Sant
Moderator
Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
|
RE: i jak tam po świętach?
Dezerter- czy ty aby z nie ze zbyt krytycznym okiem wkraczasz na liturgię? Nie aby błogosławić Boga, tylko osądzać i przyłapywać na lapsusach współuczestników wydarzenia?
Ja na ten przykład byłem zachwycony wytknięciem przez homiletę pogańskości zarówno w życzeniach wigilijnych jak i oprawie medialno - komercyjnej i zawłaszczaniu świąt przez świat pogański- np przechwycenie naszego św. Mikołaja i nadanie mu cech przebranego za krasnala pajaca z reniferami. Do tych spraw co ty wymieniłeś u mnie była jeszcze analiza życzeń wigilijnych - typu "i zdrówka, bo zdrówko jest najważniejsze" - Nie - w chrześcijaństwie nie zdrówko jest najważniejsze. O wiele istotniejsza jest miłość. Homileta ewangelizował podczas homilii. Ukazywał absurdalność naszego zycia, obnażał je- że z jednej strony deklarujemy swoje chrześcijaństo, chodzimy do kościółka a nasze wartości są stricte pogańskie. I też wielu parafian było obruszonych. A wszak on robił tylko to, co do niego należało. Pamiętam film gdzie ta sytuacja laicyzowania wigilii (jak napisała Omyk) była ukazana w sposób groteskowo absurdalny, gdzie uczestnicy wieczerzy wigilijnej po podzieleniu sie jajeczkiem i popiciu go koniaczkiem, śpiewali "Kalinkę"czy jakąś podobną w treści "kolędę.
"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2012 08:57 przez Sant.)
|
|
30-12-2011 09:35 |
|