BYŁAM ZNIEWOLONA - ŚWIADECTWO.

[omyk]

Noone. Jezus przed Wniebowstąpieniem mówi o znakach, które będą towarzyszyć wierzącym. Owszem, jeśli głosimy Ewangelię, to Pan potwierdza ją znakami - w tym uwolnieniami. Ale to jest znak towarzyszący, pewna figura potwierdzająca antycypację Królestwa Bożego dzisiaj w nas. Uwolnienia mogą się zdarzać częściej lub rzadziej (bo ktoś może mieć charyzmat uwolnień [lub, jak niektórzy wolą: charyzmaty uwolnień -> jeden charyzmat do jednego konkretnego uwolnienia], a kto inny może mieć charyzmat czynienia cudów i również cuda, które Pan przez niego działa będą znakami potwierdzającymi głoszone Słowo), ale wciąż są one jedynie elementem towarzyszącym, "skutkiem ubocznym" głoszenia Słowa.
Kiedy głosimy albo uwielbiamy, kiedy koncentrujemy się na naszym Bogu - wtedy z automatu ucieka zły duch, kiedy dajemy Bogu miejsce w naszych sercach, domach, rodzinach - wtedy On przemienia rzeczywistość, uzdrawia, uwalnia, DZIAŁA z mocą.

Czym innym jest jednak WŁADZA. Pismo rozróżnia ten termin od zwykłych znaków uwolnień towarzyszących ewangelizacji. Łk 9,1-2 i paralelne fragmenty mówią o tym, jak Jezus posyła Dwunastu - aby głosili i "aby mieli władzę nad duchami nieczystymi" - to słówko greckie to eksusia - władza. W następnym rozdziale Ewangelii wg św. Łukasza czytamy o wysłaniu 72 uczniów na głoszenie i uzdrawianie - czyli tak, jak było to w przypadku 12-stu. Tu jednak nie jest zaznaczone, że mają oni również władze "eksusia" nad demonami. Czyli sama władza nad duchami nieczystymi dana Kościołowi została szczególnie powierzona w ręce Dwunastu.

Podany przez Ciebie Noone fragment ze św. Marka dowodzi, że księża (nie egzorcyści) i świeccy mogą wchodzić w walkę z demonami, modlić się o uwolnienie, ale nie posiadają pełnej władzy, którą Pan dał Dwunastu. Prawo do sprawowania egzorcyzmu uroczystego mają biskupi, a nie inni księża czy świeccy. Ustanowienie urzędu egzorcysty przez biskupa diecezji to nadanie mu mandatu władzy nad demonem przez biskupa, który sam ten mandat dostał bezpośrednio od Chrystusa przez święcenia.


p.s. Trzeba przy tym zaznaczyć, że bardzo wiele zależy od naszej wiary. Kasia, podawana przeze mnie wcześniej w dyskusji jako przykład, była wielokrotnie egzorcyzmowana. Pełne uwolnienie przyszło jednak przez... posługę modlitwy o uwolnienie. Ksiądz egzorcysta, który się nad nią modlił, nie był na terenie swojej diecezji, więc nie mógł użyć nadanej mu przez ks. bpa władzy egzoryzmowania, rozkazywania złemu duchowi przez formułę egzorcyzmu uroczystego. Modlił się więc z wiarą do Pana, aby On sam rozkazywał złemu. A Pan przecież zawsze chce przychodzić z uwolnieniem, tylko potrzeba naszej wiary. W ten sposób, ksiądz egzorcysta nie korzystając w najmniejszym stopniu z danego sobie mandatu władzy nad demonami, wyprosił to, że Jezus sam wyrzucił 6 demonów.
Dlaczego? Bo prosił z wiarą.
Należy zaznaczyć, że w ten sposób może prosić absolutnie każdy z nas - każdy z nas więc, gdyby miał dostatecznie dużą wiarę, mógłby wyprosić takie samo uwolnienie, jak wyprosił ks. Michał (może pomijając elementy gdzie posługiwał się np. uściskiem kapłanów, którego zły znieść nie mógł - ale wiadomo, że zawsze przy modlitwie o uwolnienie ma być obecny kapłan, więc ten problem nam odpada).
Także mimo, że władzy w znaczeniu 'eskusia' nie mamy, czyli nie mamy absolutnej kontroli nad demonem mocą danego nam mandatu apostolskiego (na zasadzie wiary setnika, Pan-sługa, na zasadzie skoro mówię, a mam władzę, to demona psim obowiązkiem jest posłuchać), to jednak mamy tę "władzę" w cudzysłowie, tzn. mamy Chrystusa, a Chrystus ma władzę Nie jest to władza bezpośrednia, ale przez wiarę w moc przychodzącego Jezusa i przez dawanie Jemu coraz więcej miejsca na przychodzenie, możemy powiedzieć: "skoro mówię w Imieniu Jezusa, a Jezus ma władzę, to demona psim obowiązkiem jest posłuchać Chrystusa".