Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Promieniowanie jonizujące zamiast komórek macierzystych.
Polonium
Stały bywalec
Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Teraz zróbmy porównanie.
Hipoteza liniowa uwzględnia skutki promieniowania, i kierując się nią dojdziemy do absurdu, że nawet zwyczajne prześwietlenie i pobyt w piwnicy (obecność radonu) szkodzi. Ale tak nie jest. Gdyby tak było to górnicy nie mogliby pracować w kopalniach, bo radon szkodzi.
Organizm ludzki jest w stanie przyjąć taką maksymalną dawkę, przy której jest jeszcze w stanie pozbyć się wolnych rodników uszkadzających komórki i DNA. Organizm ludzki posiada bowiem mechanizm naprawczy DNA. Dopóki dawka czynnika radioaktywnego nie przekroczy poziomu, który dla każdego człowieka ma inną wartość, to dawka ta ma działanie lecznicze.
Offtopic dla lepszego zobrazowania : Nawet w lekach pewna ilość związku, który w nadmiarze jest trucizną może mieć działanie lecznicze. Sprawdza się tu przysłowie: Co za dużo, to niezdrowo. Może teraz zaskoczę, ale czysty tlen 100 % czy nawet już 75 % ma działanie toksyczne. Tlen atmosferyczny można zaś wdychać do woli nawet, gdyby to była ilość 50 % a nie 21 % jak to na Ziemi. Owszem, żyłoby się wtedy nieco krócej (więcej wolnych rodników w organizmie), a płomień ogniska sięgałby wyżej niż normalnie.
|
|
02-07-2008 13:35 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów