Aloes napisał(a):Sanktusie. Wiem, że na ziemi jest wiele zła i wielu szubrawców bezkarnie dopuszcza się niecnych zbrodni. Tylko, że oni nie mienią się być następcami Jezusa Chrystusa!
A kto sie mieni być następcą Jezusa? Znajdź mi takiego? Myślę, że wielu księży też nie uważa sie za następcę Jezusa, ale za jego sługi, apostołów, którzy maja niesć Ewangelie, ale nie oznacza to, że od razu muszą być święci, nieskalani żadnym grzechem. Wielu z ksiezy doskonale sobie zdaje sprawę ze swych słabości, często jest nawet bardziej nekana przez diabła niz świeccy, bo są oni wybrani, powołani do służby Bogu a diabeł zawsze próbował i nadal to czyni - niszczyć to co jest między człowiekiem a Bogiem, jeśli doprowadzi do upadku duchownych to osiągnął to co chciał. Dlatego tak ważna jest modlitwa za księzy i wszystkie osoby konsekrowane, a także za nas wszystkich, gdyz każdy z nas będac blisko Boga doświadcza wielkich pokus i bardzo często im ulegamy, ale naszym kierunkiem jest Bóg, więc dzieki pomocy Kościoła możemy bronic sie i uciekać pod płaszcz Miłosierdzia Bożego licząc na przebaczenie naszych grzechów - od tego jest sakrament pokuty. Każdy poważny upadek ksiezy, szczególnie taki, który wiaże się ze złamaniem prawa niesie za soba konsekwencje prawne, więc ksiezy także to nie omija - jesli dopuścili sie takich poważniejszych przestepstw. Ale wątpię aby duchowni okreslali się jako następcy Chrystusa, Chrystus był, jest i bedzie tylko jeden i nie ma tutaj mowy o następcach, gdyż Chrystus żyje, On nie umarł, On tylko przeszedł ze śmierci do zycia wiecznego, ale On zyje i jest wśród nas. A każdy z nas może byc jego uczniem, sługą, który ma niesć słowo Chrystusa innym a to czy my lub osoby duchowne jestesmy tego godni to juz nie my bedziemy o tym decydować czy innych rozliczać, ale sam Chrystus nas. Myśle również, że sam papież nie uważa sie za następcę Jezusa, bardziej za Apostoła i ucznia Chrystusa, któremu została powierzona opieka i tez władza nad Kościołem, aby prowadził owczarnie Chrystusa ku Bogu.
Sądzenie osób duchownych nie nalezy do nas, swoimi osądami niszczymy ich i samych siebie, modląc się za nich pomagamy im aby zło nie miało nad nimi władzy, aby Bóg chronił ich by mogli nas prowadzić właściwa drogą. Także bardziej sie skup na modlitwie za księzy a nie osądzaj, gdyż osądzając księży osądzasz samego siebie - jak mówił sam Chrystus: "nie osądzajcie, nie potępiajcie przebaczajcie - a będzie wam przebaczone" - pamiętasz?
