Wiadomości w tym wątku

TOMASZ32-SANCTI · 17-01-2011 00:37

Wiesz Nicolu, ja nie mam nic przeciwko temu wszystkiemu. Mysle tylko, że oprócz tych wszystkich emocji, tej pamięci o papieżu to potrzeba jeszcze wprowadzania Jego nauki w życie, aby ta nauka była widoczna, aby ludzie z niej korzystali. Śmierć papieża była czymś co połaczyło wielu ludzi na całym świecie- jedność w smutku i cierpieniu, gdy odchodził i gdy go żegnano podczas uroczystości pogrzebowych. Teraz panuje radosć, bo w końcu zostanie wyniesiony na ołtarze. Ale jak długo ta radosć potrwa? A potem powrót do codzienności - czyli szybko te emocje opadną i kolejne walki między ludxmi, i kolejne grzechy, aborcje itd. Może warto za nim ktoś taką głupotę jak aborcja miałby popełnić to podsunąć takiej osobie nauczanie Jana Pawła II? A może warto przypomniec takiej osobie postać papieża? A nie zachecać czy popierac różne formy zabijania, nieczystości.

Może rodzice zamiast zajmować się oglądaniem tasiemców to poczytliby trochę nauk papieża, porozmawiali z dorastajacymi dziecmi o czystości przedmałżeńskiej? Nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka, ale widać, że wiele takich akcji jedności jest po prostu krótkotrwała i wynika często z różnych sytuacji, często związanych z cierpieniem, tragedią. No w Polsce mamy taka wspaniała akcję WOŚP, ale dla mnie to pic na wodę. Choć dobre i to, bo zawsze jakaś pomoc może dotrze do potrzebujących.