Lekiem hormonalnym może być estradiol. Lekiem hormonalnym może być octan cyproteronu. Natomiast kiedy już estradiol i octan cyproteronu będą połączone razem, w jedną pigułkę, w odpowiednich dawkach (w przypadku Diane-35 akurat te substancje, w proporcjach 0,035 mg [estradiol w postaci etinyloestradiolu - formy innej, niż naturalna - ciekawostka] i 0,002 g, w innych przypadkach zmienia się zazwyczaj drugi składnik) i podawane są kobiecie przez cały cykl, jedynym zamierzonym działaniem może być wyłączenie jajników, czyli zmuszenie ich do zaprzestania działania. Tego konsekwencją jest brak owulacji i efekt antykoncepcyjny. W najnowszych pigułkach, w których dawki hormonów są coraz niższe (mniej efektów ubocznych), prawdopodobieństwo owulacji znacznie rośnie, wskutek czego pigułka musi również zabezpieczać przez zagnieżdżeniem zapłodnionej komórki jajowej [=dziecka] - ma działanie antynidacyjne. Pytanie jest takie - gdzie jest efekt LECZNICZY takiej kuracji? Ja nie widzę żadnych. Są natomiast liczne skutki uboczne, oraz oczywiście główny skutek: okaleczenie zdrowia kobiety (fizycznego i psychicznego!!! - HORMONY działają na wrażliwą kobiecą psychikę!) poprzez wyłączenie jajników.