miXUE napisał(a):później stwierdzasz, że skoro...
Ja użyłam słowa "
jeśli" (co oznacza warunek), a nie "skoro" (co jest potwierdzeniem faktu). Proszę, CZYTAJ dokładnie, a nie 5-te przez 10-te, bo zmieniasz treść Tobie przekazywaną.
(Przy okazji: to bardzo ważne przy czytaniu Biblii, bo tam każde słowo ma swoje wielkie znaczenie.)
miXUE napisał(a):Gdyby nikt z nas nie przeszedł żadnej przemiany w swoim życiu to dalej bylibyśmy jak dzieci
Ja nie napisałam, że "nikt nie przeszedł", ale, że ci co przeszli
nie świadczyli tego co Ty. Poza tym przemiana duchowa, o której pisałam, nie polega na naturalnych przemianach dorastania, bo to jest wpisane w rozwój każdego człowieka bez naszego udziału - więc ŻADNA NASZA zasługa w dokonaniu tej przemiany. Chodziło o zmianę już ukształtowanej psychiki. Ten przykład z cukierkami jest całkowicie nietrafiony, bo większość
dorosłych leci do sklepu, aby kupić coś, co "poprawi" im humor, ... cukierki też
, i z tego powodu nikt nie nazywa ich niedorosłymi, no chyba, że ktoś nie wie o czym się wypowiada.
miXUE napisał(a):...A skąd nie wiesz, że to pozaziemska cywilizacja wytworzyła jakiś hologram, żeby nas uczyć?
No cóż, ja mam etap fascynacji kosmitami za sobą. Teraz przyszła kolej na Biblię. Ci, którzy twierdzą, że widzieli prawdziwego Jezusa, a nie "malowanego"/"podszywanego", ujrzeli Go jednocześnie "oczyma duszy" lub jak kto woli "sercem" (nie tym mięśniowym), czyli po ludzku: poczuli Jego Obecność. Poczytaj świadectwa - to zadziwiające, że "wrażenia" ze spotkania są takie same. Zresztą nawet w Piśmie Świętym pisze, że gdy Jezus (Pasterz) przychodzi do ludzi (owiec) oni Go rozpoznają:
" Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają..." [J10.14]
Może porozmawiaj z bacą na hali o owcach.