Mateo

[mak]

Właśnie byłam na wspaniałym koncercie w mojej ukochanym parafialnym kościele Sw. Wojciecha na warszawskiej Woli(przypominam potencjalnym pielgrzymom ,że to ten sam Kościół . gdzie jest symboliczny grób Papieża JPII z wbudowanym pasem od sutanny)
Koncert piękny -muzyka na pograniczu Jazzu Popu i najlepiej samemu posłuchać. Teksty fajne , a perkusja rodem z Wielkanocnej Niedzieli :shock:
Polecam zespół -ciągle podróżują więc może i zawitają do was. Wydali 3 płyty.Siedzieliśmy, staliśmy ,śpiewaliśmy z nimi prawie do 21. 37- w każdym razie gdy dotarłam do domu była ta godzina-Podejrzewam ,że JPII też bił brawo gdzieś spoza chmór -stąd ta godzina.Babcie trochę wymarły, bo siedziały od 17 w Kościele i poprostu zmarzły. Za to młode pokolenie klaskało ,pstrykało w paluszki i podśpiewywało do końca. Artyści też już mocno zmęczeni musieli zakończyć imprezę mimo protestów, bo jadą jutro do Inowrocławia, a póżniej do Poznania. Było wspaniale!!!
Brawo Mateo!!!