Problemy Kościoła

[Aloes]

Słuchajcie. Mam kolejny problem Kościoła.

Cytat:Odszkodowania dla ofiar księży pedofilów

Dziś wiadomo już, że koszty, które poniesie - i już ponosi - Kościół katolicki nie tylko ze względu na samo zjawisko pedofilii wśród księży, ale także, a może zwłaszcza, z powodu braku reakcji hierarchów i Watykanu na proceder, są ogromne.

Po całych dekadach starannego ukrywania afer pedofilskich w Kościele i chronienia instytucji zamiast bezbronnych ofiar postępowania księży dopuszczających się seksualnych nadużyć od pewnego czasu Watykan przyjął nową strategię radzenia sobie ze zjawiskiem, które na całym świecie spowodowało poważne problemy w Kościele katolickim. 

Zarówno w zakresie wizerunku, oczywiście, bo Watykan, tuszując pedofilię wśród księży, pokazał oblicze, którego większość wiernych wolałaby nigdy nie oglądać, jak i w aspekcie ekonomicznym. Stale spada liczba wiernych chodzących na msze - i to dramatycznie, bo o ile w latach 70. cotygodniowe uczestnictwo we mszy deklarowało ponad 90 proc. irlandzkich katolików, to w latach 90., kiedy skandale seksualne zaczęły wychodzić na jaw, liczba ta zaczęła spadać, w połowie pierwszej dekady XXI wieku osiągając poziom nieco ponad 50 proc. Dla ultrakatolickiego kraju, jakim jest Irlandia, taka różnica jest ogromna i świadczy o skali problemu oraz kryzysu zaufania do Kościoła katolickiego. Ale to nie koniec. 

Kolejnym problemem, z którym musi sobie poradzić Kościół (także Kościół w Irlandii, który znajduje się w dramatycznej sytuacji), są odszkodowania, o które wystąpiły ofiary molestowania seksualnego przez księży. Dla irlandzkiego Kościoła, który jest w kiepskiej sytuacji finansowej, może to być cios ostateczny. Przykład amerykański pokazał, że wypłacone przez niektóre diecezje odszkodowania doprowadziły je do bankructwa. 

W 2010 roku amerykańskie diecezje rzymskokatolickie wypłaciły ofiarom molestowania seksualnego ponad 124 miliony dolarów, to jest o 20 milionów więcej niż rok wcześniej. 

Ofiary księży pedofilów chcą odszkodowań. Diecezje, których nie stać na wypłatę gigantycznych kwot, same stają się ofiarami swojego postępowania. Kolejne ogłaszają bankructwo.

Wydaje się, że kolejne lata przyniosą jeszcze większe sumy odszkodowań, ponieważ ofiary księży nie boją się już mówić o traumie, która je spotkała. W 2010 roku w USA zgłoszono 428 nowych przypadków seksualnych nadużyć wobec nieletnich ze strony księży. Do tej pory archidiecezja Los Angeles zapłaciła 660 milionów dolarów odszkodowań, diecezja San Diego niemal 200 milionów, a amerykańscy jezuici wypłacili ponad 150 milionów dolarów ludziom, którzy jako dzieci padli ofiarami księży pedofilów.

W amerykańskim Kościele procesy związane z pedofilią i pozwami składanymi przez jej ofiary rozpoczęły się dekadę temu. W tym czasie Kościół w USA przeznaczył na odszkodowania około 3 miliardów dolarów. Podobnie jak w Irlandii, często w toku postępowania sądowego wychodziło na jaw, że bezpośredni zwierzchnicy oskarżonych księży wiedzieli o poczynaniach swoich podopiecznych. Mimo to milczeli, nie podejmując żadnych kroków. 

Niektóre amerykańskie diecezje nie poradziły sobie z ciężarem finansowym, jakim są odszkodowania. Bankructwo ogłosiła archidiecezja Milwaukee, mająca ponurą sławę ze względu na liczne przypadki pedofilii, które miały tam miejsce. To tutaj działał ksiądz, który od 1950 do 1974 roku wykorzystał około 200 głuchoniemych chłopców. Na wypłatę gigantycznych odszkodowań poszły oszczędności, lokaty, nieruchomości - wszystko, co mogło pokryć zasądzone kwoty. Okazało się jednak, że to nie wystarczy - archidiecezja ogłosiła upadłość. Milwaukee to niejedyna amerykańska diecezja, która nie udźwignęła ciężaru swoich grzechów - bankructwo ogłosiły także archidiecezje Fairbanks na Alasce, Davenport w stanie Iowa, Portland w Oregonie, San Diego w Kalifornii, Tucson w Arizonie, Spokane w stanie Waszyngton oraz Willmington w Delaware. 


To w kraju, w którym diecezje raczej do najbiedniejszych nie należały. Można się spodziewać, że w Irlandii, w której - jak wynika z opublikowanego w 2009 roku raportu badającego okres między 1975 a 2004 rokiem - ofiarami seksualnego wykorzystywania przez księży padły tysiące dzieci, diecezje nie są tak zamożne. 

A nawet jeśli są, to skala nadużyć seksualnych w irlandzkim Kościele jest tak ogromna, że jest niemal pewne, iż część z nich pójdzie w ślady Amerykanów i ogłosi bankructwo. 

To też z TVN24