A ja nie lubię kotów :/ Mam jednego u siebie w domu...i szczerze mówiąc to przez niego się tak negatywnie nastawiłam do tych zwierząt... Codziennie ranooo, w południe i pod wieczór miauczyyy ci pod oknem tak, że nie mozesz się nad niczym skupić... JAk się go wpuści już do domuuu to trzeba uważać, zeby nie wskoczył na meble...tudzież w kuchni na jedzenie... bo do tego jest zdolny... i chociaż wiele razy go uczyłysmy z mamaą zeby tak nie robił...to i tak robi swoje...
Strasznie sie leni i tp ja musze zawsze po nim sprzątać bo mama nie moze a tata jest dość czesto w delegacjii... A poza tym jak się wypuści tego kota na podwórko...to sprowadza sobie kolegów
iiii można powiedziec, ze na mom podwórku znajduje isę Dom Publiczny
dla tychze zwierząt.... ostatnio wracając późną noca się nawet ich przestraszyłam ... Wrrr...teeeee dziwne oczy :/ ](*,)
To tyle o kotach
Woooolę psy
Pozdrawiam ;^^
Adios
)