ZosiaII napisał(a):Offco, jeszcze 60 lat temu kobiety w wieku 16 lat wychodziły za mąż i rodziły dzieci i było to normalne zjawisko. Kró Władysław Jagiełło ożenił się z Jadwigą córką Ludwika Węgirskiego, gdy ona miała 12 lat. To żadna patologia. Organizm kobiety w wieku 16-25 lat jest najlepiej przygotowany do rodzenia dzieci. Patologią jest, gdy kobieta rodzi pierwsze dzieco po 30 roku życia, bo wtedy jej organizm zamyka się na funkcje rozrodcze i zaczyna się powolny proces przekwitania. Proces ten rozpoczyna się znacznie później, gdy kobieta urodzi chociaż 1 dziecko w przedziale wiekowym 18-25 lat.
Dobrze Zosiu, ja doskonale rozumiem te kwestie, ale po pierwsze, średniowieczne obyczaje dawno minęły i jak zapewne wiesz, nawet dzisiejsi monarchowie w ten sposób nie postępują
Co z tego, że organizm kobiety jest najlepiej przystosownay do rodzenia dzieci w wieku 16-25 lat. Organizm kobiety jest do tego przystosowany wraz z pojawieniem się pierwszej miesiaczki, a więc równie dobrze urodzić dziecko może 11 letnia dziewczynka. Tylko teoretyzować sobie możemy - prawa natury, prawa organizmu, zegary biologiczne i inne takie. Ale podstawowym zadaniem TEJ właśnie dziewczyny ( wbrew pozorom cały czas dziecka!), bo jeśli dobrze znasz psychologię rozwojową, zrozumiesz dlaczego nie14-letniego ojca
, jest zapewnienie swojemu potomkowi jak najlepszych warunków do rozwoju. A co może zapewnić 14 letni dzieciak?! Nawet się swoim potomkiem nie zajmie bo musi do szkoły chodzić! A babcia? Dziecko potrzebuje matki, a nie babci, zwłaszcza w pierwszych paru miesiącach po urodzeniu! I tego nikt nie podważy, bo każdy lekarz, psycholog, socjolog, biolog Ci to powie. Bez tatusia dzieciak też się wychowywać nie powinien, bo po prostu z przyczyn NATURALNYCH potrzebuje obojga rodziców: ojca i matki. Kiedyś było inaczej. 12-letnia królewna nic nie musiała robić. Siedziała na tronie i zbijała bąki. Nawet jak urodziła dziecko miała czas by je niańczyć sama, ale w tamtych czasach dziećmi królewskimi zajmowały sie głównie służące. Okropny zwyczaj.
Więc nie broń tych smarkul, bo nie masz racji. Poczytaj sobie statystyki ile dzieci co roku ludzie znajdują po śmietnikach, rowach, lasach. Bo się młodym matkom wychowywać nie chciało. To jest patologia. Rodzenie po 30-tce w dużej mierze też!
ZosiaII napisał(a):Kim Ty jesteś offco, że stwierdzasz i zatwierdzasz? Od kiedy, to się mózgiem dzieci robi?
A właśnie, że się robi Zosiu. To nie penis czy jajnik jest odpowiedzialny za popęd, pożądanie czy pobudzenie seksualne, tylko mózg tym steruje i wszystkimi procesami zachodzącymi w trakcie :krzywy:
ZosiaII napisał(a):Czyż nie jest lepsze, gdy dziewczyna urodzi dziecko wtedy, kiedy jej organizm jest najlepiej przygotowany do porodu?
Oczywiście bez ślubu, bez męża, bez pracy, bez mieszkania, bez możliwości utrzymania dzieciaka. Brawo, brawo Zosieńko!
Coraz bardziej przechodzisz samą siebie :mrgreen: