Ks.Marek napisał(a):Powtarzam: przedszkole to luksus. Można szukać takiego, który w pełni da zadowolenie dziecku i rodzicom
Dochodzimy do pewnego absurdu.
W państwie wyznaniowym owszem - to niewierzący mają się martwić o "inne" od ogólnie panującej religii wychowanie swoich dzieci i szukanie dla siebie prywatnych placówek.
Marku,
chyba o tym wiesz, Polska nie jest takim państwem.
Państwowe przedszkola mają więc zapewnić wszystkim, powtórzę - WSZYSTKIM, dzieciom równe traktowanie. Jak jacyś rodzice chcą być traktowani specjalnie to Oni powinni szukać sobie luksusowych czyli prywatnych placówek. I niech tam mają po 10 godzin nauczania katolickiego czy 10 godzin islamu - obojętnie. Do prywatnych przedszkoli w końcu nikt nie będzie miał większych zastrzeżeń.
Czy więc można w publicznej oświacie dyskryminować kogoś tylko dlatego bo jest w grupie mniejszości ?
Przykro mi czytać wasze słowa, szczególnie ks.marka, bo stoją one w sprzeczności z tym za kogo sie podajecie.
MARKU MRB - "zajęcia pozalekcyjne" to.....jak sama nazwa wskazuje zajęcia po lekcjach.
Przyrównywanie zaś zajęć obowiązkowych jak WF, matematyka czy j.polski z zajęciami nieobowiązkowymi jak katecheza czy język chiński jest co najmniej bezsensu.
Bo z założenia zajęcia pozalekcyjne są po/lub przed lekcjami aby dzieci, które na te lekcje nie uczęszczają nie musiały marnować swojego czasu.
Katecheza zaś jest tu wyjątkowym przedmiotem, ponieważ wpływa ona na kształtowanie się światopoglądu dzieci, a także dlatego że żyjemy w kraju gdzie większość uznaje się za katolików. Dlatego też wszystkie kwestie związane z tym przedmiotem powinny być rozstrzygane ze szczególną uwagą.
Osoby innego wyznania niż rzymskokatolickie nie sprzeciwiając się opłacaniu zajęć katechezy z budżetu państwa wykazują tutaj dużą chęć współpracy i zrozumienia dla większości żyjącej w Polsce.
Dlatego wypowiedzi w stylu ks.marka są co najmniej zadziwiające i raczej nie służą one dialogowi i tylko antagonizują strony.