Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Miłość bezinteresowna
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Razen napisał(a):Wszystko super, pięknie tylko to niestety tylko słowa - w rzeczywistości postrzeganie ludzkie i stosunek do świata to bardzo skomplikowany proces. Mimo, iż zdaje nam się, że robimy coś z dobrego serca robimy to albo z nawyków (wpojone Chrześcijaństwo), poczucia winy albo np: z powodu kompleksu mesjasza. Podświadomie wiedząc, że czeka na nas nagroda tłumimy prawdę w sobie, wmawiamy sobie - miłość...

Jako innowierca pomijasz cos takiego jak bezintersowność, pragnienie dzielania sie czymś nie oczekując od drugiej osoby czegoś w zamian a takie zachowanie jest czymś naturalnym ale nie musi być wcale nawykiem ani tez kompleksem mesjasza. Po prostu pragnienie ofiarowywania czegoś z serca, aby komuś sprawić przyjemność, aby ktos poczuł sie kochanym. Ty w taka miłość nie wierzysz, co nie oznacza, że takowa miłość nie istnieje. Po prostu : ty nigdy chyba takiej miłości nie doświadczyłeś dlatego jest to dla ciebie nie pojete. Ci, którzy doświadczają bezinteresownej miłości Boga starają się okazywać ją w taki sam sposób. Dla ciebie to może być lanie wody, dla innych konkretny powód do zastanowienia się nad własnym postępowaniem.

Razen napisał(a):Nie wierzę - to raz, dwa podaj konkrety, bez lania wody (jak to często u Ciebie bywa)

I vice versa. Duży uśmiech Nie odpowiedziałeś już na kilka pytań, które ci zadałem omijajac je lub zjeżdżając na inne tory rozmowy. To twój sposób dyskusji? Dodając do tego fakt, że nie przyjmujesz tego co sie pisze ze względu na twoje innowiercze nastawienie jako sposób obrony przed ukazywaniem ci prawdy, której nie chcesz przyjmować. Ale jak pisałem : to twój problem.

Razen napisał(a):dlaczego miłość może być bezinteresowna - uwzględnij sprawy psychologiczne (w końcu w zainteresowaniach masz psychologie). Tylko jeszcze raz proszę - bez lania wody -

No cóż, tak jak rozmowa z osłem nie daje żadnych rezultatów, gdyż nie chce ten uparciuch nic zrobić tak samo i z tobą : zero zrozumienia tego co sie pisze. I ty nazywasz moje pisanie laniem wody? Psychologicznie rzecz ujmując : jeśli osoba (np Razen) jest zamknieta z powodu braku doświadczenia konkretnego faktu (np pragnienia miłości) to odrzuca taką możliwość istnienia takiej bezinteresownej miłości, gdyż sama jej nie doświadzyła. Dla takiej osoby brak konkretnego faktu w życiu zamyka możliwość przyjęcia takiego faktu, uznania go za możliwy. To tak jak z darem bilokacji (obecność osoby w kilku miejscach jednocześnie) : innowierca nie uwierzy w to do chwili, gdy sam tego nie zobaczy na oczy, chrześcijanin natomiast uwierzy w to w oparciu o wiarę w Boga, że dla NIego nie ma rzeczy nie możliwych, że Bóg potrafi czynić rózne cuda, ale chrześcijanin wierzy w Boga bez konieczności widzenia takich znaków, on opiera sie na działaniu Boga po przez różne wydarzenia, które dla takiej osoby niewierzącej są zwykłym wydarzeniem, ale dla chrześcijanina jest to widoczna interwencja Boga - człowiek znając swoje możliwości nie radząc sobie zdanym problemem widzi, że wychodzi ztego problemu wierzy, że Bóg pomógł mu w tym pokonaniu tego problemu. Ty w takie działanie nie uwierzysz, ale chrześcijanin doskonale wie, że sam o własnych siłach nie byłby w stanie danego problemu pokonać, rozwiązać. Jakże więc ty jako innowierca może zrozumieć bezinteresowną miłość Boga do człowieka lub człowieka do człowieka z takim nastawieniem? Pewne fakty czy sprawy wymagaja wiary lub doświadczenia, nie wszystko da sie przedstawić po przez konkretny widoczny znak a nawet jeśli to i tak tacy ludzie jak ty nie wierzą i nie uznaja go za prawdziwy.

Miłość bezinteresowna jest konkretnym doświadczeniem i znakiem obecności Boga w życiu człowieka. Uiwrzysz w to? Nie a bez wiary nie pojmiesz tego, nie zrozumiesz, dla ciebie to będzie puste uczucie nafaszerowane chęcią pozyskania jakieś korzyści. Dla chrześcijanina będzie to konkretny cel : zjednoczenie sie z Bogiem, naśladowanie go w dzieleniu się miłością.
Matka Teresa mówila o sobie, że "chce być uosobieniem Bożej miłości wśród ludzi" I tak starała się zyć, to było widoczne w jej życiu. I co to zmienia w twoim patrzeniu? Nic, bo zapewne nie wierzysz, że to co czyniła robiła to bezinteresownie, jedyną motywacja do takiego życia był fakt, że Bóg ja kocha. To ją ukierunkowywało do takiego dzielenia sie miłością. I co z tego miała? Cierpienie, ciążką pracę wśród ubogich, wiele kloptów i niebezpieczeństw jakie na nią czyhały, wiele chorób jakie panowały wsród tych wszystkich biednych ludzi. Czy to można nazwać korzyścią?

Chrześcijanie szanowali ją, natomiast przeciwnicy nie wierzyli w jej intencje i próbowali niszczyc jej dzieło, jej pracę

Razen napisał(a):rozmawiasz z innowiercą którego pochwały ku Bogu raczej nie nawrócą - mam też inne zajęcia.
,

Skoro z góry zakładasz, że nic to nie zmieni to raczej strata czasu jest przedstawianie ci czegokolwiek. W końcu jesteś innowiercą. i prawie wszystko odrzucasz., uznajesz to co wiąże się z twoimi pogladami, z twoim nastawieniem.


Razen napisał(a):Czasami wydaje mi się, że wy Chrześcijanie wręcz żyjecie metaforami i przykładami...

To ci sie tylko wydaje Ten w którego wierzymy będzie trwał wiecznie, natomiast wy innowiercy żyjecie tym co sztuczne, tym co przeminie. TRudno wam zrozumieć tak proste sprawy jak bezinteresowna miłość.

bashca napisał(a):Naprawde nie kumasz, czy piszesz cokolwiek byle odgryźć?

Jedno i drugie. Takie już jest jego nastawienie do tego co się Razenowi przedstawia. Nie wierzy, więc odrzuca, to normalne. Nie rozumie, bo ciężko jest mu zrozumieć coś co opiera sie na wierze a skoro on w Boga i Jego bezinteresowna miłosć nie wierzy to normalka jest, że nie zrozumie co sie tutaj o tym pisze. Do tego potrzeba konkretnego doświadczenia.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
01-12-2010 03:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Miłość bezinteresowna - Razen - 25-11-2010, 16:55
[] - Nicol@ - 26-11-2010, 19:57
[] - Razen - 26-11-2010, 20:06
[] - Nicol@ - 26-11-2010, 23:36
[] - Razen - 26-11-2010, 23:48
[] - TOMASZ32-SANCTI - 27-11-2010, 00:22
[] - Razen - 27-11-2010, 10:52
[] - Nicol@ - 27-11-2010, 20:12
[] - TOMASZ32-SANCTI - 28-11-2010, 02:40
[] - Razen - 28-11-2010, 11:18
[] - TOMASZ32-SANCTI - 28-11-2010, 19:44
[] - pafni - 28-11-2010, 21:52
[] - TOMASZ32-SANCTI - 29-11-2010, 00:52
[] - Razen - 29-11-2010, 16:21
[] - TOMASZ32-SANCTI - 30-11-2010, 04:16
[] - Razen - 30-11-2010, 07:12
[] - TOMASZ32-SANCTI - 30-11-2010, 13:20
[] - gossia - 30-11-2010, 15:14
[] - bashca - 30-11-2010, 15:17
[] - Razen - 30-11-2010, 17:09
[] - bashca - 30-11-2010, 19:00
[] - omyk - 30-11-2010, 20:41
[] - TOMASZ32-SANCTI - 01-12-2010 03:16
[] - Razen - 01-12-2010, 17:28
[] - spioh - 01-12-2010, 17:38
[] - TOMASZ32-SANCTI - 02-12-2010, 03:19
[] - pafni - 02-12-2010, 08:53
[] - Scott - 02-12-2010, 18:35
[] - pafni - 02-12-2010, 18:38
[] - TOMASZ32-SANCTI - 02-12-2010, 19:09
[] - Razen - 03-12-2010, 12:29
[] - TOMASZ32-SANCTI - 03-12-2010, 15:05
[] - Razen - 03-12-2010, 15:22
[] - TOMASZ32-SANCTI - 03-12-2010, 17:34
[] - spioh - 08-12-2010, 18:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów