Ja też nie, dopóki w ramach ćwiczenia mojej łaciny i zacząłem sobie przeglądać oryginałów... ;-]
Przyda się takowa wiedza... Bo już zaraz będą chodzić i straszyć końcem świata... Przynajmniej u mnie tak w mieście zawsze jest.
A powracając już do sedna tematu.
Zobaczymy czy wielki Prezes jakoś zareaguje na te słowa. Może strzeli focha i nie poda ręki kardynałowi, a szajka spod krzyża zacznie odprawiać egzorcyzm do św. Michała Archanioła nad "zbłąkanym pasterzem". ;-]
A tak zupełnie na serio.
Ojciec Dyrektor się rozkręca:
http://bryla.gazetadom.pl/bryla/1,85300,...erium.html
Jeśli to nie jest jakaś noworoczna nowinka, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością to doczekamy się drugiego Lichenia. Bazyliki w stylu licheńskim, z której możnaby było wiele wykrzesać, ale jakieś dziwne wizje upatriotyczniania i udewacjania wnętrza sprawiły, że i owszem, wywołuje ona uczucia religijne, bo - na sam widok wnętrza na myśl przychodzi mi tylko trzy słowa: "O Matko Boska!" Zanim odszukam ten mały obrazek, który ginie w całym tym pseudo-złocie, mija kolejne kilka minut, a po dwudziestu - dostaję oczopląsów i od tych wszystkich nieregularnie ułożonych, nadmiernie NAPCHANYCH błyskotek dostaję objawień i widzę przed oczyma samego Ducha Świętego.
I wszystko to sprawiło, że najlepszym miejscem na rzeczywistą modlitwę, pełną relacji i skupienia w Licheniu jest zapomniany przez wszystkich, prawie opuszczony Kościół MB Częstochowskiej...
Nie jestem przeciwko Bazylice, broń Panie, ale... Jak już wykładamy na coś miliony to róbmy to z głową. W Kościele nie ma miejsca na abstrakcyjne i ekstrawaganckie wizje poplątania z pomieszaniem - stylów klasycznego, barokowego i elementów Świątyni Jerozoliskiej. Jak pójdzie tak dalej, to rzeczywiście powstanie w Polsce szlak religijnych Dysneylandów. I kolejne miliony pójdą na Jezusa, tym razem - żeby być lepszym, już pomalowanego na jakiś rażący kolor... Kto wie, może w różowej sutannie. Pod którym opalać się będą emerytowani księża, a wnuczęta, które przyjadą z babciami, będą mogły pozjeżdżać ze ślizgawek w otoczeniu orszaku świętych.