Modlitwy zostawiane w kościele...

[Jólka]

no z tego co sie orientuje, to ktorys z moich znajomych ksiezy (albo ktorys z moich wykladowcow) mowil, ze on to sie zajmowal regularnym wyrzucanioem tych kartek... bo rzeczywiscie, ludziom wydaje sie ze jak przepisza te ilestam razy to im to pomoze... tak jak by przepisywanie i roznoszenie kartek mogloby sprawic cud... poza tym jakis tekst mogdlitwy czytany codziennie... jesli to by bylo czytane bez zaangazowania duchowego to nie ma to sensu... poza tym mysle ze na rozne sprawy to najlepsza jest szczera modlitwa, niezalezna od przepisywania jakichs kartek przeciez modlitwy zostaja wysluchane, tylko ich wypelnienie nastepuje w odpowiednim czasie i Bog daje nam to, co jest nam na dany czas potrzebne i to co bedzie dla nas dobre, bo jesli o cos prosimy, a to bedzie dla nas zgubne to... raczej tego nie otrzymamy, bo On nas kmocha i nie chce naszej krzywdy