M. Ink. *
Stały bywalec
Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
|
RE: Buddynizm i wolność
Ks.Marek napisał(a):Ja, faryzeusz zdegenerowany kwasem obłudy i zakłamania uroczyście i z ręką na sercu obwieszczam wszem i wobec, iż mam świadomość swego niedoskonałego bytu ku Bogu.
Na tym forum od jakiegoś czasu podjąłem (może i nawet nie do końca świadomie) zabiegi mające na celu dążenie ku wolności. Jednym z podstawowych zabiegów ku zdobywaniu tejże, jest poznawanie siebie (jednak nie autokontemplacja) miedzy innymi poprzez paralele, a więc ja w relacjach do innych oraz relacje innych do mnie. Co więcej, wziąłem sobie ostatnio na tapete pod rozważenie i medytację fragment z 1 Listu do Koryntian 1,26: "Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu!" - oczywiście z całym kontekstem rodziału 1-go. Kolejna sprawa, to to, iż zmierzam coraz częsciej do kontemplowania motywów mojego działania. Z radością stwierdzam, iż ciągle poddaje je oczyszczaniu. Staram się także uświadamiac sobie nieświadome motywy działania (jako ciekawostke podam, iż 7/8 naszego życia "zabiera nam" podświadomość [wraz z przedświadomością jak i z nieświadomością]. Wreszcie - okrywam też, iż robię małe kroczki w przyjmowaniu woli Bożej, jako swej własnej. Z tego co mi wiadomo, faryzeusze i Uczeni w Piśmie dalecy byli od dostrzegania swych przywar i niedoskonałości. Ja pokornie czynie ten krok na przód. Bo tak na prawdę, Wy wszyscy drodzy forumowicze macie wzrastać. I trzeba, bym ja, sługa nieużyteczny się umniejszał.
przyjmuję, popieram i życzę owocnego wzrostu ku wolności
[przy czym przestrzegam: warto w owym wzroście unikać buddyńskich tendencji autosoteriologicznych, gdyż grozi to nieodwracalnym popadnięciem w stany różnie nazywane]
[zob. buddynizm i objedzenie]
"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
|
|
22-10-2006 21:38 |
|