ddv napisał(a):Wyobraźmy sobie teraz co by się stało, gdyby Kościół zakazał stosowania operacji plastycznych z których lwia część służy przecież poprawie zdrowia bądź ludzkiego wizerunku po ciężkich przeżyciach
może nie doczytałeś...
nie mówię o takich operacjach bo w takich przypadkach uważam że wszystko jest zupełnie w porządku.
Cytat:Rodzi się bowiem szereg dylematów - co ma np. robić aktorka, która bez takiej operacji nie mogłaby dalej "funkjonować" w zawodzie - i tak dalej.
czyli mozna sobie powiększyć biust żeby zyskać na popularności i to jest ok, ale na cykl płodności wpłynąc po to żeby zycie małżeńskie się lepiej układało już nie mozna. Czy to że ktoś chce lepiej wyglądac jest usprawiedlieniem takiej ingerencji? Śmieszne.
Offca napisał(a):Niemniej skoro sam uważasz, że sprawy sfery seksualnej człowieka, a sprawy postępowania z ciałem człowieka, to dwie odrębne sprawy, to nie rozumiem po co starasz się połączyć je na siłę? Jedno nie ma nic do drugiego.
czytasz co piszę? dwie odrębne sparwy ale analogia sama się nasuwa. Nie widzę powodu żeby każdą traktować w inny sposób.
DDV napisał(a):Rodzi się bowiem szereg dylematów - co ma np. robić aktorka, która bez takiej operacji nie mogłaby dalej "funkjonować" w zawodzie
zmienić zawód
ludziomk torzy z pewnych powodów nie mogą stosować NPR doradza się wstrzemięźliwość, czemu nie pozwolic im na antykoncepcję skoro inni moga si przerabiać żeby więcej zarobić?
[ Dodano: Nie 20 Lis, 2005 15:15 ]
jedno i drugie to ingerencja w dzieło stworzenia którego autorem jest Bóg
KK dzieli to wszystko w sztuczny sposób.