lidia napisał(a):Sny można wywołać tabletkami, czasem na ulotce jest napisane, że można mieć po tabletkach koszmarne sny i co o tym sądzić a nie są to leki homeopatyczne i jak nazwać takie sny i czy się sprawdzają, może ktoś z was to zaobserwował ?
sama biorę taki lek- sa to tabletki przeciwalergiczne, stosowane również w lekkich atakach astmy. i rzeczywiscie, w ulotce ma informacje, że po zastosowaniu moga pojawiac sie nietypowe sny i koszmary senne- tabletkę bierze się na wieczór. i faktycznie, jakos w pierwszy tydzien przyjmowania ich rzeczywiscie pojawialy sie sny- ale raczej nie były to koszmary, raczej jakies historie na zasadzie filmu, absorbujące. pamietalam je po obudzeniu, ale raczej końcówki, bo sen posiadał wiele wątków, a może nawet byo to kilka różnych snów. a, i po tym leku spałam jak zabita- stąd może te sny. widac lek działa jakos otepiająco i tyle.
po tygodniu sny przeszły. nie ma sie czego obawiać.
spioh napisał(a):ale co by nie powiedzieć, to gdyby Bóg nie przemówił do Józefa we śnie, to kto wie gdzie by się brzemienna Maryja podziała... :wink:
No własnie. Mysle, ze Bóg może dawac proroctwa w snach i przemawiac do nas przez sny. I jesli to robi, to mysle, ze daje takze pewnosc, że to On mówi, a nie ludzka wyobraźnia czy projekcja.
A co z śnieniem zmarłych? Słyszałam kiedyś, że śniący się zmarły prosi tę osobę, której się śni o modlitwę, o pomoc modlitewną i pamięć, o jakieś wstawiennictwo. Nie przypominam sobie, aby mnie samej snił sie kiedys ktos z moich zmarłych, ale moja Babcia na przykład, ilekroć śni się jej ktoś z jej znajomych lub bliskich zmarłych- tego samego dnia intensyfikuje swoje modlitwy w intencji tej osoby.