Meta plan ewangelizacja,pomocy

[aga]

U mnie nie ma szans z ewangelizacją. Mój brat zawsze się ze mnie śmieje (tak było odkąd pamiętam), atakuje i generalnie nie da się gadać. Rozmowa zawsze kończy się kłótnią. Ostatnia taka rozmowa skończyła się tym, że tak jakby zostałam wyrzycona (choć nie wprost) z jego domu i wyszłam z płaczem. Z moim szwagrem też lepiej nie rozmawiać. Uważam, że najlepiej ewangelizuje się poprzez czyny, choć ostatnio nie jestem dobrym przykładem do naśladowania, wprost przeciwnie :/