Shou napisał(a):Sant ale to jest jakaś utopia.
Kosciół w takim razie jest utopią i Chrystus też. I całe chrześcijaństwo.
omyk napisał(a):Najpierw zacznijmy od tego, żeby się chociaż trochę zbliżyć do tego "żyć idealnie"... a potem zobaczymy, co trzeba dalej
Otóz to.
Shou- uwazasz że jesli będziesz codziennie stał pod budką z piwem i spozywał je z znacznej ilości, to jeśli zaczniesz moralizować swoich kolegów spod tej budki i wytykać im to że stoja pood budką i piją, to uważasz że cię posłuchaja, że się zmienią?
Dobra Nowina polega na czymś innym. Wobec niej kazdy wie co ma robić i jak ma się zachować. Głoszenie dobrej Nowiny - co jest obowiazkiem i przywilejem kazdego chrześcijanina,- polega nie na zmienianiu niedobrego świata przez mówienie nie rób tego i wytykanie niedobrym. Nie na zwalczaniu zła, tylko na ukazaniu, daniu pomocy temu niedobremu, który jest w cierpieniu. Jesli wyjdziemy z założenia- a jest to założenie biblijne, - że grzech powoduje cierpienie i smierć grzesznika, to jawi sie on jako ktoś biedny, kto cierpi któremu trzeba pomóc, ulzyć mu w niedoli.
Większość z nas wychodzi z założenia, że grzech sam w sobie jest dobry, przyjemny i smaczny, i tylko nie wiadomo czemu Panu Bogu spodobało sie go zabronić. - Dlatego w swej gorliwości zabraniamy tego innym.
A tymczasem Bóg ostrzega przed grzechem, bo wie że daje on śmierć, cierpienie i niespełnienie. I daje propozycje wyjścia z niego - właśnie poprzez przykazania- tzn mówi: jeśli chcesz nie cierpieć, to rób tak a tak. Jeśli będziesz robił tak i tak, to bedziesz nieszczęśliwy i sam siebie skarzesz na piekło cierpienie itd.
A że człowiek nie może mimo wszystko nie grzeszyć, to Bóg i tak znajduje sposób. Rodzi sie jako człowiek i jako Człowiek bierze sam na siebie konsekwencje grzechu człowieka,jednocześnie nie naruszając integralności i wolności człowieka. Nie czyniąc zeń marionetki. I Zmartwychwstaje pokonując ową smierć, cierpienie i niemozność człowieka. I daje swego Ducha Świętego, tym którzy uwierzą i zechcą pójść za nim. By zbawiali świat razem z Nim. Jako Alter Ego Christi. I to jest Dobra Nowina- Że Bóg ma lekarstwo na owego raka, który niszczy człowieka- na grzech. Że daje wyzwolenie.
I musze ci powiedzieć, że to wcale nie jest utopia , bo ja tego doświadczyłem, jestem tego świadkiem, całe moje życie. Jesli odkryjesz Miłość Jezusa Chrystusa, to wcale nie trzeba ci mówic zmień sie itd. Wobec Niego sam znajdziesz odpowiedź i sposób zachowania.