spioh napisał(a):Nicol@, ta.. tylko czy ta pisanina wnosi coś więcej niż pogaduchy przy piwku po pracy?
Owszem, wnosi, o ile chce się z tej wiedzy forumowej skorzystać we właściwy sposób. Jeśli traktuje się tą wiedzę forumową jako sposób na relaks, aby sobie tylko pogadac o różnych sprawach to nie wiele można na tym skorzystać, ale jeśli ktoś naprawdę pragnie korzystać to doszuka sie tutaj wielu ważnych dla jego życia spraw, które pomogą mu dotrzeć do Boga lub zdobyć też inną potrzebną wiedzę. Forum to kopalnia wiedzy, tylko trzeba kopać aby móc się doszukać skarbów a jest ich wiele i to niektóre nie są wcale tak bardzo ukryte, są widoczne, Wystarczy zdjąć opaski z oczu, które nie pozwalają dostrzec wartości forum. Gdyby forum nie miało żadnej wartości a byłoby tylko miejscem pogaduszek to mnie by na tym forum nie było, wogóle bym sobie głowy nie zawracał siedzeniem i dyskutowaniem o niebieskich migdałach. To, że jestem tutaj, to, że założyłem forum SANCTI - we wcześniejszej wersji oraz serwis to tylko dlatego, aby to miejsce było włąśnie kopalnią wiedzy prowadzącej do poznawania Boga, Jego miłości do człowieka, do jej doświadczania. I wiem, że na tym forum - (jest to wersja SANCTI przejęta po dawnym forum Sulechowskim, ale nadal pozostaje ten sam cel : Ewangelizacja) są osoby, które chcą szukać skarbów, chcą szukać drogi prowadzącej do Boga, chcą doświadczać miłości Boga, chcą widzieć jak Bóg pomaga ludziom stawiając na ich drodze innych ludzi, którzy dzieląc się swoim doświadczeniem będą dawali świadectwo wiary, świadectwo działania Boga. Takich ludzi jest może nie wielu ale napewno są na tym forum, ale z zamkniętymi oczami nie znajdziemy ich, nie znajdziemy też drogi do Boga, nie znajdziemy niczego, gdyż tego nie chcemy. Nie poznamy też prawdy o nas samych. Dlaczego? POnieważ panicznie sie jej boimy, nie chcemy jej poznać, gdyż to byłoby uderzenie które by nas mocno zabolało a człowiek nie chce cierpieć, nawet w najmniejszy sposób. Woli mieć klapki na oczach lub jakąś przepaskę, która uniemożliwia mu widzenie tego co prawdziwe, co daje życie, co daje życie, życie wieczne które nigdy się nie skończy. Tego życia można smakować już teraz, ale trzeba pozwolić aby Bóg zaczął nas leczyć, aby kruszył nasze serca, aby kruszył pychę, która zagnieździła się w człowieku i nie pozwala mu widzieć innych jako braci, jako bliźnich, nie pozwala mu kochać drugiego człowieka jako bliźniego. Zmusza go do ciągłej walki o najdrobniejsze bzdety. Taka jest rzeczywistość forumowa, taka jest rzeczywistość w naszym kraju, taka jest rzeczywistość na całym świecie. I dlatego też jest tyle złą i nienawiści, wykorzystywania jedni drugich, walk i zabijania. Chora rzeczywistość, a jak bardzo boli, najbardziej tych, którzy pragną pokoju, miłości, jedności, ale nie mogą wiele zrobić po za modlitwą, po za Ewangelizacją. Jeśli ktoś świadomie odrzuca Boga, wartości chrześcijańskie to Bóg do niczego go zmuszać nie będzie. Pokaże jednak poważne konsekwencje postępowania. I w zasadzie już to pokazuje : te wszystkie tragedie w naszym kraju to wynik postępowania człowieka, którzy chce Boga wyrzucić z życia swojego a co gorsze - z życia społeczeństwa.
I jak mamy cokolwiek robić, skoro wielu ludzi niszczy to co inni po przez Ewangelizację staraja sie budować. Bez pomocy, bez jedności niczego nie zmienimy. Każdy szuka tylko korzyści a nie myśli o stanie swojego sejfu w którym niestety pustu jest, brakuje w nim dobrych uczynków, brakuje miłości do bliźniego, brakuje życia według wartości chrześcijańśkich, brakuje poświęcenia się Bogu, ofiarowania tego co posiadamy, aby otrzymać jeszcze więcej. Tak nie wiele trzeba aby innym pomagać, tak nie wiele trzeba aby inni mogli skorzystać na naszej wiedzy, doświadczeniu, aby mogli znaleźć drogę do Boga. Za naszą wiedze każemy sobie płacić. A gdyby się tak zastanowić nad takim rozwiązaniem : czy Bóg chce aby Mu płacić za przebaczanie naszych grzechów, aby płacić Mu za Jego miłość i działanie? Czy byłbyś w stanie płacić Bogu za to wszystko? Czy byłbyś w stanie zapłacić za własne życie? Ile ono jest warte? Ile jest warte życie człowieka? Czy życie ma jakąś określoną cenę czy jest bezcenne? A jeśli jest bezcenne to pomyśl ile lub czego Bóg mógłby zarządać za nasze życie? A On daje nam je za darmo, za darmo nam przebacza nasze grzechy, stara się wyprowadzać nas ze śmierci, z grzechu i wiele osób tego doświadczyło. I moga Bogu za to dziękować, Ja staram sie to robić, po cześci dlatego też założyłem forum i serwis, aby móc mówić o miłości Boga do człowieka, aby przedstawiać materiały, które będą zbliżały człowieka do Boga. Otwórz oczy, poszukaj Boga na tym forum, napewno Go znajdziesz. Dołącz też do nas, jeśli chcesz w jakiś sposób podziękować Bogu za to co robi w twoim życiu. Włącz się do Ewangelizacji, prawdziwej EWangelizacji, nie oczekując nic w zamian po za tym co Bóg Ci może dać, jak nie w tym zyciu to w niebie.
Czy nadal uważasz, że forum nie wiele daje? Czy nadal uważasz że fotum to tylko takie miejsce relaksu?
.Jeśli chodzi o pomoc naszym rodakom z Kazachstanu i z innych regionów : problem nie polega tutaj na tym, że Polacy nie chcą powrotu tych ludzi do naszego kraju. Wielu Polaków bardzo by chciało aby ci ludzie wrócili do swojej ojczyzny. Ale kto miałby się zająć tym, kto miałby sfinnsować ich powrót? Czy rząd jest w stanie wyłożyć kasę aby ci ludzie mogli powrócić? Czy jest w stanie zagwarantowac im warunki aby mieli dokąd wrócić? Czy wyłoży z włąsnej kieszeni tyle kasy?
Nie, bo swoich kont nie ruszą, jeśli juz to ściągnęliby z ludzi, którzy i tak nie wiele mają.
Wystarczy popatrzeć na sytuację wnaszym kraju : wielu ludzi nie ma z czego lub za co żyć, ceny idą w górę bo rząd chce łątać dziury kosztem społeczeństwa, dziury, których sam narobił. Ale nie pokryje tych dziur z włąsnych kont, wyciągnie od ludzi pieniądze po przez wzrost podatków.
Od ludzi, którzy nie wiele mają, od ludzi, którz tyle ostatnio stracili przez te powodzie. Z jednej strony niby pomoże a z drugiej odbierze, gdyż ci ludzie nie mają za co żyć a podatki jeszcze bardziej ich dobiją, i nie tylko ich, ale wiele rodzin.
I teraz pomśleć należy : skąd wziąć środki na powrót tych wszystkich ludzi? Nie ma środków, bo jest totalna dziura w budżecie. Nie ma na pomoc dla ludzi w naszym kraju a skąd środki dla tych z poza granic?
Ta sytuacja bardzo boli, ta sytuacja jest ogromnym cierpieniem dla tych, którzy chcą wrócić i dla tych, którzy chcieliby ich przyjąć, ale nie mogą, nie mają możliwości. A co jeszcze bardzo boli to fakt, że ci, którzy mogliby wiele zrobic to tego nie robią. Dlaczego? Ponieważ się boją, że zbiednieją, że starcą sporo kasy, które mogliby wydawać na wystawne życie, na luksusy, na rozbijanie sie drogimi autami, na kolejne wille, działki czy inne przyjemności. A ludzie cierpią, gdy innych konta są wypakowane kasą.
Smutna to rzeczywistość ale prawdziwa, bardzo boli, ale cóż my możemy zrobić po za modlitwą?
