Pokój Ci Bracie,
1. Święty Paweł w liście do Rzymian i w 1 do Koryntian tłumaczy to jasno - nie ma innych bogów, bo istnieje tylko jeden Bóg. Religie pogańskie mają kilka źródeł: pierwszym to tzw. objawienie w stworzeniu i przez stworzenia - tzn. Bóg objawia się każdemu człowiekowi przez piękno stworzenia, jego harmonię, doskonałość itp. i w nas samych - przez sumienie, rozróżnianie dobra od zła, natchnienia. Dzięki temu w religiach pogańskich są pewne elementy prawdziwe i dobre, które starożytni chrześcijanie nazywali "ziarnami Słowa" i traktowali jako przygotowanie do przyjęcia Ewangelii. Jednak z powodu ludzkiej słabości i grzeszności ludzi często źle interpretowali te objawienia i wykrzywiali obraz Boga - stąd np. w wielu religiach pierwotnych były wysokie wymagania moralne, które z czasem zanikały. Do tego jeszcze jest szatan też mieszał i miesza bezustannie i np. starał się wypaczać te dobre elementy religii w magię, albo prowadził do tego, by uznać za boga naturę, czy jakieś "energie", przez które próbował zniewalać ludzi. Część z tych pogańskich kultów ma też pewne świadome elementy demoniczne, gdzie np. wprost zwraca się do złego ducha, albo korzysta z jego mocy.
Co do zbawienia to ogólna zasada jest taka - Ci, którzy nie mogli poznać Jezusa (nawet teraz jest wielu takich ludzi) będą sądzeni na podstawie swojego sumienia - bo przez nie Duch Święty ich napomina.
2. Jest wiele rodzajów (rytów) wolnomularzy. Tak ogólnie mówiąc - tak, to jest dużo zagrożenie, ponieważ ich cele są sprzeczne z chrześcijaństwem. Od samego ich początku papieże mocno i zdecydowanie przestrzegali przed nimi.
3. To też konkretne zagrożenie duchowe. szatan kusi w niej pewną "mocą" nad sobą samym i swoimi snami - by w nich być jak bóg - móc kształtować rzeczywistość i osiągnąć wszystko, czego się pragnie - typowa pokusa złego. Tym gorzej, jeśli zaszedł w to tak daleko, że spotyka już "ducha opiekuńczego". Może to jego wymysł, ale niestety często świadczy to już o konkretnym otwarciu się na wpływ demoniczny.
4. Nie znam tej gry więc nie wypowiadam się na temat obecności w niej wątków demonicznych. Ale jest pewien problem w ogóle z grami RPG. To pierwsze prawie we wszystkich istnieje fałszywy obraz magii - magiczne przedmioty, naboje, czary itp. które mogą służyć albo do czegoś dobrego, albo złego. Niestety to nie jest prawda - w rzeczywistości magia zawsze jest zła, bo zawsze jest korzystaniem z sił demonicznych. Więc przez granie w takie rzeczy, może się utrwalać taki nieprawdziwy obraz magii. Po drugie - te gry polegają na wcielaniu się w rolę (stąd nazwa roleplaying games) kogoś innego. Dla wielu ludzi, których znam stało się to taką ucieczką przed rzeczywistością. W normalnym życiu to czy tamto im nie wychodzi, a w grze są superbohaterami, mają przyjaciół itd. Przez to rodzi się pokusa by mniej angażować się w normalne życie. Jest już całkiem sporo grup terapeutycznych dla ludzi uzależnionych od tego typu gier. Więc drogi Bracie, rodzi się pytanie - czy nie byłoby lepiej w ogóle tego typu rzeczy zostawić i zająć się prawdziwym życiem, które choć trudniejsze jest o wiele piękniejsze
pozdrawiam serdecznie
/
Zagłoba - pytania
