dekalog

[Nicol@]

Helmutt, podzielam twoje zdanie, bo też tak właśnie jest, jak piszesz. Te reguły moralne i etyczne mimo ich ustanowienia w czasach nam tak bardzo odległych są niezaprzeczalnie ponadczasowe i uniwersalne. Służenie mamonie zamiast Bogu, stawianie ziemskich uciech i innych jego aspektów ponad Bogiem staje się dziś pierwszoplanowym celem, bycie "kimś" to też ważne! Ale, to wszystko, co zostawiamy po swoim tu pobycie jest pozbywaniem się wartości duchowych na rzecz niestety wartości materialnych.
Praktykowanie (uczestniczenie we mszach św.) jest nie mniej ważne niż sama wiara. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach spotkania z Bogiem są wytchnieniem od trudów dnia codziennego, są chwilowym zatrzymaniem się w nieustającym biegu, w pogoni za karierą i chwilą zastanowienia się, spojrzenia w głąb siebie.
Człowiek najlepiej się spełnia żyjąc z innymi i dla innych ludzi.
Tak cała reszta, czyli pozostałych tych kilka przykazań jest równie ważna i aktualna dzisiaj - miejmy to na uwadze.