omyk napisał(a):Bóg swojego Kościoła nie wybrał spośród wielu już istniejących - On go stworzył. A późniejsze rozłamy były już wynikiem ludzkiego grzechu i mącenia złego ducha.
To jest argument rodem z doktryny kk. Równie dobrze mogę wam udowadniać że błądzicie. Zresztą założenie że "Chrystus jest Osobą Boską bo tak powiedział Jezus albo tak napisali w ..." jest samo w sobie śmieszne z logicznego punktu widzenia.
Ok, wierzcie sobie w co chcecie, ale nie macie żadnych podstaw, żeby obwoływać się posiadaczami Jedynej Słusznej Prawdy. Były już takie epizody w historii ludzkości, przytaczać nie będę, bo mnie mierżą.
Ja uważam, że późniejsze rozłamy były działaniem Boga, który starał się naprawić swoje dzieło przez posłanników, gdyż Zły-i-Niedobry opanował serca ludzi Kościoła. Protestantyzm jest dużo lepszy i kształci porządniejszych ludzi - efekty widać np. w Szwajcarii.
I co, może i teza nie ma podstaw?
Jest tak samo prawdopodobna. Chrystus umarł, a ludzie mogli zbłądzić przez tyle wieków.
Drizzt - natchnienie jest "dopingiem" nie ma tak że Bóg kogoś opętał i on zaczął pisać. Przynajmniej tak to ksiądz na religii tłumaczył
.
Odnośnie zwierząt - jasne, że mogą widzieć duchy. O ile nie mają "duszy" takiej jak nasza to mają coś innego, to tak jakby porównywać rower z pralką
.
Zrozumcie jedno - w "ezoświatku" jest cała masa kretynów, naciągaczy, dziwadeł o wybujałym ego, "super magów". Co nie zmienia faktu, że trafiają się ci "prawdziwi". Tych nie ma w programach "Szatan opętał mi szalet", nie opowiadają jak to po rytuale ich coś nawiedzało i odpędzali to różańcem itp. To zupełnie inna klasa, całkowicie samodzielna, nie potrzebują kart tarota, ezo-kryształków itp. złomu. Mają swoje zdolności.