- pełna własność prywatna (szkolnictwo i służba zdrowia także)
W sprawie SZ nie mam sprecyzowanego poglądu,ale co do szkolnictwa... Państwowe i przymusowe szkolnictwo było z założenia antyklerykalne i miało być opozycją do kościelnego. Wedle Bismarcka wychować jednolitych obywateli,posłusznych na każde skinienie władzy.
- prawo ograniczone do spraw najogólniejszych (status prawny obywateli wraz z zapewnieniem o ich równości względem lex)
Konkretniej?
- niezawisłość wszystkich 4 władz
Mówimy o wolnym rynku,który zakłada,że państwo ma ograniczony wpływ w gospodarce,akceptuje własność prywatną i konkurencję. Może to mieć miejsce w każdym ustroju politycznym - z wyjątkiem totalitarnego.
- pełna sekularyzacja w sektorze publicznym
Jak wyżej - kapitalizm może równie dobrze koegzystować z państwem wyznaniowym-vide Hiszpania późnego Franco. Nie ma co mieszać liberalizmu ekonomicznego z etycznym,bo to 2 różne sprawy
- opodatkowanie WSZYSTKICH instytucji (poza wojskiem i policją), związków wyznaniowych i kościołów
Raczej zwolennicy wolnego rynku sprzeciwiają się wysokim podatkom;a stosunek państwa do Kościoła jest inną rzeczą niż gospodarka.
- jak najmniejszy zasięg władzy państwowej
W bardziej chrześcijańskich czasach władza miała o wiele mniejszy zasięg niż dziś:
"w trakcie trwania epoki monarchicznej, w okresie przed I Wojną Światową, wydatki rządowe, rozumiane jako procent PKB, rzadko przekraczały 5%. Od tamtego czasu wzrosły one średnio do 50%. Przed I Wojną Światową rządy zatrudniały zwykle mniej niż 3% pracującej populacji. Od tamtej pory odsetek ten wzrósł do poziomu 15 - 20%."
http://www.mises.pl/94/
Współcześnie jednak państwo dla niektórych stało się odpowiednikiem Boga,a totalitaryzmy były najjaskrawszym przykładem.
- pełna liberalizacja rynku (nie umiesz sobie radzić, nie ma zmiłuj)
Zgodnie z zasadą pomocniczości z KNS państwo powinno pomagać dopiero w OSTATECZNOŚCI. Im mniej się wtrąca tym mniej problemów do bohaterskiego zwalczania powoduje.
''brak obowiązkowych, państwowych płatności na ZUS i inne ubezpieczenia (jak ktoś chce, to prywatnie, jak nie - jego prawa)''
No i co w tym złego? Przymusowe ubezpiczenia to wymysł pruskiego zamordyzmu Bismarcka,a nie Kościoła .
pozdrawiam