Platforma Obywatelska wprowadza absurdalne przepisy. Moim zdaniem albo otwarty antyklerykalizm, albo sposób na biznes. Inaczej tego się nie da wytłumaczyć... Byłem na 6 różnych pielgrzymkach i uważam, że porządkowi bardzo dobrze się zawsze spisywali, znali przepisy i doskonale zabezpieczali pątników. Granda :|
Cytat:Tradycja pielgrzymowania do miejsc świętych może zostać przerwana. Takie zagrożenie pojawiło się, gdy w życie weszły przepisy zaprojektowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
"Nowe zasady nakładają na organizatorów pieszych pielgrzymek obowiązek szkoleń osób kierujących ruchem w trakcie jej trwania.
Pojawiło się nawet zagrożenie odwołania pielgrzymek, bo koszt szkolenia znacznie przekracza możliwości finansowe pątników. Rewolucja w przepisach oznacza niebagatelny wydatek. Za jedną z największych stołecznych pielgrzymek ich uczestnicy muszą zapłacić ponad 70 tys. złotych! "
- W każdej 100-osobowej grupie pielgrzymkowej wyprawę zabezpiecza dwóch porządkowych, a grup mamy 11. Pokrycie kosztów szkolenia dla ponad 20 porządkowych sięgałoby horrendalnych kwot - uważa proboszcz. - Zazwyczaj pielgrzymuje z nami młodzież. Opłata, którą pobieramy za udział, wynosi tylko 10 złotych. Trudno mi więc wyobrazić sobie sytuację, gdy wierni mieliby zapłacić za szkolenia - przyznaje. Nie dosyć, że szkolenia przeprowadzone przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego będą słono kosztowały - ok. 500 złotych za jeden 18-godzinny kurs, a uczestnicy obligatoryjnie muszą podejść do egzaminu. Mało tego. Ważność dokumentu uprawniającego do zabezpieczania pielgrzymek wygasa po upływie dwóch lat. Taka wizja spędza sen z powiek niejednemu proboszczowi. Do lipca 2008 roku szkolenia dla kierujących ruchem w czasie pielgrzymki były zupełnie bezpłatne, przeprowadzane przez policjantów. Organizatorzy nie garną się do egzaminów. Dla przykładu w Warszawie WORD do tej pory nie przeprowadził ani jednego takiego testu."
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/998425.html