ZosiaII napisał(a):Po co ta Męka? Dlaczego zebrał na siebie w tej Drodze wszystkie przestępstwa ludzi przeciwko całemu Dekalogowi? To był okup za nasze grzechy jswiec! Nie można Męki Pańskiej rozpatrywać tylko w sensie dania ludzkości życia wiecznego. To jest zubożenie Jej wymiaru.
Zosiu, obawiam się, że dobrze nie rozumiesz, co to właściwie jest zbawienie. Czy chodzi o to, aby przebłagać rozgniewanego na ludzkość Boga, czy też, aby sprowadzić człowieka z powrotem do Boga, który zawsze na niego czekał i nigdy nie zmienił do człowieka pozytywnego nastawienia. A potem przemienić człowieka.
Prawno-formalna koncepcja zbawienia po prostu mnie przeraża ! Jak można w Bogu sytuować atrybut nieubłaganej sprawiedliwości, która tylko od czasu do czasu jest łagodzona miłosierdziem ? Taka właśnie koncepcja doprowadziła do ruiny Kościoła! Kto by chciał się zachwycić podobnym Bogiem???? Kogo chcesz taką wizją Boga "zewangelizować" ?
Otóż Jezus wziął na barki Krzyż, które włożył na niego grzeszny świat odrzucając Jego miłość. Czy Ty także powiesz, jak ów szaleńczy biskup z Florencji z XV wieku, że gdyby ludzie Go nie ukrzyżowali, to Maryja sama by to zrobiła, aby uzyskać dla nas odkupienie ? Co za absurd ! W jakim świetle przedstawia to Boga Ojca !!!
Gdyby nie było Krzyża, to znaczy, że grzech pierworodny nie istnieje - bo grzech ten zdemaskował się właśnie w Krzyżu i cierpieniu zadanemu Jezusowi. To mówi JPII w encyklice "Dominum et vivificantem"!
A o przytoczonym artykule w ogóle nie wspomnę. Czytałem go już przedtem - gość nic nie zrozumiał. Porządnie wyjaśnia temat katecheza wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej.Przeczytaj dla porównania:
http://www.wmu.pl/slowo/wieza.htm