Tak tylko pamiętaj jeszcze o jednym.
Cytat:On nas uczynił, a nie my sami siebie [(Ipse fecit nos, et non ipsi nos – Ps. 99, 3)]
I tutaj nasuwa mi się odwieczny problem po grzechu pierworodnym.
Cytat:4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! 5 Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».
"
Człowiekowi jest cięzko bo nie może być "jak Bóg", a Bóg "stwarzał"." rozdzielał" itp. człowiek też by tak chciał, to tak to siak, bo ja wiem i nikt mi nie bedzie mówił i nakazywał. Pawlukiewicz po rozmowie z jedną satanistką spytał jej czemu nakłuwała swoje ciało szpilką. Przecież to głupie. Ona na to że wie. Ale to
ona robiła.
Można życie i siebie oddać Bogu, umrzeć dla świata i żyć dla Niego. Teraz pytanie czy tatuaż ma służyć czemuś dobremu, jak tak to czemu?
Znam ludzi którzy je mieli i żadnemu z nich nie przyświecało nic dobrego kiedy się na niego decydował. Zeby się pokazać, zaskoczyć kolejnego faceta/kobite w łóżku, być indywiuum, wyróżnić się z tłumu.. Raczej zaszminkowana pycha niż dobro. Zresztą dobro się nie szminkuje.
I jeszcze na koniec, ogólnie jak coś złego się robi pioruny nie walą, potopu nie ma. Efekty przychodzą potem. Jak ludzie chcą usunąć tatuaże bo się nie podobają, wiekiem już nie wypada, czy są furtką dla Złego a w gabinecie bajonśką sumę powiedzą za cm2.