jswiec napisał(a):omyk napisał(a):1) śmierć cielesna nie była zamysłem Boga
A z czego to niby wynika?
Dokładnie z Katechizmu:
Śmierć była więc przeciwna zamysłom Boga Stwórcy
Czy ktoś inny ma jakiekolwiek wątpliwości co do interpretacji powyższego zdania?
Cytat:Ponadto jeśli śmierć jest "naturalna", jak to przyznaje Katechizm, to jej Twórcą [i Stwórcą] jest sam Bóg, bo któż przecież stworzył naturę/przyrodę, jeśli nie On?
Oczywiście. Wprowadzenie przez Boga do biologii/biochemii pewnego mechanizmu nie oznacza jednak, że w pierwotnych planach człowiek miałby im podlegać. Bóg oczywiście jest wszechwiedzący i przyszłe losy człowieka i świata są Mu znane na wylot. Stwarzając pierwsze żywe prakomórki, a później w dalszej ewolucji wybierając znany nam dziś model gromadzenia i zapisu informacji o budowie białek, czyli wybierając na nośnik tych informacji DNA, doskonale wiedział, że człowiek zgrzeszy.
Ty w Twoim toku rozumowania przyjmujesz, że skoro śmierć dotyczyła również wcześniejszych form ewolucyjnych to znaczy, że śmierć była pierwotnym planem Boga, a ludzki grzech lub jego brak miał się okazać dopiero później.
W takim rozumowaniu tkwi oczywisty błąd. Bóg znając przyszłą sytuację pierwszych grzeszników mógł poprowadzić całą ewolucję w sposób przygotowujący "grunt" dla przyszłej śmiertelności człowieka
Oczywiście nie zmniejsza to wolności wyboru pierwszych ludzi, mam nadzieję, że się rozumiemy.
Zresztą... nie wiem, czy wiesz, ale mechanizm śmierci komórkowej można zatrzymać. Oto takie sobie komórki nowotworowe są de facto nieśmiertelne
Cytat:"śmierć", nie zawsze oznacza w Piśmie "śmierć cielesną"
Ależ oczywiście.
Zauważ tylko, że to nie ja odwołuję się do Pisma Świętego, a więc nie ja sugeruję tu taką czy inną jego interpretację
Cytat:No dobrze, to zróbmy taki myślowy eksperyment: żadna istota żywa [rośliny i zwierzęta] nie giną i nieustannie się rozmnażają, bo tak nakażał im sam Bóg. Jak sama to słusznie zauważyłaś, kolejne zwierzęta muszą czepać swoją masę z cząstek, które składają się na masę Ziemi. Proces ten trwa około miliarda lat i obejmuje także tak wielkie "stwory" jak tyranozaury, pleziozaury, itp. Ponato rośliny także muszą skądś czepać materię i energię w obliczu zwierząt, które je dzień po dniu "podjadają"...
Nawet jeśli masa Ziemi nie zostałaby w ten sposób wyczerpana, to na pewno po dość krótkim [jak na ów miliard lat] czasie zabrakłoby na powierzchni ziemi [a nawet w oceanach] miejsca dla tego całego towarzystwa.
Jswiec, najwyraźniej zapominasz, że Bóg, "projektując" (mówiąc po ludzku, bo przecież On planów nie potrzebuje, jednym wejrzeniem ogarnia wszystko) stworzenie, był tak samo wszechwiedzący, jak jest dzisiaj. Człowiek jest ukoronowaniem Jego dzieł. Dlaczego więc nie miałby całego wszechświata "urządzić" w taki sposób, żeby mimo grzechu, o którym wiedział, na Ziemi mogło toczyć się życie i dokonać Zbawienie?
Czemu zakładasz, że gdyby Bóg wiedział, że człowiek NIE zgrzeszy, nie urządziłby wszechświata wg innych zasad?
Jest nieskończenie wiele możliwości, nie tylko nasza, jedynie-słuszna fizyka, chemia, biologia. To Bóg nadaje prawa rządzące światem i przyrodą, nie odwrotnie. Fizyka nie ogranicza Boga.
O. Salij polemizuje z wizja raju a'la Towarzystwo Strażnica, zrodzoną z nierozumnego interpretowania prorockiej wizji Izajasza dosłownie. Bardzo słusznie, że polemizuje, ja też wiele razy z nią polemizowałam. I co w związku z tym?
Cytat:Tak więc rozmija się z autentyczną katolicką Tradycją ten, kto twierdzi, że bez upadku człowieka nie byłoby w ogóle śmierci cielesnej.
Ciekawa jestem na jakiej podstawie wyciągnąłeś ten wniosek
Chyba nie mylisz Tradycji z osobistym stanowiskiem pojedynczego kapłana (niezależnie od jego racji lub jej braku) :?:
Żeby dolać oliwy do ognia powiem, że raj jest stanem zjednoczenia z Bogiem, przebywania razem z Nim i ani lwiątek, ani owieczek, ani piesków, ani nawet ukochanego Mruczka w raju nie zobaczymy
Odpada więc problem ich mięsożerności :roll2: :roll:
jswiec napisał(a):omyk napisał(a):Znowu wymyślasz niepotrzebne konstrukcje, zamiast przyjąć to, co wprost napisane jest w KKK.
Ależ w zupełnie analogiczny sposób rozmawiali z teorią kopernikańską jej kościelni przeciwnicy: "Wszak Pisma jasno i bez ogródek mówi
Ps 104,5 Umocniłeś ziemię w jej podstawach: na wieki wieków się nie zachwieje.
A ten Kopernik wymyśla niepotrzebne konstrukcje..."
Przyznaj po prostu, że nie zgadzasz się z wykładnią katechizmową.
Cytat:w sprawach wątpliwych
Proszę więc o przytoczenie dokumentu Kościoła który stwierdzałby, że kwestia istnienia śmierci fizycznej przed grzechem pierworodnym jest kwestią wątpliwą :hm: