Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sny, czy one coś znaczą...
Autor Wiadomość
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Offca napisał(a):Freudem się tak znowuż nie sugerujcie, bo większość psychologów bardzo sceptycznie podchodzi do jego badań.
No, fakt. Ale chodzi o to, że Freud rozpoczął cos, co jego nastepcy rozwinęli. Jego tezy były impulsem do dalszych badań. W trakcie tych badań częśc jego tez psychologowie odrzucili, inne rowinęli. Nauka o snach akurat nalezy do tych, które nadal są rozwijane.
Na pytanie, czy sny coś znaczą odpowiem: tak, znaczą. Ale ich znaczenie może odczytać tylko dobrze wyszkolony e tej dziedzinie psychoanalityk. A takich w Polsce mozna na palcach policzyć Uśmiech

ps. jesli ktoś bardzo często ma męczące sny, powinien skorzystać z poradni zdrowia psychicznego.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
12-11-2007 07:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
scholastyka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Sep 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
Zgadza się...Podpisuję się pod Kyllyianem :*

"Potrzeba heroicznej pokory,a?eby by? naprawd? sob?: cz?owiekiem,którym Ci Bóg by? przeznaczy?!"
12-11-2007 10:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Kyllyan napisał(a):Ale ich znaczenie może odczytać tylko dobrze wyszkolony e tej dziedzinie psychoanalityk. A takich w Polsce mozna na palcach policzyć
Z tym, co pisze kyllyan, ogólnie zgadzam sie. Ale myślę, że interpretacja snów nie jest prosta... no chyba że taki psychoanalityk dobrze zna swego "pacjenta", długo obserwuje jego sny. Bo na pierwszym spotkaniu może sobie interpretować sny na zasadzie sennika, czyli niezbyt dokładnieUśmiech

[Obrazek: mysz4.gif]
12-11-2007 16:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #34
 
suicide napisał(a):Moje sny zawsze są związane z wiarą, zawsze mają coś wspólnego z Kościołem z Bogiem...
Czy jesteś osobą głęboko wierzącą?
suicide napisał(a):Np. Śnię, że jestem na mszy...Czasem nie mogę przyjąć Komunii...Spotykam księdza, który mówi, iż do mnie przyjdzie...Podczas snów często też odmawiam różaniec z moimi przyjaciółmi, z rodziną... śnię o dwóch wejściach na ołtarz i muszę któreś wybrać...
Jak ważna jest dla ciebie msza św. Masz jakiegoś znajomego księdza? Modlisz się z przyjaciółmi? (mówię o realu) Czy często zdarza ci się stawać w obliczu trudnych wyborów związanych z wiarą?

suicide napisał(a):Zdarza się, że słyszę czyjeś wołanie...Ktoś woła moje imię a w pobliżu nie ma nikogo!!!
Czy pomagasz innym? Czy dostrzegasz problemy innych ludzi? Czy odmówiłaś kiedyś pomocy kogoś, kto cię o nią prosił?

suicide napisał(a):Co robić, czuje strach, niepokój!!! A czyja powinnam się bać?


Spokojnie, nie ma się czego bać. :wink:

suicide napisał(a):Czasem podczas takiego przerażenia, strachu mówię Boże, dlaczego ja...
Bo to twoja podświadomość. Uśmiech
suicide napisał(a)::-k Boje się... Jak to tłumaczyć?
Nie bój się. Pomogę ci, jeśli odpowiesz na moje pytania.

Jeśli je spisujesz to nawet dobrze, będzie mi łatwiej. Uśmiech

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
12-11-2007 18:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
Dziś, jak już wcześniej w jakimś poście pisałam, wstałam zdecydowanie za wcześnie. Ale przez to zapamiętałam trochę mojego snu. Przyśnił mi się mój zmarły przed laty kuzyn. We śnie był żywy. Mowił mojemu innemu kuzynowi,który wychodził z kolega na papierosa, że powinien w inny sposób wykorzystać ten czas. Że lepiej, gdyby się umówił z dziewczyna i popływał z nią w basenie.
Czyżby wspomnienie wczorajszego Dnia bez Papierosa?Uśmiech
( a na poważnie, to widok mojego kuzyna we śnie zrobił na mnie wrażenie)

[Obrazek: mysz4.gif]
16-11-2007 10:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
Wiem dobrze, że Freudowi zawdzięcza się rozwój psychologii, bo trochę na ten temat miałam na studiach. Chodzi mi tylko o to, żeby się nim we wszystkim zaraz nie sugerować.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
16-11-2007 10:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Offca napisał(a):żeby się nim we wszystkim zaraz nie sugerować.
Popieram, bo, chociaż facet był mądry, to jednak od jego czasów coś tam się zmieniło. Uśmiech

[Obrazek: mysz4.gif]
17-11-2007 15:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marszal222 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 141
Dołączył: Nov 2007
Reputacja: 0
Post: #38
 
Witam super że znalazłem te wasze forum właśnie się wczoraj zarejestrowałem może ja poruszę ten temat. Kiedyś jak pracowałem w Licheniu przyśnił mi się Siostra Faustyna z Jezusem Miłosiernym piękny sen ale do nie koniec jak wstałem i szłem na śniadanie do sobaczyłem co dziwnego i pięknego na tym miejscu co się śniła mi siostra Faustyna z Jezusem słońce zmieniło kształt na miecz, pytałem się po śniadaniu kilku osób o te słońce ale nikt nic nie widzieli i tez zastanawiające. A do tam że siostra Faustyna do mnie cos mówiła w tym śnie moim tylko że ja nie słyszałem co do mnie mówi. Ale od tamtej pory moje życie się zmienia fakt czasami mam upadki ale cóż jesteśmy tylko ludźmi. Pozdrawiam was wszystkich. Uśmiech

[Obrazek: 3-glitery_pl-marszal222-1726.jpg]
20-11-2007 23:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #39
 
Cytat:W snach ujawnia się nasza podświadomość.Przede wszystkim "wyłażą" stłumione i niechciane uczucia,pragnienia itp.To czego boimy się i nie chcemy,lub wstydzimy się
to prawda, ja ostatnio mam bardzo trudne sny ale tez bardzo potrzebne do tego bym poznawała swoje pragnienia.

[ Dodano: Wto 04 Gru, 2007 23:18 ]
Cytat:suicide napisał/a:
Np. Śnię, że jestem na mszy...Czasem nie mogę przyjąć Komunii...Spotykam księdza, który mówi, iż do mnie przyjdzie...Podczas snów często też odmawiam różaniec z moimi przyjaciółmi, z rodziną... śnię o dwóch wejściach na ołtarz i muszę któreś wybrać...
z tym księdzem przychodzącym - księza przychodzą do chorych, nie mogą przyjąc Komunii ci którzy żyją w grzechu i różaniec - może po prostu powinnaś odmawiać różaniec ty i twoi przyjaciele za osoby chore i trwające w grzechu, może tego chce od Ciebie Bóg ?? a odnośnie wejść na ołtarz - zastanawia mnie dlaczego na ołtarz...??

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
05-12-2007 00:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sanderka1000 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 50
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #40
 
Mortus napisał(a):Mi się kiedyś przyśniła postać Jezusa z obrazu "Jezu ufam tobie" - mam w domu taki.

Miałam podobny sen... Też przyśniła mi się właśnie ta postać Jezusa tylko, że to było tak znienacka i się Go wystraszyłam a jak się go wystraszyłam to On znikł a potem zaczęłam się modlić i go przepraszać (za to, że się wystraszyłam) i, że to się więcej nie powtórzy.

scholastyka napisał(a):"wyłażą" stłumione i niechciane uczucia,pragnienia itp.To czego boimy się i nie chcemy

O tak ostatnio śnił mi się pewien ojciec, z którym mam rozmawiać a się boję... I najlepsze jest to, że w tym śnie wyjechał mi z tekstem "4 minuty teologii wystarczą żebyś mi wszystko powiedziała". Hmmm... :-k Nie wiem co tu ma teologia z tym wspólnego... Rozumiem psychologia ale teologia? Ciągle mnie to zastanawia...

A co myślicie o snach, które co jakiś czas mają ciąg dalszy? Chodzi mi tu konkretnie o to, że śni ci się coś... Za kilka dni, miesięcy śni ci się ciąg dalszy tego poprzedniego snu... Ja mam tak często i też nie wiem co o tym myśleć...

Zdobyć świat dla Chrystusa przez Niepokalaną Uśmiech

[Obrazek: 21e9i54.gif]
29-02-2008 17:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #41
 
Ehhh...
Myślisz o rozmowie, stresujesz się, w ciągu nocy twój mózg robi porządki w pamięci i przenosi pewne rzeczy z pamięci krótkotrwałej do pamięci długotrwałej, mieszając pewne sprawy 'po drodze', tak, że wychodzą różne śmieszne kombinacje.
Syr 34,1-8

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
29-02-2008 18:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sanderka1000 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 50
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #42
 
A co myślicie o snach, które co jakiś czas mają ciąg dalszy? Chodzi mi tu konkretnie o to, że śni ci się coś... Za kilka dni, miesięcy śni ci się ciąg dalszy tego poprzedniego snu... Ja mam tak często i też nie wiem co o tym myśleć...

Zdobyć świat dla Chrystusa przez Niepokalaną Uśmiech

[Obrazek: 21e9i54.gif]
01-03-2008 16:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #43
 
To znaczy, że nadal żyjesz, historia twojego życia ma swój dalszy ciąg, i twoja pamięć jeszcze funkcjonuje i nadal w ciągu odpoczynku nocnego w fazie snu REM porządkuje wydarzenia, przesuwając je z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
01-03-2008 16:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
Wszyscy śnimy i możemy dojść do pewnych wniosków. Mianowicie:

-we śnie widzimy,słyszymy i doświadczamy różnych uczuć

-sny są nieraz formą przekazu (ostrzeżenie,napomnienie,zachęta)

Przykład: sen ostrzegł mnie raz przed zagrożeniem złą oceną na półrocze w liceum (niby błaha rzecz z pozoru) i dzięki temu wziąłem się za naukę matematyki i historii, co poskutkowało to pozytywnie; a zagrożony byłem z matematyki i historii wtedy; sen uprzedził mnie przed tym faktem

- sny nie są żadną przepowiednią odnośnie przyszłości i dla większego bezpieczeństwa nigdy im nie nadaję żadnego sensu nadprzyrodzonego

-sny są także formą wizualizowania się naszych wspomnień, pewnych przeżyć, emocji (radość,lęk,gniew,szczęście) i myśli

Nie przypisuję snom znaczenia ze względów bezpieczeństwa i nie nadaję im nigdy nadprzyrodzonego charakteru,czegokolwiek by nie dotyczyły. Owszem, sny mogą nieraz napełniać radością i zachęcać do dobra. Analizuję je zawsze.
01-03-2008 21:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #45
 
Byłeś zagrożony, nie chciałeś być zagrożony, twój umysł bał się tego zagrożenia (mniej, lub bardziej świadomie) i kiedy pamięć robiła porządki, przestraszyłeś się i zacząłeś się uczyć. Nie ma w tym niczego paranormalnego.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
01-03-2008 21:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów