TOMASZ32-SANCTI
Stały bywalec
Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
Jeśli jesteśmy katolikami, jeśli czujemy się katolikami i wartości chrześcijańskie są dla nas ważne, jeśli nauka Jezusa jest dla nas jedynym kierunkiem jakim chcemy podążać to nawet na takim portalu jak FB-k możemy zachowywać się godnie broniac wartości chrześcijańskich, ale zachowując sie kulturalnie, propagując bardziej miłość niż agresję, nienawiść, bo taką formą nic sie nie osiągnie a mogą włąśnie zablokować konto. Mamy zmieniać świat, ale po przez miłość a tymczasem na takich portalach pokazuje się agresję,wyzwiska i inne negatywne zachowania, które niczemu dobremu nie służą, nie zmienia tez ludzi negatywnie nastawionych do Boga, KOścioła czy wartości chrześcijańskich.
TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
|
|
24-08-2011 00:42 |
|
spioh
Moderator
Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine
--== fundacja Barnaba ==--
|
|
24-08-2011 19:03 |
|
TOMASZ32-SANCTI
Stały bywalec
Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
Ja korzystam z FB-ka ze względu na kontakty z ludźmi, można poznać ciekawych ludzi, ale jest też troche ryzkyka, gdyż z tego co wiem to są tez włamania na konta. Nawet miałem taką sytuacje na czacie, że napisał do mnie gość, który wpakował się na konto jednego księdza. Potem ten ksiadz do mnie napisał, że to ktoś włamał sie na jego kontoi rozmawiał z ludźmi po przez czat. Mogłem tez poznać bardzo fajną siostre dominikankę pracujacą na misjach w Kamerunie, poznałem i zaprosiłem na forum kilku księży i zakonników, jednak nie wielu się pojawia - widać sa bardzo zajęci. Można żyć bez FB-ka, ale też mozna z niego korzystać w sposób rozważny starając się traktować innych z należnym im szacunkiem.
TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
|
|
24-08-2011 21:09 |
|
Nicol@
Stały bywalec
Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
Ja osobiście nie mam konta na FB, ale wszyscy - widzę są tam zarejestrowani, są tam wszystkie niemalże audycje Telewizji Polskiej, reklamują się tam omalże wszyscy. To stało się powszechne, bo tak chce świat, bo to jest modne. Kto nie ma tam konta jest uwsteczniony, niemodny, staroświecki i niepopularny. W rozmowie, gdy stwierdzisz, że tam cię nie ma, jesteś człowieku przekreślony. Rozumiem, że świat idzie (oj tam! gna !) na przód, ale to nie znaczy, że musimy powielać czyny innych ludzi. Jeśli mi np. wystarczy integracja w swoim środowisku, to po co muszę naginać się do innych, obcych mi ludzi, no po co, pytam? Czy ja bez nich żyjąc uprzednio teraz muszę fundować sobie ich rzekome towarzystwo? No, ludzie, myślmy trochę ! W każdym razie kłopotów mam na pewno mniej o te facebookowe!
|
|
31-08-2011 21:07 |
|
Nicol@
Stały bywalec
Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
|
|
06-09-2011 10:25 |
|
Helmutt
Stały bywalec
Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
|
RE: Facebook, a Katolicyzm.
Ja mam konto na FB, założyłem je dawno temu w czasach gdy serwis nie był aż tak popularny (przy czym o owe konto nie dbam, nawet fotki nie mam i tam może ze dwóch znajomych). Loguję się może z raz na pół roku, zresztą jako osoba idąca przeciw trendom - dziś prawdopodobnie bym takiego konta za skarby nie założył.
To co opisywał Shou - niestety w obecnych czasach to normalka. Napisz coś publicznie krytycznego względem homoseksualizmu, lewactwa, syjonizmu czy czegoś w tym rodzaju - masz przechlapane i to nieraz mocno. Obraź Boga, Jezusa, papieża, pośmiej się z "głupich moherów", ubierz się w strój motyla i zakłócaj procesję Bożego Ciała - wtedy jesteś "cool" i równy gościu...
|
|
20-09-2011 07:03 |
|