Zakładam ten temat na prośbę koleżanki Spioh
Cytat:a założyłeś już może taki wątek, żeby punkt po punkcie wskazać, które to są najważniejsze prawdy naszej wiary, w jakich konkretnie momentach, słowach, postawach są wyrażane w mszy trydenckiej, oraz których konkretnie (prawd wiary, a nie postaw) brakuje w obecnym mszale?
Postaram się tutaj ukazać to co najpiękniejsze w liturgii trydenckiej i zestawić jej obrzędy z Novus Ordo Missae
Ponieważ temat jest bardzo rozległ moje rozważanie przyjmie formę cyklicznych postów.
Zacznę może od kwestii najbardziej powierzchownej, a więc od orientacji celebransa.
Niemalże od początku chrześcijaństwa kierunkiem modlitwy Kościoła był wschód uosabiany z Chrystusem zmartwychwstałym.
Jak napisał kardynał Ratzinger w Dychu Liturgii
Cytat:"Kosmiczny symbol wschodzącego słońca wyraża uniwersalność przekraczająćą wszystkie miejsca, zachowująć jednak konkretność Bożego oblawienia. Nasza modlitwa włącza się w pochód narodów zmierzających do Boga."
Z tego właśnie powodu prezbiteria większości kościołów orientowane były na wschód.
W kościołach w których z różnych powodów taka orientacja nie była możliwa zaczęto z czasem uznawać za symboliczny wschód tabernakulum i stojący na nim krzyż. Jednak nie od razu przyjęto taką regułę. Doskonałym przykładem opisanym w cytowanej powyżej książce "Duch Liturgii" jest bazylika Świętego Piotra. Świątynia ta zwrócona jest na zachód z przyczyn topograficznych. W połowie XX wieku pamiętając o znaczeniu kierunku wschodniego zaczęto wysnuwać wnioski że liturgia była w niej sprawowana versus populum (twarzą do ludu). A zatem Msza pierwszych wieków miała w ten sposób podkreślać zatraconą przez wieki symbolikę ostatniej wieczerzy.
Te właśnie przemyślenia były głównym teologicznym powodem zmiany orientacji celebransa w NOM.
Jak pisze kardynał Ratzinger interpretacja ta była błędna, a celebrujący w pierwszych wiekach kapłan znajdował się za ludem i w raz z nim zwrócony był twarzą ku wschodowi. W późniejszym czasie zaczęto przyjmować zasadę symbolicznego wschodu.
Podsumowując Stojący na środku ołtarza krzyż symbolizuje w Mszy trydenckiej kierunek wschodni utożsamiany z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Zarówno kapłan jak i lud zwróceni są w tym samym kierunku, w stronę Chrystusa który jest "wschodzącym Słońcem historii"
CDN.