Debata Tusk&Kaczynski

[Ks.Marek]

Offca napisał(a):To nie są niestety tylko moje odczucia, ale wielu moich znajomych wyjechało za granicę i niektórzy z nich niestety na stałe, bo w Polsce nie znaleźli dla siebie szansy na dobry zarobek, który pozwoliłby im wyjść na prostą i zacząć samodzielne życie. Niestety. Spójrzmy realnie. Który student po ukończeniu studiów może spokojnie myśleć o kupnie czy nawet wynajęciu na własną rękę przyzwoitego mieszkania? Usamodzielnienia się? Utrzymania się? Mało który. Chyba tylko taki, który ma dzianych rodziców i którzy my w tym pomogą. Inni niestety takich szans nie mają, więc wolą wyjechać, bo za granicą niestety mają szanse większe.
Sama bardzo bym chciała (jest to wręcz moim marzeniem) za 2 lata zacząć żyć samodzielnie, znaleźć przyzwoitą pracę, która pozwoliłaby mi na utrzymanie się, kupienie bądź wynajęcie jakiegoś mieszkania. Ale niestety za bardzo takich pozytywnych perspektyw nie mam i szybko nie będę miała.

To ja się pokuszę o off topic.

Czyż nie powinno być tak, że wyfrunięcie z gniazda rodzinnego nie ma nosić znamion ucieczki, ile bardziej rozstania, nostalgii, etc. Jako ksiądz czasem zastanawiam się, czy nie fajnie byłoby pracować na parafii nawet i te 18 godzin, ale mieszkać w domu, z mamą z braćmi. Niestety, jest jak jest i cieszę się na samą myśl, że moge być u nich w każdy piątek, kiedy mam wolny dzień od pracy.

W związku z tematem: kto ucieka z kraju, obwiniając za to braci Kaczyńskich, ten tak na prawdę jeszcze albo już nie wie, że mimo zawieruch, rodzina i ojczyzna zobowiązują. Kaczyński od samego początku chcieli i chca nadal podnosić Polske i Polaków z kleczek błagania o litość, i ja się pod tym podpisuje, ponieważ ma to oparcie również i w ewangelii; a co radośni francuzi przekuli na porzekadło: nobless obligues (Szlachectwo zobowiazuje).