W jaki sposób i my możemy być bałwochwalcami ?

[Gregoriano]

Cytat:Gregoriano napisał/a:
Czy prosiłeś kogoś kiedyś o modlitwę za siebie?

Tylko tych, którzy byli w stanie mnie wysłuchać i zrozumieć.
Gregoriano napisał/a:
Albo czy modliłeś się wstawienniczo za kogoś?

Tak.

To po co to robiłeś skoro nie potrzeba ludzkich pośredników. Trzeba zwracać się tylko do Boga nieprawdaż. A może Biblia się myli kiedy zaleca modlitwę za siebie.... Mam nadzieję, że nie jestem niegrzeczny.... :?

ziobro Adama napisał(a):Gregoriano napisał/a:
Takie pytanie: czy może głosiłeś komuś Dobra Nowinę?

Tak.

Cieszę się :wink: Pytałem o to bo... właśnie Bóg potrzebuje naszego pośrednictwa aby komuś zanieść Chrystusa, aby kogoś podnieść na duchu itd. Każdy z nas jest pośrednikiem miłości Chrystusowej co jest zapewne wielkim zaszczytem dla nas wszystkich Zatem nasze pośrednictwo jest niczym innym jak wielkm darem Boga dla nas. Bóg niekogo nie potrzebuje ale w swojej wielkiej milości zaprasza nas do współpracy w dziele zbawienia Przecież nie twierdzimy, że Bóg potrzebuje kogokolwiek. Nie twórzmy absurdów.... :wink:

ziobro Adama napisał(a):Gregoriano napisał/a:
Nadmienię tylko, że Jezus to też człowiek....

I posiada ludzkie słabości ?

Podkreśliłem to tylko dlatego, iż pragnę zauważyć jednak ten człowiek do czegoś jest potrzebny. Gdyby Jezus nie był człowiekiem to cały plan zbawienia byłby fikcją. Na szczęscie ludzkie słabości nie miały przystępu do Niego, ponieważ wybrał wolę Boga - Ojca.