Zosiu, pięknie to napisałaś, mogłabyś pidać przemówienia sejmowe posłom PiSu a nawet samemu ministrowi Ziobro 8) , ale już biskup skorzystałby z tego niewiele.
. To co napisałaś to tylko świecki pubnkt widzenia, a ja szukam racji teologicznych.
Sprawa ścigania przestępców przez państwo jest w miarę jasna. Św. Paweł napisał bowiem, że władza państwowa pochodzi od Boga i miecz nosi, żeby drżeli przed nią ci, którzy źle czynią ( por. Rzym. 13,1-4 ). Dlatego można powiedzieć, że sędzia, policjant, prokurator, ławnik jest poniekąd pomazańcem bożym, uprawnionym do sądzenia i karania złych ludzi. Przy okazji trzeba jeszcze dopowiedzeć, że słowa te Apostoł pisał w czasach, gdy nawet nie mogło mu się marzyć państwo chrześcijńskie, a więc dotyczy to państwa bez względu na ustrój i panującą w nim ideologię. Jedynie, jak naucza Kościół Katolicki w sumieniu mogą nie wiązać wyjątkowo pewne jednoznacznie bezbożne rozporządzenia władzy,
bo bardziej trzeba słuchać Boga niźli ludzie ( Dz. 4,19 ). Chociaż przyznajmy, na przestrzeni dziejów były z tym problemy, zwłaszcza u naszych braci odłączonych.
A w sprawach, którymi się teraz zajmujemy mamy do czynienia z nieco inną sprawą - mianowicie - ze swego rodzaju
prywatyzacją sprawiedliwości , a wygląda, że Ewangelie przynajmniej w relacjach międzyludzkich każa wybaczać, miłować nieprzyjaciół.
ZosiaII napisał(a):Ciekawa jestem, czy jak przestępca spaliłby cały Twój dorobek życia, np Twój dom - wracasz z żoną z pracy, dzieci ze szkoły i zastajesz zgliszcza. Masz tylko to, co na sobie.
A co to ma do rzeczy ? Przecież ja jestem tylko grzesznym człowiekiem, który na wiele rzeczy patrzy po ludzku a nie po bożemu, ale przecież wiadomo, że nasza wiara jest trudna i wymagająca. I to nie tylko z powodu restrykcyjnej etyki seksualnej, ale również kilku innych, nieco zapomnianych spraw,do których miłowanie nieprzyjaciół z pewnością należy i w najlepszym razie oczekiwaniu sprawiedliwości dopiero od Boga.
Cytat:Czy nie zażądałbyś nawiązki? Gdzie będziesz spał z dziećmi? Kto Ci da jeść?
Do naprawienia szkody wystarczy prawo cywilne. Ja mówię o karnym . Zresztą sama wiesz, że mało którego przestępcę stać, żeby cokolwiek naprawić.