Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Czysty" altruizm - istnieje, czy nie?
Autor Wiadomość
nefesh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #6
"Czysty" altruizm - istnieje, czy nie?
W tamacie o kabale powstała wątpliwość, przeto kontynuować będziemy w tym miejscu co by nieporządku nie czynić.
Drizzt napisał(a):Omyk - popieram tu Danny'ego. Czegoś takiego jak czysty altruizm nie ma, i to z czysto psychologicznych względów. Można powiedzieć, że nawet śmierć Jezusa na krzyżu nie była stricte altruistyczna (biorąc pod uwagę czysto definicyjną wersję altruizmu). Umarł, bo kochał ludzi, i z tej miłości CHCIAŁ naszego dobra. W pewnym więc sensie nie odniósł tylko straty lub też coś zyskał - to, czego pragnął, z racji swojej miłości - naszego dobra. Ergo - zrobił to w pewnym sensie również dla spełnienia SWOICH pragnień - a to już nie altruizm.

W żadnym wypadku nie umniejszam tu niczyjego poświęcenia dla drugiego człowieka, miłości, etc. Jednak, aby altruizm mógł zaistnieć, człowiek musi robić coś dla kogoś wbrew swojemu dobru fizycznemu, wbrew dobrostanowi psychicznemu, wbrew własnym pragnieniom (czyli, paradoksalnie - z NIE chcecnia) itd. Dlatego ogólnie rzecz biorąc prawdziwego altruizmu po prostu nie ma. To, co nazywamy altruizmem, jest pewnym zbliżeniem, przybliżeniem się do nie istniejącego końca kontinuum.

nefesh napisał(a):Nie ma? No to załóżmy pewną hipotetyczną sytuację. Oto mamy pewnego ateistę - człowieka, który uważa że śmierć jest końcem człowieka - że nie istnieje po niej żadne życie wieczne etc. Ów ateista - dobrowolnie i świadomie oddaje życie za drugiego człowieka. Swym czynem (we własnym przekonaniu) nie zyskuje nic dla siebie - wszak po śmierci (jak wierzy) nie uzyska za to "nagrody". Ba, nawet nie będzie miał tej świadomości, że uczynił "dobrze" (bo przecież już nie będzie istniał).
Czy to nie przejaw "czystego altruizmu"?
Pozdrawiam.

Drizzt napisał(a):nefesh - tu poruszasz ciekawą kwestię. MIanowicie: skoro to zrobił, to zrobił to z jakiejś motywacji. Chciał coś zrobić. W pewien sposób więc zrobił to dla osiągnięcia pewnego swojego celu - a to już wyklucza altruizm.

Chociaż powiem szczerze, że, moim zdaniem, trudno tu o bardzo mocny argument, i na "tak", i na "nie".

Czy celowośc działania jest równoznaczna z interesownością? Moim zdaniem - zdecydowanie nie. Celem działania podjętego przez naszego ateistę było ratowanie życia innej osoby poprzez poświęcenie życia własnego. Działanie jak najbardziej celowe (zgadzam sie) lecz nie dostrzegam nadal śladu interesowności.
Pozdrawiam.

Witaj [you] - długich dni i przyjemnych nocy.
05-10-2009 15:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - Danny - 04-10-2009, 21:36
[] - Drizzt - 05-10-2009, 07:32
[] - nefesh - 05-10-2009, 09:44
[] - Drizzt - 05-10-2009, 13:22
"Czysty" altruizm - istnieje, czy nie? - nefesh - 05-10-2009 15:11
[] - aleksab - 05-10-2009, 15:20
[] - Razen - 10-06-2010, 09:33
[] - Nicol@ - 10-06-2010, 19:01
[] - Drizzt - 11-06-2010, 08:02
[] - spioh - 11-06-2010, 14:55
[] - Drizzt - 11-06-2010, 15:18
[] - spioh - 11-06-2010, 16:23
[] - Razen - 16-06-2010, 15:30

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów