RE: do kogo winniśmy się modlić?
No ale się jazda zaczęła. Aloes, kulturalniej do kobiet. Jeśli masz coś do powiedzenia do mów konkretnie, chodzi mi o to i tamto. Podpieram się tym i tym. I możemy spokojnie rozmawiać, tak jak naśladowcy Jezusa z Biblii. Jezusa wyróżniało to że nie mówił krzykiem, tego w Izraelu było dużo. Jezus głosił nową naukę, z mocą, dodatkowo przypisywał sobie autorytet taki że na zgromadzeniu gdzie byli biegli w Pismach arcykapłani padły słowa że nic[!] więcej nie trzeba aby uznać że uznaje się za Boga.
Ci zaś, którzy pochwycili Jezusa, zaprowadzili Go do najwyższego kapłana, Kajfasza, gdzie zebrali się uczeni w Piśmie i starsi. (...) Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. Lecz nie znaleźli, jakkolwiek występowało wielu fałszywych świadków. W końcu stanęli dwaj i zeznali: On powiedział: Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu trzech dni go odbudować. Wtedy powstał najwyższy kapłan i rzekł do Niego: Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciwko Tobie? Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży? Jezus mu odpowiedział: Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego na obłokach niebieskich. Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: Zbluźnił. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo. Co wam się zdaje? Oni odpowiedzieli: Winien jest śmierci. Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go i szydzili: Prorokuj nam, Mesjaszu, kto Cię uderzył? (...) A gdy nastał ranek, wszyscy arcykapłani i starsi ludu powzięli uchwałę przeciw Jezusowi, żeby Go zgładzić (Mt 26, 57–68; 27, 1).
Nie dziwi więc że do dzisiaj żydzi czytając Ewangelie mają ochotę rozrywać szaty słysząc że Jezus mówi o sobie w ten sposób.
http://www.mamre.pl
"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-01-2012 21:59 przez Scott.)
|