NEFESH:
Cytat:A czy w kwestiach wiary, wierzeń jest tylko jedna, obiektywna prawda? A jesli jest, czy my ją znamy?
Nefesh, chyba się tu nie rozumiemy. Ja, jak zresztą podkreśliłem, nie odnosiłem się do kwestii wiary, czyli uznawanie magii za złą. Tu nie ma obiektywnej prawdy (a raczej - nie znamy jej), więc, jak piszesz - nie ma sensu polemizować.
Chodziło mi o "fakty" podawane przez księdza. Przykładowo:
1. Twierdzenie, że podteksty satanistyczne występują głównie w heavy metalu. Bzdura - jeśli już, to w black/death/doom metalu, choć i tu nie wszędzie. Heavy metal, wbrew nazwie, wcale nie jest cięzki, a teksty to nie stereotypowe wrzaski w stylu "Ave SATAN, ARGHHH!". Widać, że księdzu się pokiełbasiło, czy, najpewniej - wiedział, że w jakimś tam cięzszym metalu coś jest na rzeczy, ale nie wiedział gdzie, więc napisał, ze w heavy (nota bene, najpewniej, gdyby spytać go o charakterystyczne cechy tegoż, to wymieniłby cechy black'u).
2. Twierdzenie, ze charakterystyczne dla satanistów jest dewastowanie cmentarzy czy kościołów. Bzdura. Takie coś jest charakterystyczne dla młodzieniaszków, którzy, w geście buntu przeciw "systemowi" katolickiemu, dewastują, mówiąc, ze są satanistami. Oczywiście, nie będę tu oceniał "kto jest bardziej satanistą", jednak nawet uznając ich za pełnoprawnych satanistów, jest to pewien ODSETEK, a nie ogół, więc i cecha nie jest charakterystyczna.
3. Twierdzenie, że psychotronika to system wróżebny. Co jest już jawną i ewidentną bzdurą.
I tak dalej. Tak więc nie odnoszę się do kwestii zależnych od wiary, ale do samych faktów.
Jeśli zaś idzie o podział magii na białą i czarną. Ok, ale faktem jest, że znowu, to samo co z satanistami - choć może istnieje pewien odsetek takich, co dzielą na białą i czarną, to jest to jedynie odsetek. A ksiądz, jak i w całej nocie, pisze tak, jakby była to cecha charakterystyczna.
[ Dodano: Wto 27 Paź, 2009 15:41 ]
M. Ink. * napisał(a):Drizzt napisał(a):miło było Cię zabawić [...] jedna pożyteczna rzecz wyszła z tego bełkotu, który nam ksiądz zaserwował
owszem, wyszła, acz raczej z Waszego
Cóż, więc i okultyści, i katolicy mają się z czego pośmiać. Żyć, nie umierać. Chyba sam za niedługo napiszę tu notkę o niecnej działalności kościoła i niebezpieczeństwie z tym związanym. Choć pewnie dostanę bana, bo co poniektórzy tutaj są mniej odporni na bzdury wypisywane pod ich adresem, niż okultyści