Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kerygmat wg SNE ze Skoczowa
Autor Wiadomość
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #45
 
Niestety poprzednią odpowiedź napisałem za szybko, stąd też gwałtowna reakcja co niektórych forumowiczów...

Otóż kiedyś już toczyła się na temat śmierci cielesnej ożywiona dyskusja, ale zdaje się, że na innym forum. Zacznijmy jednak od Waszych zarzutów:

omyk napisał(a):Kościół uczy, że człowiek byłby wolny od śmierci cielesnej, gdyby nie zgrzeszył. Konstytucja Gaudium et spes mówi wyraźnie: "śmierć cielesna, od której człowiek byłby wolny, gdyby nie był zgrzeszył" (18).
Proponuję przeczytać całość nauki katolickiej o śmierciu zawartej w Katechizmie [paragrafy 1005-1019].

Pewne rzeczy trzeba przytoczyć w całości, bo inaczej znów zacznie się bezsensowna "walka na cytaty":

KKK napisał(a):Śmierć

1006 "Tajemnica losu ludzkiego ujawnia się najbardziej w obliczu śmierci" 538 . W pewnym sensie śmierć cielesna jest naturalna, ale dzięki wierze wiemy, że jest ona "zapłatą za grzech" (Rz 6, 23). Dla tych, którzy umierają w łasce Chrystusa, jest ona uczestniczeniem w Śmierci Pana, by móc także uczestniczyć w Jego Zmartwychwstaniu 540 .

1007 Śmierć jest kresem życia ziemskiego. Czas jest miarą naszego życia; w jego biegu zmieniamy się i starzejemy. Jak w przypadku wszystkich istot żyjących na ziemi, śmierć jawi się jako normalny koniec życia. Ten aspekt śmierci jest pewnym przynagleniem dla naszego życia; pamięć o naszej śmiertelności służy także jako przypomnienie, że mamy tylko ograniczony czas, by zrealizować nasze życie:

Pomnij... na Stwórcę swego w dniach swej młodości... zanim wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał (Koh 12, 1. 7).

1008 Śmierć jest konsekwencją grzechu. Urząd Nauczycielski Kościoła, który autentycznie interpretuje wypowiedzi Pisma świętego 541 i Tradycji, naucza, że śmierć weszła na świat z powodu grzechu człowieka. Chociaż człowiek posiadał śmiertelną naturę, z woli Bożej miał nie umierać. Śmierć była więc przeciwna zamysłom Boga Stwórcy, a weszła na świat jako konsekwencja grzechu. "Śmierć cielesna, od której człowiek byłby wolny, gdyby nie był zgrzeszył", jest "ostatnim wrogiem" człowieka, który musi zostać zwyciężony.

1009 Śmierć została przemieniona przez Chrystusa. Także Jezus, Syn Boży, przeszedł przez cierpienie śmierci, właściwej dla kondycji ludzkiej. Mimo swojej trwogi przed śmiercią, przyjął ją aktem całkowitego i dobrowolnego poddania się woli Ojca. Posłuszeństwo Jezusa przemieniło przekleństwo śmierci w błogosławieństwo.

Sens śmierci chrześcijańskiej

1010 Dzięki Chrystusowi śmierć chrześcijańska ma sens pozytywny. "Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk" (Flp l, 21). "Nauka to zasługująca na wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy" (2 Tm 2, 11). Istotna nowość śmierci chrześcijańskiej polega na tym, że przez chrzest chrześcijanin już w sposób sakramentalny "umarł z Chrystusem", by żyć nowym życiem. Jeżeli umieramy w łasce Chrystusa, przez śmierć fizyczną wypełnia się to "umieranie z Chrystusem" i dopełnia w ten sposób nasze wszczepienie w Niego w Jego akcie odkupieńczym [...]

Co z tego wszystkiego wynika? Otóż Kościół wyraźnie uczy, że śmierć cielesna jest czymś naturalnym i człowiek dzielil ją z innymi stworzeniami. Jeśli człowiek miał nie doświadczać śmierci cielesnej, to z powodu tego, że miał mieć dostęp do drzewa życia. To wszystko można bardzo różnie tłumaczyć i istnieją różne "języki teologiczne" do wyrażania tej prawdy.

Ja skłaniam się ku następującemu rozwiązaniu pozornej sprzeczności [tj. faktu, że śmierć cielesna jest naturalna oraz tego, że człowiek miał jednak nie umierać]:

- Człowiek pozostał w stanie "naturalnym", choć był powołany do tego, aby Bóg stworzył go [poprzez spożywanie owoców drzewa życia] do nieśmiertelności. W ten sposób człowiek z własnej woli, z poduszczenia przeciwnika, przerwał w jakims stopniu proces stwarzania go przez Boga.

- Nawet gdyby człowiek nie zgrzeszył i miał dostęp do drzewa życia, to jego ciało było przecież ciałem zwierzęcym, co Rdz 1-2 stwierdza bez ogródek [ w hebr. jest "stworzył ich samcem i samicą", a nie "mężczyzna i kobietą" jak to się eufemistycznie tłumaczy; "stał się duszą żyjącą", czyli w rozumieniu hebrajskim "istotą żywą, podobną do zwierzęcia"]. W każde ciało zwierzęce jest wpisana genetycznie konieczność umierania: gdyby zwierzęta nie umierały, to masa ich ciał przekroczyłaby [teoretycznie]szybko masę całej Ziemi!

- Tak więc jeśli człowiek nie zgrzeszyłby, można przyjąć jako "rozsądną" hipotezę, że jego ciało fizyczne zamiast fizycznej śmierci doświadczałoby czegoś w rodzuju przemienienia w ciało duchowe. Rzuca na to nieco światła św. Paweł w słowach:
1Kor 15, 51 Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni18. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni19. 53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.
Ma on co prawda na mysli moment Paruzji, niemniej opisany przez niego "mechanizm" dość dobrze opisuje to, na czym mogłaby polegać nieśmiertelność w przypadku, gdyby człowiek nie zgrzeszył.

- Katechizm tak określa śmierć:
Cytat:1015 "Caro salutis est cardo" - "Cialo jest podstawą zbawienia". Wierzymy w Boga, który jest Stwórcą ciała; wierzymy w Słowo, które stało się ciałem dla odkupienia ciała; wierzymy w ciała zmartwychwstanie, dopełnienie stworzenia i odkupienie ciała.

1016 Przez śmierć dusza zostaje oddzielona od ciała, ale w zmartwychwstaniu Bóg udzieli naszemu przemienionemu ciału niezniszczalnego życia, ponownie łącząc je z duszą. Jak Chrystus zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak wszyscy zmartwychwstaniemy w dniu ostatecznym.

Tak więc gdyby człowiek nie zgrzeszył nie nastąpiłoby nigdy oddzielenie duszy od ciała, ale ciało fizyczne zostałoby natychmiast przemienione w ciało duchowe.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem Wielce Szanownym moje stanowisko, i że omyk łaskawie daruje mi stos, który właśnie zaczęła przygotowywać...

Kyllyan napisał(a):Cały problem z jswiec-em jest taki, że zapomniał iż "Pismo nie jest do prywatnego wyjaśniania".
No i stosując protestancką zasadę "tylko Pismo", próbuje przedstawiac katolicke prawdy (tak jak sam je rozumie). Tymczasem w KK "Pismo" nalezy wyjasniać w swietle Tradycji, czyli biorąc pod uwage Pisma Ojców i Doktorów Kościoła, dokumenty Soborów powszechnych (wszystkich) i inne dokumenty Magisterium. I są ku temu powołani w Kościele ludzie z odpowiednim wykształceniem teologicznym i z odpowiednim mandatem. Nie sądze, by jswiec miał takie wykształcenie i taki mandat. A więc poglądy jswieca nie są nauką Kościoła a jego prywatną interpretacją i mogą sporo namieszać w głowach.

Cały problem z Kyllyanem polega na tym, że zapomniał. iż nauka katolicka się rozwija, oraz to że nauki przyrodnicze też rzucają światło na prawdy teologiczne, co przypomniał JPII w "Fides et ratio". Kościół już dość najadł się wstydu za Galileusza itp przypadki, aby brnąć dalej w teologiach, które zakładają, że przed stworzeniam człowieka w ogóle nie było śmierci cielesnej. Owszem, baptyści itp. denominacje moga sobie głosić, że świat został stworzony 6 tys. lat temu, a wykopaliska z dinozaurami, to jedynie "próba wiary" dla nas, czy będziemy bardziej wierzyć Bogu, czy też ludzkiemu rozumowi.

Jeśli zaś chodzi o to, co wyjaśniam, zawsze przedstawiam to najpierw znajomym jezuitom i in. do których mam zaufanie. Jeśli ktoś z was chce, bardzo proszę, ślijcie moje teksty do zbadania do waszych teologów, ale błagam, nie wyrwane z kontekstu! W ten sposób już niejeden mistrz Eckhard czy też nawet s. Faustyna, że wymienię najbardziej znane przypadki [oczywiście nie poprównuję się do nich - chodzi mi o samą procedurę].

Jeśli chodzi o "mieszanie w głowach", to zauważ najpierw, Kyllianie, całą niechlubną pseudotradycję katolickiego skądionąd jansenizmu, a teraz protestantyzujące broszurki ewangelizacyjne rozpowszechniane na różej maści oazach i kursach.

A co do "mandatu", no cóż, to jest forum dyskusyjne, a nie ambona. I, jak zakładam, wszyscy jesteśmy bierzmowani, więc głos na takie tematy możemy zabierać. Zresztą Luter też miał "mandat" i naukowy stopień z teologii i cóż z tego wszystkiego wyszło? A Jansenius też był biskupem Ypres we Flandrii...

Niemniej przepraszam Was wszystkich, że w tak ważnej kwestii poszedłem na skróty [brak czasu, ale jednak jak widać na takie niedokładności nie można sobie tutaj pozwalać]. Moje poprzednie wyjasnienia dotyczące śmierci cielesnej możecie uznać za niebyłe, bo rzeczywiście pomieszszałem tam mimowolnie stan człowieka przed upadkiem ze stanem człowieka odkupionego przez Chrystusa. Po prostu za szybko pisałem, bo od miesiąca nie mam w domu Internetu z powodów znanych naszemu Kochanemu Monopopliście Telekomunikacyjnemu.

Bardzo proszę: skończmy z inkwizytorskim tonem, bo wtedy zaczynamy ze sobą walczyć, a nie wymieniać poglądy. Dyskutujemy na bardzo trudne tematy i dlatego każdy z nas może się pomylić. Z góry dziękuję za wszelkie uwagi w ramach podejścia "fides quaerens intellectum" [dixit św. Anzelm z Canterbury]

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
23-11-2009 14:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Kerygmat wg SNE ze Skoczowa - jswiec - 16-11-2005, 15:47
[] - Gregoriano - 17-11-2005, 18:15
[] - jswiec - 17-11-2005, 18:33
[] - Gregoriano - 19-11-2005, 09:53
[] - jswiec - 21-11-2005, 12:03
[] - Gregoriano - 23-11-2005, 14:19
[] - jswiec - 23-11-2005, 17:19
[] - Marek MRB - 26-11-2005, 22:41
[] - Annnika - 26-11-2005, 23:55
[] - jswiec - 27-11-2005, 13:38
[] - Gregoriano - 27-11-2005, 16:22
[] - Marek MRB - 27-11-2005, 20:18
[] - Wojtek37 - 06-12-2005, 21:26
[] - Annnika - 06-12-2005, 21:47
[] - jswiec - 06-12-2005, 22:02
[] - Annnika - 06-12-2005, 22:40
[] - Marek MRB - 06-12-2005, 23:51
[] - jswiec - 07-12-2005, 12:10
[] - Marek MRB - 07-12-2005, 12:27
[] - jswiec - 07-12-2005, 13:11
[] - Marek MRB - 07-12-2005, 13:20
[] - jswiec - 07-12-2005, 19:23
[] - YAB - 08-12-2005, 14:49
[] - jswiec - 08-12-2005, 15:18
[] - YAB - 08-12-2005, 15:32
[] - jswiec - 08-12-2005, 15:59
[] - Marek MRB - 08-12-2005, 16:06
[] - Wojtek37 - 08-12-2005, 16:44
[] - Marek MRB - 08-12-2005, 16:56
[] - YAB - 08-12-2005, 16:59
[] - Marek MRB - 08-12-2005, 17:16
[] - nordlys - 19-09-2008, 11:54
[] - jswiec - 02-10-2008, 18:17
[] - Charbel - 28-05-2009, 20:20
[] - jswiec - 26-10-2009, 19:51
[] - smokeustachy - 27-10-2009, 21:52
[] - Charbel - 14-11-2009, 11:38
[] - jswiec - 17-11-2009, 16:33
[] - Charbel - 18-11-2009, 19:05
[] - jswiec - 19-11-2009, 14:58
[] - Charbel - 19-11-2009, 22:57
[] - jswiec - 20-11-2009, 20:05
[] - omyk - 20-11-2009, 21:00
[] - Kyllyan - 21-11-2009, 08:41
[] - jswiec - 23-11-2009 14:54
[] - omyk - 23-11-2009, 18:03
[] - jswiec - 24-11-2009, 12:03
[] - Drizzt - 24-11-2009, 12:17
[] - omyk - 24-11-2009, 12:52
[] - Sant - 24-11-2009, 13:17
[] - Kyllyan - 24-11-2009, 15:06
[] - Sant - 24-11-2009, 16:05
[] - jswiec - 24-11-2009, 20:37

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości

Wróć do góryWróć do forów