Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poczucie winy a świadomość grzechu
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Zasadnicze różnice, jakie zachodzą pomiędzy poczuciem winy a świadomością grzechu:

Poczucie winy dotyczy pojedynczej osoby
Świadomość grzechu ma wymiar społeczny

Poczucie winy powstaje, trwa i ginie. Jeśli jest procesem trwałym, potrzeba psychoterapii.
Jeśli idzie o poczucie grzechu: on nie przemija, musi być przebaczony przez rozgrzeszenie.

Być człowiekiem, znaczy czuć się winnym.
Być uczniem Chrystusa znaczy między innymi posiadanie trwałej świadomości swej grzeszności wobec Chrystusa.

Nie każde poczucie winy jest grzechem
Nie każdy grzech budzi poczucie winy.

Poczucie winy jest przedmiotem badań psychologicznych.
Świadomość grzechu zakłada relacje osobowe, to znaczy relację do Chrystusa i do Kościoła (por. „spowiedź powszechna”); ale też i relację do samego siebie: por. Ps 50, 5 : „Grzech mój jest zawsze przeciwko mnie”

Konsekwencją poczucia winy jest kara.
Świadomość grzechu szuka rozgrzeszenia i zadośćuczynienia. Konsekwencja kary zajmuje dalsze miejsce

Trwałe i gwałtowne poczucie winy może doprowadzić do samobójstwa – samoukaranie (por. Judasz).
Silna świadomość grzechu pragnie miłosiernej miłości. Świadomości grzechu towarzyszy wiara w przebaczenie. Ta właśnie postawa obecna jest u Apostoła Piotra, wzięła górę nad emocjonalnym poczuciem winy

O poczuciu winy w szerokim tego słowa znaczeniu, jako przebiegu psychicznym, można mówić również w świecie zwierząt.
Uczeń Chrystusa przeżywa nie tylko poczucie winy, ale też i świadomość grzechu. W świecie zwierząt wykluczone jest mówienie o świadomości grzechu. Tu ciekawostka: język łaciński na określenie świadomości i sumienia używa tego samego terminu: c o n s c i e n t i a.

Reasumując owe zestawienie. Skrupulant, obciążający się jedynie poczuciem winy, każdy taki akt utożsamiać będzie z grzechem. To właśnie poczucie winy prowadzi go na kozetkę psychoterapeuty. Dojrzały zaś chrześcijanin nie przystępuje do spowiedzi z poczuciem winy, lecz właśnie nade wszystko z świadomością grzechu. Nie oczekuje w konfesjonale penitent pschychoanalizy lecz rozgrzeszenia. Droga sakramentalna jest zawsze drogą najwyższego obdarowania. Tam, gdzie grzech został w wierze uświadomiony, w miłości sakramentalnej jest odpuszczony. Zatem, jako iż grzech nie został stłumiony, czy zracjonalizowany (samousprawiedliwienie) tam również przestaje on być przeszkodą w formacji sumienia. Przeciwnie: staje się siłą i mocą do przylgnięcia do Chrystusa, prowadząc do wewnątrzosobowej równowagi.

Ciąg dalszy nastąpi

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-10-2006 12:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - Annnika - 30-09-2006, 20:01
[] - Ks.Marek - 30-09-2006, 23:23
[] - Annnika - 30-09-2006, 23:25
[] - Ks.Marek - 01-10-2006, 22:21
[] - Annnika - 01-10-2006, 22:33
[] - Ks.Marek - 03-10-2006 12:06
[] - m... - 03-10-2006, 12:45
[] - M. Ink. * - 03-10-2006, 12:49
[] - m... - 03-10-2006, 13:17
[] - Annnika - 03-10-2006, 16:36
[] - Ks.Marek - 03-10-2006, 17:22
[] - Annnika - 03-10-2006, 17:24
[] - meta - 31-01-2007, 16:54
[] - Ks.Marek - 31-01-2007, 17:10
[] - mak - 31-01-2007, 20:41
[] - Ks.Marek - 01-02-2007, 00:02
[] - meta - 01-02-2007, 00:52
[] - Ks.Marek - 01-02-2007, 00:58
[] - mak - 01-02-2007, 11:54
[] - meta - 01-02-2007, 15:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów