Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy doszło do utraty dziewictwa?
Autor Wiadomość
F84 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 16
Dołączył: Mar 2015
Reputacja: 0
Post: #19
RE: Czy doszło do utraty dziewictwa?
Te głupie czynności były jeszcze przed ukończeniem gimnazjum. Ponad osiem lat temu. Mi przeszkadza myśl, że przez moje wygłupy mogłem pojąć swoją siostrę za żonę i jeżeli ja albo ona będziemy współżyć z kimś innym lub wejdziemy z kimś związek małżeński, to popełnimy cudzołóstwo. Czyli że nie tylko ja, ale i biedna siostra bylibyśmy skazani na całkowitą abstynencję seksualną i życie w stanie wolnym do śmierci mnie lub siostry. Zachowania kazirodcze (nawet, jeżeli w ogóle nie wywoływały podniecenia seksualnego) były u mnie dość powszechne przed bierzmowaniem. Co więcej, chyba w ogóle nie uznawałem ich za grzech (bo przecież nie ma współżycia). Wtedy byłem znacznie mniej religijny. W okresie licealnym odrzuciłem nawet fantazje seksualne, nie tylko uczynki. Potraktowanie mnie jak "normalnego" byłoby krzywdzące.

Takich jak ja nie można brać do więzienia czy poprawczaka, bo są chorzy i jest duże ryzyko, że staliby się łupem dla "normalnych" znajdujących się w zakładach karnych czy poprawczych, zwłaszcza wtedy, jeżeli są skazani za przestępstwa seksualne, zwłaszcza wobec dzieci. Dla mnie to jest obłuda, że w więzieniach mogą tak gnębić pedofilów. Ci, o gnębią pedofilów, są dla mnie gorsi moralnie od samych pedofilów, zwłaszcza tych pedofilów, którzy nie odbywali stosunków, nie doprowadzali do współżycia z dziećmi, nie rozpowszechniali pornografii dziecięcej, lecz tylko np. obmacywali, ściągali majtki. W przypadku chorych ludzi należy stosować leczenie, a nie odsiadkę czy poprawczak. W szkole podstawowej i gimnazjum byłem prześladowany przez rówieśników. Po bierzmowaniu i po gimnazjum wiele zmieniło się na lepsze.

W moim przypadku religijność wyleczyła grzeszne zachowania. Ale pociąg do płci przeciwnej pozostał i brak żony potrafi być dla mnie wyraźnie dokuczliwy. Jeżeli kogoś bardziej razi obmacywanie rodzeństwa (bez współżycia i produkcji pornografii dziecięcej) niż rozwiązłość (np. współżycie z wieloma partnerami poza małżeństwem, po czym byli oni porzucani), to dla mnie jest to absurd. "Złączenie się cielesne" to inna kategoria czynów seksualnych niż pieszczoty czy obmacywanie, oglądanie intymnych części ciała. Wszeteczne współżycie jest jak morderstwo, a nieczyste dotykanie czy oglądanie (bez odbycia stosunku płciowego) jak bicie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-11-2015 11:42 przez F84.)
27-11-2015 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Czy doszło do utraty dziewictwa? - F84 - 01-06-2015, 17:18
RE: Czy doszło do utraty dziewictwa? - F84 - 27-11-2015 11:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów