rege - analiza

[Dezerter]

spioh napisał(a):ale to teraz mówisz o zchrystianozowanym graniu reggae czy o doszukiwaniu się na siłę wspólnych cech chrześcijaństwa i rastafarianizmu?

mówię o polskim reggae, gdzie 95% Polaków a więc i muzyków jest przynajmniej wychowanych (jeśli nie wierzących katolików) w kulturze biblijnej/chrześcijańskiej. Więc niby czemu mamy doszukiwać się jakichś "jamajskich" udziwnionych i bezsensownych znaczeń typu
Jah = Cesarz Etiopii Hajle Sellasje, który sam był chrześcijaninem, jego dzieci są pobożnymi chrześcijanami itd itp
Należy tylko zwracać uwagę, że są różne zespoły i różne znaczenia, również te błędne i dość przyznacie dziecinne i łatwe do obalenia
A powołać można się na np na najważniejszy zespół reggae w Polsce Izrael. który w 84 roku pięknie i mistycznie śpiewał:

Cytat:Przyjdzie, przyjdzie, jeszcze raz
Przyjdzie, przyjdzie, jeszcze raz
Przyjdzie, przyjdzie
Chrystus narodów, Król narodów
Wróci na Ziemię pełen chwały
Wróci na Ziemię Lew niepokonany
Przyjdzie, przyjdzie, jeszcze raz
Przyjdzie, przyjdzie, jeszcze raz
Przyjdzie, przyjdzie
Chrystus narodów, Król narodów

...Oddajmy chwałę Bogu – mówi Brylewski na koniec koncertu
a mi nawet do głowy nie przyszło, by myśleć i kontemplować w tańcu kogoś innego niż Jahwe