Bioenergoterapia

[Anonymous]

heysel napisał(a):

Iwonka napisał(a):Duża część bioenergoterapeutow posiada ów dar od Boga.

A pozostali dostali ów dar od kogo ? :hm:

Pozostali to są biznesmeni ,(ciach !!) Ulżyj sobie na worku treningowym, a nie na ludziach.

[ Dodano: Wto 02 Paź, 2007 11:39 ]
Świetna cenzura
Wystarczy wyciąć z całości część zdania i powstaje coś zupełnie innego.
Są dobrzy i żli zarówno bioenrgoterapeuci jak i księża, bo to ludzie i każdy popełnia błędy. Można o tym mówić i trzeba.
Jeśli ktoś poczuł się urażony to bardzo przepraszam.

[Bioman]

heysel napisał(a):

Iwonka napisał(a):Duża część bioenergoterapeutow posiada ów dar od Boga.

A pozostali dostali ów dar od kogo ? :hm:

Uwaga, teraz będzie część dziadowska (kocham to polityczne słowo)
Bioenergoterapeuta nie musi mieć daru od Boga, żeby dokonywać uzdrowień (lub jak to ddv zwykł mawiać pozornych uzdrowień, czyli bio. niby uzdrowi, a choroba u pacjenta powraca po jakimś czasie). Wszystko polega na czakramach - punktach energetycznych, których posiada każdy człowiek. Początkujący bio. uczą się wpierw rozwijać czakramy rąk, przez co aktywują się (czy jak kto woli otwierają się). Wtedy jest możliwe wyczuwanie bioaury (czyli pola wokół człowieka), która w stanie chorobowym np. zmniejsza się. Również kiedy ktoś choruje czakramy mogą się zmieniać. Uzdrowienie wg bioenergoterapii zakłada, że kiedy przywróci się normalną formę bioaury i czakramów, to fizyczne ciało wraca do zdrowia.

Jednak nie jest to bezpieczne, bo bioenergoterapeuta otwiera się na działanie bliżej nam nieznanych "energii"(nie mierzalnych fizyczną aparaturą). Według wielu świadectw osób, które skusiły się wybrać do bioenergoterapeutów, zostały one opętane demonicznie. Dlatego też lepiej nie igrać z ogniem. Bezpieczną pomoc mogą zaoferować jedynie lekarze i wiara, pokładanie ufności w Bogu. A gdy lekarze nie będą już mogli pomóc, to najlepiej wybrać się w miejsce święte i szczerze pomodlić, bo tam najczęściej dokonują się prawdziwe trwałe uzdrowienia.

Natasza napisał(a):Są dobrzy i żli zarówno bioenrgoterapeuci jak i księża, bo to ludzie i każdy popełnia błędy.

Posłuchaj Nataszo, dziewczyno Ty naszo
Nawet jeśli są dobrzy bioenergoterapeuci, to nie maja oni zabezpieczeń diablus-firewall i dlatego nie warto do nich chodzić :!:
Operując "energią", nie wiedzą do konca z czym mają do czynienia i pomimo swych dobrych intencji mogą niechcący zainfekować demonicznie osobę, która się do nich zgłosiła.

Dziękuje za uwagę, pozdrawia były bio-czarownik :wink:

[Anonymous]

Masz 21 lat, jesteś byłym bio-czarownikiem, masz ogromne doświadczenie już wiesz, że to nie jest to bezpieczne. Zastanawiam się ile mialeś lat jak zacząleś się "bawić w magię"
Ja się nigdy tym nie zajmowałam i wierzę tylko w Boga.

[Anonymous]

Dzisiejsze wiadomości

Ksiądz zatrzymany za jazdę po pijanemu
2007-10-02 12:09


Ponad 2,2 promila alkoholu we krwi miał 54-letni ksiądz, którego zatrzymali policjanci, gdy jechał volkswagenem w centrum Warszawy. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień.funkcjonariusze patrolujący Plac Bankowy zauważyli jadący zygzakiem samochód.
- Gdy zatrzymali pojazd do kontroli zorientowali się, że kierujący nim mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, 54-letni Antoni M. miał ponad 2,2 promila alkoholu we krwi - dodała.
Duchowny, gdy wytrzeźwieje, odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Wyłudzają ciężko zarobione pieniądze, mają za co pić i są śmiertelnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg.

[Bioman]

Iwonka napisał(a):Wyłudzają ciężko zarobione pieniądze, mają za co pić i są śmiertelnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg.

Z grubsza przesadzasz. Wiem, że pewnie emocje Cię ponoszą, ale nie możesz wystawiać takiej noty. Pierwszy raz słyszę o pijanym księdzu za kółkiem i mam nadzieję, że to ostatni raz. W każdym razie nie zapominajmy, że księża to też ludzie, też są grzeszni, też popełniają błędy. A następnym razem prosiłbym o źródło informacji.

I cosik mi tu ściemą pachnie, bo nie odpowiedziałaś ddv.

Natasza napisał(a):Masz 21 lat, jesteś byłym bio-czarownikiem, masz ogromne doświadczenie już wiesz, że to nie jest to bezpieczne. Zastanawiam się ile mialeś lat jak zacząleś się "bawić w magię"

Kiedy było się w liceum, to szukało się różnych dziwnych rzeczy...
A z tym doświadczeniem (nie tak ogromnym)... to wolałbym mieć inne doświadczenia

Natasza napisał(a):Ja się nigdy tym nie zajmowałam i wierzę tylko w Boga.

I bardzo dobrze. Nie ma co wydziwiać w życiu i szukać szczęścia tam gdzie go nie ma :mrgreen:

[ddv]

Ja czekałem na potwierdzenie podanych przez ciebie "rewelacji" Iwonko a ty tymczasem brniesz dalej nie racząc sprostować jednego kłamstwa - teraz podajesz informacje rzekomo z prasy mające potwierdzić rzekome "wyłudzanie pieniędzy " przez księży.
Sorki - jeżeli chcesz o czymś takim porozmawiać to załóż nowy temat - ale wpierw sprostuj lub uzasadnij coś co wygląda na zwykła kalumnię.

[Anonymous]

Oto bezpośredni link do informacji o księdzu pijaku

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=413546

Inne to z sierpnia

List gończy za księdzem, który okradał parafian
Jest to przedruk z portalu WP
Lada dzień łowicka prokuratura wyda list gończy za ks. Franciszkiem Augustyńskim, który ograbił wiernych i wpędził w długi parafię św. Ducha w Łowiczu. Prokurator czeka już tylko na powrót akt z Sądu Rejonowego, który wczoraj wydał nakaz aresztowania księdza na 14 dni.
Ta decyzja ma ułatwić zatrzymanie i przesłuchanie kapłana, który ukrywa się przed organami ścigania. Gdyby nie było nakazu aresztowania, w przypadku odnalezienia księdza, policja musiałaby wypuścić go po 48 godz. A to za mało czasu, by przeprowadzić czynności procesowe.
Zastanawiające jest, że prokuratura chce ścigać księdza listem gończym tylko w Polsce, a nie zamierza, przynajmniej na razie, wydać europejskiego nakazu aresztowania, choć ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przebywa w Anglii. Marek Kryszkiewicz, prokurator w Łowiczu, nie chce tego komentować, ale nie wyklucza, że prokuratura skorzysta z europejskiego nakazu aresztowania.
Ks. Augustyński, były wikariusz generalny diecezji łowickiej i proboszcz parafii św. Ducha, podejrzany jest o przywłaszczenie 233 tys. zł. Pieniądze pochodziły z kredytu zaciągniętego w 2004 r. na remont kościelnych zabytków. Dwa pozostałe zarzuty dotyczą wyłudzenia pieniędzy od dwóch kapłanów ze Skierniewic. Były proboszcz parafii św. Ducha zaciągał pożyczki także u parafian.




pozostałe o terapii mego dziecka mogę podać ale na pw

[ Dodano: Wto 02 Paź, 2007 19:13 ]
List gończy za księdzem, który okradał parafian http://wiadomosci.wp.pl/kat,9922,wid,907...omosc.html

[ddv]

Nadal czekam na potwierdzenie tych twoich "rewelacji" z
wczorajszej wiadomości oraz o wypowiedzi NA TEMAT
Kobieto ..
podawanie "za plecami" kalumnii oraz mieszanki informacji będących pomówieniem i a w części z domieszka odrobiny jakieś "prawdy" było sprawdzoną formą walki UB i SB z Kościołem - uznaną przez samą SB za skuteczniejszą od mordów i tortur na Kapłanach i wiernych.
A to co podawałaś w tamtej wiadomości wygląda na kompletną kpinę z jakiejkolwiek formy prawdy i realizmu.
Dodam - to drugie co podajesz to nie temat "pijani księża" czy też Kler oszukujący" czy coś w tym stylu i dlatego też nie odpowiadam by nie robić bagna z tematu.
sprostuj lub udokumentuj najpierw jedno - bardzo proszę

[Polonium]

Wiadomości bywają różne,ale nie możemy nigdy na ich podstawie wątpić w autorytet Kościoła czy odchodzić od wiary.Poznaliśmy dobro ale i zło niestety,bo znać chcieliśmy, więc nie dziwmy się,że teraz na nie narzekamy i że nas szokuje.Mamy wolną wolę,więc parafrazując Owsiaka jedni wybierają dobro a jeszcze inni wybierają zło.

[Annnika]

Wkurza mnie cholernie jak ktoś robi kupę szumu i dymu z jednego odstępcy w kwestii księży. Jakoś statystyki żadne nie stwierdzają, żeby ta profesja była bardziej obciążona kłamcami , zbereźnikami, oszustami, złodziejami i mordercami. Myślę, że wśród lekarzy przykładowo - bez urazy dal tych uczciwych - zapodzieje sie także niejeden partacz, pomylony z powołaniem złodziej i malwersant, żeby nie powiedzieć gorzej. To a pro po OFFTOPOWEGO linka Iwony.

Do tematu: zaczynam się zastanawiać, czy nie jest on już "wyprany" do cna... Bioman i ddv są żywymi dowodami, że to może być szkodliwe. Boli mnie ,kiedy ktoś rob krzywdę sobie i bliskim, w dobrej wierze zazwyczaj, właśnie uciekaniem się do takich "mocy" jak bioenergo. Ja źle wspominam kontakt z bioenergoterapeutką. Początkowo niby pomogło. Z konsekwencjami boryka(ła)m się stanowczo za długo...

[Ks.Marek]

Cytat:Ja się nigdy tym nie zajmowałam i wierzę tylko w Boga.

A skąd pomysł na bioenergo?

[heysel]

Annnika napisał(a):Bioman i ddv są żywymi dowodami, że to może być szkodliwe.

"Może" nie znaczy "musi". Być może to jest jak z nożem, jak się nie umiesz posłużyć to się skaleczysz. Zresztą jak w każdej magii ;P .

[Annnika]

Niezupełnie.

Zresztą faktycznie wskazałeś miejsce, gdzie niejasno sie wypowiedziałam. Dopowiadam zatem.

Można spotkać się z kimś z "bionów" kto jest zwykłym szachrajem i "jedyne" co stracimy to kasę i jakieś nasze nadzieje.
Można jednak spotkać kogoś, kto uczyni ogromną krzywdę, fizyczną i/lub duchową.

Moje "może" dotyczyło wariantu - ktoś dysponujący "biomocą" lub zwykły samozwaniec.

Niestety moje doświadczenie i doświadczenie wielu osób z mojego otoczenia; każde paranie się magią jest złe - tylko czasami konsekwencji nigdy byśmy potem z tym nie powiązali. Albo długo po fakcie, albo "wielokierunkowo" sie potem pokazują.

[Polonium]

Zresztą tak zwani uzdrawiacze albo są spirytystami,albo kupczą otrzymanym charyzmatem.Czyli wychodzi na jedno,że czynią zło i nie są godni zaufania.

Bardziej można zaufać osobie duchownej i wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym,bo przynajmniej modlitwa o uzdrowienie ma miejsce w Kościele i przebiega wszystko po katolicku.

[Ks.Marek]

Polonium napisał(a):Bardziej można zaufać osobie duchownej i wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym,bo przynajmniej modlitwa o uzdrowienie ma miejsce w Kościele i przebiega wszystko po katolicku.

Panu Bogu trzeba ufać Sebastian, wpierw Jemu. A potem dopiero kroczyć dalej. Jeśli ufność mam w Boga, wówczas wszystkie czary mary mnie nie interesują, a szczególne dzieła ewangelizacyjno-formacyjne moga znaleźć się w moim zasięgu.