NPR czy antykoncepcja ?

[PS]

A co jeśli małżonkowie stosując prezerwatywy liczą się, że nie jest to 100% skuteczne i biorą możliwość poczęcia/przyjęcia dziecka? I ja właśnie do takiej sytuacji się odwołuję. Czemu od razu uważa się, że dziecko poczęte mimo użycia prezerwatywy jest dla rodziców "niechciane" zamiast "nieplanowane"?

[M. Ink. *]

PS napisał(a):Czemu od razu uważa się, że dziecko poczęte mimo użycia prezerwatywy jest dla rodziców "niechciane" zamiast "nieplanowane"?

widzę, że muszę po raz trzeci powtórzyć: pytanie o ich motywy, to nie jest pytanie do mnie

ich motywy i czyny osądzi Bóg, nie ja

EDIT: oczywiście - dla jasności - czyn (czyli negację poczęcia) ogólnie jednak oceniam i jednoznacznie potępiam; niemniej indywidualny osąd każdego czynu i stopień w nim winy - pozostaje w gestii Wiekuistego Sędziego

[aga]

Daniela napisał(a):

aga napisał(a):poświęcenia, oczekiwania na siebie w momentach

a co w wypadkacj, jeżeli jedna osoba nie ma zamiaru czekać? "tu i teraz" a??? a są takie pzrypadki na świecie.

Jasne, że są takie przypadki i wcale nie odosobnione. A wtedy wina przechodzi na osobę wymuszającą.

[ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 14:42 ]

PS napisał(a):Czemu od razu uważa się, że dziecko poczęte mimo użycia prezerwatywy jest dla rodziców "niechciane" zamiast "nieplanowane"?

Przecież to jest synonim w ścisłym znaczeniu, ale że tak powiem w momencie poczęcia. Bo jeżeli czegoś nie planujesz to znaczy, że tego w danym momencie nie chcesz. A później, jak już dziecko się pojawi, może być nadal dzieckiem nieplanowym, ale chcianym

[ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 14:46 ]
Moja koleżanka miała taką "wpadkę". Byłam u niej w kilka dni przed narodzinami dziecka o ona do końca tego dziecka nie chciała, pogodziła się z jego rychłym nadejściem, ale że tak powiem na zasadzie rezygnacji. Podejrzewam, że po narodzinach to się zmieniło. Ale jest to bardzo smutne.
Pary stosujące NPR na ogół są przygotowane na ewentualne "wpadki", nie traktując dziecka jako zagrożenia, lecz dar boży. Słowem - pomimo nieplanowania potomstwa są jednak gotowe na ich przyjęcie. Ale dodam, że pary, które dobrowolnie i z przekonaniem poddają się naturalnemu rytmowi płodności, bo jeżeli uważaja, że jest to metoda wymuszana przez Kościół to aż takiej radości pewnie nie będzie.

[ddv]

PS napisał(a):a cóż mają mówić skoro wmówiono im takie slogany.

skąd takie przekonanie że "wmówiono" i że "slogany" :coo:
Przecież naturalnym jest że to co łatwo przychodzi i niewiele kosztuje za bardzo się nie ceni ...

PS napisał(a):co nie wyklucza prawdziwej miłości u małżonków stosujących prezerwatywy

A czymże jest według Ciebie 'prawdziwa miłość" PS ?
Bezkrytycznym zaspokajaniem własnych żądzy ?
Czy czymś innym może ?

PS napisał(a):A więc zadam pytanie ogólne: chcą uniknąć poczęcia? Bo jeśli tak, to spytam się, czy stosujący npr też nie mieli takiego zamiaru w tej sytuacji.

Odpowiadam:
Tak - osoby stosujące mnpr chcą z ważnych przyczyn uniknąć w danym momencie spłodzenia potomstwa.
Z drobnym "ale".
Liczy się nie tylko sam zamiar uniknięcia poczęcia potomstwa ale i sposób w jaki to robią.
Liczy się morale.
W tym jakie sprawy jak odpowiedzialne podejściem do spraw seksu Miłość i oddanie do współmałżonka wrażliwość i chęć, zdolność do przyjecia dziecka w przypadku zawodności metody i tak dalej.
Wszelkie 'teoretyzowanie" i dywagacje pseudofilozoficzne na temat 'a co z osobami które stosują antykoncepcję czy one nie potrafią kochać/ przyjąć dziecka" (etc) dość jednoznacznie wyjaśniają badania i statystyki.
Ilość rozwodów i aborcji jest dramatycznie większa wśród par które stosują antykoncepcje.

[Marek MRB]

PS napisał(a):przy założeniu, że małżonkowie wypełnili dotychczas swoją misję prokreacyjną, jaki jest cel stosowania przez nich npr dla ustalenia okresów, w których uprawiają seks?

Jeśli sprowadzasz seks do prokreacji, to równie dobrze (a raczej równie bzdurnie) mógłbyś napisać :
"przy założeniu, że małżonkowie wypełnili dotychczas swoją misję prokreacyjną, jaki jest cel uprawiania przez nich seksu ?"

[aga]

Przypuśćmy, że postanowię zacząć się uczyć NPR to jaki "sprzęt" muszę przygotować?

[M. Ink. *]

wystarczy termometr i tabela do wypełniania

(możesz ją sobie narysować sama, ewentualnie - jak chcesz - to mam gdzieś ksero takiej tabeli: mogę wysłać, choc pewnie na necie znajdziesz też takowe)

[Annnika]

Aguniu, termometr musisz mieć własny na wyłączność. Kopie kart też mam, nieco bliżej

[Sivis Amariama]

Jej, no chyba oczywiste, że w tym przypadku własny na wyłączność. I najlepiej odpowiednio oznakowany i dobrze schowany


[Nie mogę znaleźć, ale widziałem gdzieś fotkę termometru do NPR w kształcie wibratora :twisted: ]

[ Dodano: Sro 28 Maj, 2008 20:53 ]
http://www.npr.pl/

[M. Ink. *]

Cytat:[Nie mogę znaleźć, ale widziałem gdzieś fotkę termometru do NPR w kształcie wibratora :twisted: ]

Sivis Amariama, a wyglądasz na tym zdjęciu na takiego grzecznego chłopca... :hm:

[Sivis Amariama]

I ciekawa rzecz:
http://npr.pl//index.php/content/view/215/75/

[ Dodano: Sro 28 Maj, 2008 20:59 ]
A tu do ściągnięcia karta obserwacji: http://npr.pl//index.php/component/optio...Itemid,45/

[aga]

Hehe, nagle wszyscy chcą mi wysyłać karty obserwacji, a ja nawet małżeństwa nie planuję Fajni jesteście :mrgreen:

[Sivis Amariama]

Wiedzy nigdy za dużo. A małżeństwo spadnie na Ciebie za 4 lata. Wspomnij wtedy moje słowa.

[aga]

Sivis Amariama napisał(a):Wiedzy nigdy za dużo. A małżeństwo spadnie na Ciebie za 4 lata. Wspomnij wtedy moje słowa.

Co, czemu spadnie na mnie i czemu za cztery lata :coo: Za cztery lata zresztą ja już będę stara.

[Marek MRB]

Obserwacja cyklu pozwala bardzo wcześnie wykrywać różne problemy zdrowotne, zwłaszcza nowotworowe.