Gerwaz napisał(a):Daidoss napisał(a):Z innej strony jest cos takiego jak Boze Milosierdzie wiec niewiadomo jak to bedzie. W domu Pana jest mieszkan wiele. Moze i jest miejsce dla tych co Go tylkko znaja.
Taaaaaa.... Jasne.... Zaraz zaczniesz liczyc ile pieter ma Niebo i na ktorym kto mieszka. Z tego co wiem to Bog nie dzieli ludzi. Kojarzysz moze goscia ukrzyzowanego razem z Jezusem? On uwierzyl, ale nie mial juz czasu, abu cokolwiek dobrego zrobic, a Jezus obiecal mu, ze jeszcze tego samego dnia bedzie z nim przebywal w Niebie.
Hmmm.... Gerwaz i tu się mylisz! Wiem, że tobie się tak wydaje, ale tak nie jest i nie czynmy błędów. Póki co to mam nadzieję, że nasza dyskusja jest prowadzona pomiędzy katolikami, a więc wykładnia tego Kościoła nas obowiązuje. Zresztą Pismo święte bardzo jasno ten temat ujmuje.
Zbawienie, nie zależy tylko od wiary, bo "złe duchy [też] wierzą i drżą" /Jk 2, 19b/. Jak widzisz szatan również wierzy w Boga /ten cytat to wyraźnie obrazuje, tylko należy przeczytać cały/ i co z tego wynika:
nic :!: Sama wiara nie wystarczy. Oddajmy głos świętemu Jakubowi: "Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie!" /Jk 2, 17/ Jeśli twoja wiara byłaby martwa, to także ty byłbyś martwy wobec Boga! Apostoł nie mógł inaczej tego naświetlić. Wierzyć nie oznacza tylko wyznawać Kogoś istnienie, ale również te słowo implikuje zaufanie komuś, w tym przypadku Bogu. Zatem wierzyć równa się ufać, inaczej wierzyć Komuś. Stąd wszystko to co powiedział Jezus, to do czego popycha nas Duch Święty ma warunkować nasze postępowanie. Popadając w jakś skrajność, nawet Hitler mógł sobie powiedzieć, że wierzy w Jezusa, ale co robił dokłądnie wiemy. Czy można by o takim człowieku powiedzieć, że należy do Chrystusa? Byłoby to śmieszne.
Przywoałny przez Ciebie przykład dobrego łotra jest nie adekwatny do opisywanej rzeczywistości. Pokazuje, że miłosierdzie Boga jest ponad wszystkim, jednak to jest jakaś sytuacja skrajna. Bóg gdy widzi szczere serce, załujące za swe grzechy zawsze przebaczy, ale nie oznacza to, iż możemy robić co się nam podoba.
Są dwie skrajności: powiedzieć, że tylko sama wiara bądź same uczynki. Jeśli wierzysz, to twoja wiara w Jezusa
zawsze "zaprowadzi" Ciebie do takich uczynków jakie chce Bóg...
To nie kto inny tylko Marcin Luter odrzucił uczynki a skupił się tylko na wierze. Katolicka nauka jest inna i nie jest wzięta z sufitu. Jest to nawet logiczne i wynikające z Pisma Świętego.
Pozdrawaim
PS. Przeczytaj sobie list św. Jakuba!