RE: Demoralizacja młodzieży - niewłaściwa ocena czynów?
Tak, zauważyłem Lidio i bardzo mi sie takie ocenianie nie podoba. Oczywiście - jest wiele osób z grona młodziezy i dzieci zdemoralizowanych, ale nie każdego można zaliczyć do grona zdemoralizowanych.
Po za tym za tą demoralizacje odpowiadaja osoby dorosłe, rodzice a także ci, którzy stwarzaja ten polityczny świat demoralizacji, którzy odbieraja ludziom szansę do godnego życia, którzy nie zajmuja sie problemami społecznymi, wychowywaniem młodzieży a walka o kasę i stołki. Takie środowisko niszczy młodzież, niszczy dzieci, ludzie a zwłaszcza rodzice także nie myślą o właściwych wychowaniu swoich dzieci, zasłaniaa się pogonią za pracą, pieniedzmi na utrzymaniem rodziny puszczajac dzieci w samopas i one same często się wychowuja nie mogąc sobie poradzić z róznymi sytuacjami, które ich często przerastją i wtedy emocje biorą góre nad rozsądkiem i dochodzi do konfliktów, do tragedii i jeden taki wybryk powoduje, że taki młody człowiek wchodzi w świat przestępczy, świat ludzi naprawdę zdemoralizowanych, ale nie oznacza to wcale, że dziecko po jednym wybryku jest już zdemoralizowane. To jest tylko droga do świata zdemoralizowanego.
Dziwi mnie jednak, że taki człowiek jak pan Lipiński jako sedzia nie zauważa tak poważnego problemu, że po przez takie oceny może niszczyć takich młodych ludzi, bo wrzuca ich do worka z młodzieżą naprawdę zdemoralizowaną i wtedy taki młody człowiek zamiast zobaczyć swój błąd i starać się go naprawić ponosząc karę też za swój czyn staje przed taka oceną jako osoba, która jest równie zdemoralizowana co inni, którzy rzeczywiście są zdemoralizowani. Jaką taki człowiek ma mieć psychikę, gdy jest uważany za zdemoralizowanego człowieka, jakie odniesienie do własnej wartości? Jeden bład i tak krzywdząca ocena, gdy u innych jest to nagminne. Taka ocena jest więc niesprawiedliwa.
Wyobraźmy sobie sytuację, gdy młody człowiek upił się raz, czy to ma oznaczać, że trzeba go uważać za alkoholika? Raczej nie. Człowiek czy też osoba zdemoralizowana to w ojej ocenie osoba, która notorycznie popełnia jakieś czyny niezgodne z prawem lub czyny naganne np posługuje sie wulgaryzmami, pogardliwie traktuje innych, nie ma szacunku do wartości według których postepuje człowiek, oczywiście pozytywnych wartości. Napewno poważne błędy czy tez wykroczenia moga się wiązać z wysoka karą, ze złą opinią u ludzi, ale myślę, że nie można takiego człowieka uznawać za zdemoralizowanego, gdyz taka ocena wcale nie pomoże temu człowiekowi w życiu, aby mógł sie zmienić, nawet pogorszy jego zachowanie, gdyz uznając go za zdemoralizowanego taki młody człowiek może zacząć żyć z tym przekonaniem, że jest zdemoralizowany więc już starać się o lepszą opinie nie ma sensu. Uważam, że sama kara za popełniony czyn jest wystarczajacym pokazaniem, że tak czynić nie wolno, że jest to niewłaściw i karalne i że dalsze takie wykroczenia moga prowadzić do demoralizacji.
Nie mniej jednak mogę stwierdzić po ogladniu takich programów, że jest wiele młodziezy zdemoralizowanej, która nie liczy się z konsekwencjami swoich czynów, ale nie jest to tylko młodzież pochodząca z rodzin patologicznych, są tez tacy z normalnych rodzin, często nawet bogatych, ale pozbawieni zainteresowania ze strony rodziców wchodzą w świat środowiska, w którym dominują wulgaryzmy, narkotyki, alkohol i inne uzywki i przestają panować nad sobą, nad swoim zachowaniem,
Brak właściwego wychowania w domu, pogarda dla ludzi biedniejszych też często prowadzą do demoralizacji młodych ludzi, którzy potrafia niszczyć swoim stosunkiem i pogarda drugiego człowieka prowadząc go tez do czynów, nad którymi może nie zapanować. Wszystkie takie objawy demoralizacji, niewłaściwego wychowania widoczne są właśnie w takich programach, które bardzo dobrze pokazują jakie poważne problemy przeżywa współczesna młodzież a co ważne - pokazuja tez szokujacy brak zainteresowania rodziców własnymi dziećmi. Niestety rząd przyczynia się do jeszcze większej demoralizacji po przez jeszcze większe utrudnienia życia rodzin, gdzie rodzice muszą jeszcze więcej pracować aby utrzymać rodzine a też często same dzieci chcac pomóc rodzicom biora się za często nielegalne lub niemoralne zajęcia,przez co wchodzą w świat zdemoralizowanego kryminogennego środowiska. Tak więc jak można uznawać młodego człowieka za zdemoralizowanego skoro ci, którzy powinni dbać o społeczeństwo totalnie sobie wszystkie problemy lekceważą? Kto ma wychowywać dzieci skoro rodzice muszą harować dniami i nocami aby zapewnić odpowiednie warunki do zycia? Kogo stać na wynajmowanie opiekunki do dzieci? KOgo stać na dodatkowe często płatne zajęcia, aby dziecku zapewnić jakieś konkretne spędzaniue wolnego czasu w normalnym srodowisku, gdzie będa mogły dodatkowo sie rozwijać. Wiele z takich czynników ma duży wpływ na poziom demorazlizacji, ale za nim kogokolwiek uzna się za zdemoralizowanego to potrzeba dokładniej ocenić jego wcześniejsze zachowania, stosunek do ludzi, język jakim się posługuje, opinie innych, stan emocjonalny a nie po jednym złym czynie wyciągać tak krzywdzące wnioski.
TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
|