Gdy życie boli

[TOMASZ32-SANCTI]

Człowiek, który uważa się za chrześcijanina a nie żyje jak chrześcijanin jest jak duch, który niby jest a go nie widać. Człowiek który jest chrześcijaninem - żyje jak chrześcijanin, jest widoczny, gdyż bije od niego światło pochodzące od Boga, światło, które nigdy nie gaśnie, które oświeca też droge innym. Ilu jest takich chrześcijan?
Gdy zapominamy o wartościach chrześcijańskich to tak, jak bysmy gasili to światło a gdy to światło gaśnie to inni nie widzą drogi, która mają podążać i wpadaja w różne dziury, w rózne dołki narażajac sie na poważne cierpienia, tragedie. Ile jest obecnie takich sytuacji? Cała masa. Co z tego wynika? A to, że to światło pomału zaczyna gasnąć i co raz ciemniej sie robi, co raz więcej ludzi wpada w różne dziury a potem jest cierpienie, narzekanie. Brońmy więc światła które nigdy nie gaśnie, brońmy tego, co pomaga aby to światło mogło cały czas świecić - brońmy wartości chrześcijańskich. One są jak prąd, który pomaga w tym, aby to światło było. Ten, komu zależy na świetle będzie żył według tych wartości, ten któremu nie zalezy - będzie niszczył źródło prądu -Elektrownię jaką jest Kościół. On nas umacnia, ładuje, abyśmy mogli świecić światłem, aby oświecać droge tym, którzy nie świecą lub tym, którzy świecic nie chcą. Starajmy sie ratować wszystkich przed tymi upadkami, przed tym wpadaniem w rózne dziury, ale przede wszystkim pomagajmy tym, którzy to światło mogą dawać, wtedy jest szansa, że może i ci, którzy nie chca świecić będa omijać dziury, że może i im sie spodoba to światło i będa chcieli świecić. Prośmy Boga aby pomagał nam w tej pracy, abysmy mogli świecic nieustannie, abysmy dawali innym przykład, że warto zyć po chrześcijańsku, że warto walczyc i dbać o te wartości, które czynia nas lepszymi, godnymi naśladowcami Chrystusa. Bez tych wartości nasze życie jest puste, martwe, bez życia, bez światła i idąc taka ciemną droga zawsze wpadniemy w jakąś dziurę, w jakiś głeboki dół i bedziemy cierpieli od upadku.